Always Mine / Minsung

🍑13❤️‍🔥🍆

🎶Let's get rid of all the troubles and
Leave this place to where I want to go, let me go🎶

Stojąc na lotnisku patrzył na swoich przyjaciół. Widział pełen zmartwienia wzrok zarówno u Changbin'a jak i Chan'a. Widział łzy w oczach Felix'a i pełen strachu u Jeongin'a. Nie wiedział że tą decyzją aż tak ich wystraszy, ale chciał być samolubny. Potrzebował być samolubny.

Podjęcie decyzji zajęło mu kilka minut. Rozmowa z Hyunjin'em, który namawiał go na przyjazd do niego do Busan, była jak kropka nad zdaniem "Robię to". Szybko również załatwił swoje formalności z Bambam’em, który przyznał że tylko czekał na wiadomość od niego.

Prawda była taka że poleciałbym już tego samego dnia, ale obiecał Hyunjin'owi że poczeka jak wrócą do Korei ze Seungmin'em. Właśnie dlatego stał teraz i patrzył jak jego brat biegnie w jego stronę. Widząc bruneta obok niego, olał to i stanął przed nim.

-Przepraszam Minnie-odparł na co ten popatrzył na niego pytająco-Wygrałeś mecz dzięki czemu dostaliście się do tych ważnych meczy, a zarówno i ja i Minho zniszczyliśmy ten dzień. Wiem że ten kretyn też by chciał przeprosić ale nie może, dlatego robię to za niego i siebie. Wygrałeś, a Hyunjin zamiast się cieszyć z Tobą, spędził czas ze mną na ostrym dyżurze gdy byłem pod maską tlenową i kroplówką ze środkiem uspokajającym.

-Posłuchaj mnie Sungie-odparł łapiąc go za dłoń-Od samego początku nie byłem o to zły. To znaczy jestem zły ale jestem zły tak samo jak reszta Stray Kids, czyli ani nie na ciebie ani nie na Minho tylko na osoby które puściły te plotki. Nie myśl o tym wszystkim w ten sposób, dobrze?

-Chyba inaczej nie potrafię

-Bo się zafiksowałeś na tym-westchnął Hyunjin-Myślisz zbyt dużo. To nie zdrowe

-Właśnie! Zapomniałbym!-krzyknął wyciągając pendrive z kieszeni i podał go Chan'owi-Wiesz co z tym zrobić. Siedziałem całą noc i to jedyne co potrafiłem zrobić ale oddaje to teraz Tobie

-Tworzyłeś?-spytał zdziwiony

-Są tam dwie piosenki. Jedna solo, druga nie wiem można by tego użyć jako 3racha. Wydaje mi się że musisz ją tylko trochę poprawić i-przerwał czując ramiona chłopaka

-Jestem z Ciebie tak cholernie dumny

-Rzadko kiedy musieliśmy poprawiać coś ode mnie ale

-Ale nawet jak będziemy musieć usiąść z Chan'em nad tym to z chęcią to zrobimy-dodał Changbin podchodząc do niego-Zajmiemy się tym Jiji

-Musisz to robić prawda?-spytał Felix na co ten kiwnął głową

-Czuje że tylko to mi teraz pomoże

-Ale Tajlandia jest tak cholernie daleko-dodał Jeongin na co ten westchnął i podszedł do niego-Nie chce żebyś leciał Sungie hyung

-A ja nie chcę żeby moja maskotka wciąż martwiła się o mnie. Chcę wrócić do Han Jisung'a którym byłem jeszcze jakiś czas temu-przyznał patrząc na każdego-Chce być znowu waszą dumą

-Jesteś ty buraczany idioto-odparł Hyunjin starając się nie rozpłakać

-Chcę być sobą. Muszę być sobą na nowo. Bez niczyjej pomocy. Bycie z dala od mediów, od całego świata wyjdzie mi tylko najlepsze

-Ale masz do nas dzwonić! Masz się odzywać-odparł Chan na co ten kiwnął głową

-Będę. Obiecuję że jak tylko znajdę moment zrobię to.