🍑21❤️‍🔥🍆

427 63 19
                                    

🎶Ain't it crazy what love can do, crazy what love can do? 🎶

Droga na strumyk była krótka. Niespełna kilka minut później byli już na miejscu. Piękno jakie tu znalazł było dosłownie uderzające. Nie potrafił inaczej jak zrobić zdjęcia tego strumyka. Coś czuł że jak tak dalej pójdzie to jego pamięć w telefonie szybko się skończy.

Siadając na ziemi popatrzył przed siebie i poczuł ten spokój. To co najbardziej podobało mu się tutaj to otaczająca go przyroda. Mógł zobaczyć masę pięknych drzew i krzewów. Widział też różne zwierzęta. Nawet teraz latał nad nimi słowik.

-Surrounding me, fauna and flora-zanucił i przez chwilę nucił melodie

-Po podoba mi się-odparł Jeff siadając obok niego

-Szkoda tylko że gówno z tego dalej mam-westchnął kładąc się

Układając takie pod głowę zamknął oczy. Pozwolił dzięki temu żeby promienie słoneczne ocieplały jego twarz. Zastanawiał się przez chwilę ile nowych pieprzy miałby Felix gdyby tak jak on leżał tutaj.

-Sung? Wiesz że jestem ostatnią osobą która w jakikolwiek na siłę wyciągnęłaby od ciebie co się dzieje ale pamiętaj że jestem tu tak? Wiem że nie jesteś tu tylko przez to co się dzieje z Minho. Takie coś nie złamałoby Han Jisung'a którego ja znam

Słysząc jego słowa westchnął. Zastanawiał się tylko chwilę nad tym. Wiedział że może powiedzieć starszemu wszystko i ten nigdy ani go nie oceni ani nie sprzeda. Właśnie dlatego usiadł i zaczął mówić.

-Pamiętasz akcję 3rachy w Paryżu?-spytał

-Twoje zasłabnięcie podczas zwiedzania?-dopytał-Fakt iż później dałeś prawie 2 godzinny koncert jest niesamowity

-To zasłabnięcie to sterta bzdur, wymyślona przez Chan'a dla prasy. Chcesz poznać prawdę?

-Tylko jeżeli ty chcesz mi ją powiedzieć

-Zacznijmy od tego że kocham moich fanów. To dla nich tworzę. To dla nich wciąż istnieje 3racha, ale tamtego dnia poznałem ich inne oblicze. Faktycznie poszliśmy zwiedzać. Changbin i Chan weszli do jakieś katedry, ja byłem tam rok wcześniej gdy byłem na wycieczce rodzinnej więc zdecydowałem się pójść na lody. Najgorszy pomysł ever, serio. Ledwo zamówiłem a tu bam! Fani.

-Było ciężko?

-Byłem święcie przekonany że powiem im kilka słów i sobie pójdą, ale oni nie wychodzili. Powiedziałem im że idę tylko szybko do łazienki a tak naprawdę z pomocą pracownika wyszedłem tylnymi drzwiami. Myślałem że mi się udało,ale oni mnie znaleźli. Jeff, uciekałem wtedy jak cholera. Wiem że to brzmi okropnie ale naprawdę w mojej głowie miałem tylko takie "Run bitch". Znalazłem się na tym placu i tam mnie dorwali.

-Niech zgadnę "J.one jedno zdjęcie"?

-To też, ale oni zaczęli napierać na mnie coraz bardziej z każdą chwilą że skończyło się tym że zasłabłam. Obudziłem się w szpitalu pod kroplówką z Changbin'em obok który jedynie co to trzymał moja dłoń i mówił że "Wszystko jest dobrze". Wiedziałem że nie 

-Co było dalej? 

-Dalej? Ostatkami sił zebrałem się na hale koncertową. W między czasie dowiedziałem się że Chan sprzedał tanią bajeczkę o tym jak to od rana czułem się niezbyt dobrze i przez panujący upał straciłem przytomność. Później dałem koncert i tam przeprosiłem fanów że ich martwiłem. Widziałeś tą akcje z filmikiem od Minho? 

-"Lee Know Paris Love Message to J.one"? Dude byłem przy tym gdy Jackson pomagał mu to nagrać 

-Pomysł wyszedł tego samego dnia żeby przyciszyć temat. Był to pierwszy i jedyny raz kiedy użyłem Minho do czegoś takiego. Oczywiście że o tym nie wiedziałem. Ba! Dowiedziałem się jakieś kilka godzin później! Po tym koncercie na następny dzień był fanmeeting. Jeff przysięgam nigdy nie czułem takiego stresu jak przez ten dzień. Z każdą kolejną osobą która do mnie podchodziła miałem wrażenie że za chwilę ucieknę. To był moment kiedy skończyłem z atakiem paniki. Zamknąłem się w łazience i dosłownie błagałem żeby to się skończyło. Wylądowałem u psychologa, a ten skierował mnie do psychiatry. Od ponad roku leczę się na stany lękowe. 

Always Mine / Minsung Where stories live. Discover now