🍑18❤️‍🔥🍆

392 64 12
                                    

🎶I'm a fireball🎶

Wychodząc spod prysznica wszedł do pokoju i dosłownie spotkał się z uśmiechającym się psychicznie Jeff'em. Czasami jak tak się uśmiechał zastanawiał się czy starszy nie wziął zbyt mocno do siebie swojej psychicznej postacie w Dum dum. Normalnie zapytałby go co mu odwaliło ale dziś miał dość.

Ten dzień był naprawdę męczący. Od rana był w szkole gdzie malował ściany. Dzisiaj był też dzień kiedy był cały czas sam. Jai i First zostali przydzieleni do czegoś innego, a Jeff załatwiał sprawy poza miastem. Dlatego był sam. On i jego umysł. Cholernie złe połączenie na ten moment.

Właśnie dlatego zmęczony chciał założyć podkoszulek i iść po prostu do łóżka. Miał to już nawet zrobić ale oczywiście powstrzymał go właśnie starszy. Wzdychając popatrzył tylko na niego a ten wyciągnął w jego stronę dwie torby.

-Hmm? Co to?

-Zadość uczynienie za mój debilizm?

-Brzmi poważnie-zaśmiał się

Odbierając torby otworzył pierwszą i zobaczył nowiutki telefon. Widząc jaki wiedział że ten  zrobił to specjalnie. Dosłownie Changbin jest ambasadorem Samsunga. Śmiejąc się wyciągnął go i popatrzył na starszego.

-Serio? Binnie hyung się ucieszy że wreszcie mam ten telefon

-Jeszcze raz przepraszam za zniszczenie twojego-przyznał drapiąc się po karku - Totalnie nie pomyślałem

-Daj spokój może i wyszło na lepsze?

-Nie miałeś tam żadnej zaczętej piosenki czy coś?

-Nope-przyznał posyłając mu uśmiech-Żadnej piosenki, poza tym nawet jakbym miał zawsze zapisuję wszystko w chmurze. Zaloguje się i odzyskam swoje pliki. Mój wypadek nauczył mnie kilku rzeczy a zwłaszcza takiej żeby ważne rzeczy zapisywać na chmurze

-Cudnie, zobacz druga torbę

-No już już, pali się?-zaśmiał się i wyciągając z niej typowe ciuchy na imprezę popatrzył na starszego-O kij tu chodzi?

-Idziemy na imprezę, dobrze ci to zrobi

-Niby gdzie? W wiosce jest jakiś klub o którym nie wiem?

-Co? Nie! Mamy prom za godzinę, pójdziemy do małego klubiku w Bangkoku. Gdzieś gdzie nie będzie fotoreporterów. Zabawimy się i wrócimy porannym promem.

-Bambam hyung nas zabije za to

-Bambam sam załatwił nam ten prom a więc zakładaj szmatki i ładne laczki i jedziemy a bardziej płyniemy na imprezę życia

-Jeffu

-Nie nie ma Jeffu-przerwał mu na co ten westchnął-Odkąd tu jesteś nie bawiłeś się tak jak Han Jisung potrafi, a dobra zabawa pomoże. Dawaj Sungie baby. Pokaże ci jak bawimy się Tajlandii

-Dobra ale to był ostatni raz kiedy mówisz na mnie Sungie baby

-Zgoda Jiji

Czuł że będzie tego żałował na następny dzień ale starszy miał rację. Potrzebował się wyszaleć a bawienie się na parkiecie było najlepszą z możliwych opcji na tem moment. Dlatego nie czekając dłużej zaczął ubierać kupione dla niego ciuchy olewając wszystko inne.

🍑❤️‍🔥🍆🍑❤️‍🔥🍆🍑❤️‍🔥🍆🍑❤️‍🔥🍆🍑❤️‍🔥🍆

Zabawa z Jeff'em była jedną z najlepszych jakie mógł mieć. Zawsze to mówił ale tajlandczyk przypominał mu trochę Hyunjin'a. Prawda była taka że może i nie umiał tańczyć tak jak blondyn ale kiedy włączyła się muzyka szedł na parkiet i wtedy stawał się imprezowym zwierzakiem tak jak on.

To ile wlał w siebie alkoholu nie wiedział. Przestał liczyć kiedy starszy przyniósł jakieś ziołowe nalewki. Czuł jednak jak bardzo jest pijany. Czuł to nawet zbyt mocno. Do głowy przyszedł mu nawet jeden pomysł na co uśmiechnął się do starszego

-Chciałeś imprezę z Han Jisung'iem?-spytał na co ten kiwnął głową-Pokaże ci jak bawi się Korea, P'Jeff

Uśmiechając się do niego ruszył w stronę DJ’a.Ten ledwo na niego spojrzał i już wiedział z kim ma do czynienia. Jisung uśmiechnął się i dając mu autograf poprosił czy mógłby go na chwilę zastąpić przy kontrolce. Pokazałby jak bawi się Korea na co ten kiwnął głową i od razu oddał mu miejsce.

-Siemasz Bangkok!-krzyknął do mikrofonu na co wszyscy krzykneli głośno-Czuje ze nie które osoby mogą mnie znać a więc jeżeli jest tu Siriboo to właśnie bawicie się ze swoim idolem! Zazdroszczę ja tak nigdy nie miałem-zaśmiał się - Jestem tutaj z moim bestie! E Satur daj o sobie znać!

-Waaaaaaaa!-krzyknął tym swoim dobrze znanym high notes

-Chodź tu ty idioto!-Na jego słowa wszyscy się zaśmiał a sam Jeff po chwili wbił koło konsoli do niego-Dzisiaj przez chwilę bawimy się razem ze mną co wy na to?-spytał na co wszyscy krzyknęli radośnie-Jeff chciał mi pokazać jak bawi się Bangkok ale może za to ja pokaże wam jak bawi się Korea a zwłaszcza Stray Kids hmm?

-To będzie ciekawie-zaśmiał się czarnowłosy

-Jednym z moich przyjaciół jest Felix prawda? Wiecie że Lix jest uzależniony od tiktoka i wysłał mi kiedyś masę filmików prosząc żebym zrobił z nim taki filmik, nie było na to niestety okazji a więc na początek puszczam ten hit specjalnie dla niego i przy okazji nie czepiajcie się tego hitu gdyż jestem bardziej najebany niż na imprezie po wernisażu u Hyunjin'a-odparł na co wszyscy się zaśmiał-Dobra lecimy Fireball

Słysząc piosenkę Pitbulla każdy krzyknął i ustawił się żeby zatańczyć ten ruch z tiktoka. Dosłownie Jisung wyciągnął swój telefon i nagrał krótki filmik wysyłać go do Felixa krzycząc "Yooooongbooooka to dla ciebie". Wyłączając po tym telefon zaczął bawić się najlepsze

To jak muzyka zmieniła się na różne remixy i jak wchodził razem z Jeff'em w bit każdego było wręcz idealne. Mógł przyznać że miał teraz najlepszy moment życiowy ever. Wiedział że na następnej trasie 3rachy musi mieć swój moment DJ’a. Będzie jak Hyungwon z Monstax. Będzie musiał zadzwonić do hyung'a i spytać o jakieś porady.

Jisung mógł w tamtej chwili powiedzieć tylko jedno "Znowu jestem sobą". Tego mu brakowało. Zabawy muzyką. Mimo bycia pijanym zrozumiał że zatracił się w używaniu jej dla zarobku. Właśnie dlatego stracił wenę i już wiedział jak ją odzyskać.

Always Mine / Minsung Where stories live. Discover now