Atsushi wchodzący do pokoju: Hej, Akutagawa, co-
Akutagawa: Boże, śmierdzisz.
Atsushi: Co?
Akutagawa: Pamiętasz, jak wchodzisz do sklepu zoologicznego, czujesz coś i pytasz: „Co to za zwierzę?". Tak właśnie teraz pachniesz, cholera.
Atsushi:
Atsushi: Chciałem zapytać, co chcesz na dzisiejszy obiad, ale teraz nic nie dostaniesz, dupku.