#2

1.9K 109 5
                                    

Minął już miesiąc od kąd Natsu się obudził i wrócił do pełnego funkcjonowania , jednak nie cieszyło mnie to ponieważ zampomniał on o mnie i reszcie przyjaciół a skupił się tylka na Lisanie . Happy był w tym wszystkim najbiednieszy ponieważ został odrzucony przez swojego przyjaciela doskonale pamięta tamten dzień...
Spacerowałam właśnie po lesie na obrzeżach Magnoli , musiałam poukładać sobie pare spraw a zwłaszcza przemyśleć tą jedną która miała miejsce przed zanikiem pamięci Natsu . Pocałunek i jego słowa " Lucy jest pewna sprawa o której chciałbym żebyśmy porozmawiali ale to dopiero po misji " te słowa dały mi na dziej że znacze dla niego coś więcej jednak myliłam się i to grubo . Szłam dalej drogą gdy nagle do moich uszu dobiegło czyjeś wołanie
-Lucy !!- odwróciłam się na dźwięk mojego imienia i dostrzegłam Happego który leciał w moją strone .
- Happy co się...-nie skończyłam dokończyć pytania ponieważ gdy maluch podleciał do mnie odrazu wtułi się do mnie i zaczął płakać . Widząc ten obraz stwierdziłam , że nie bede go próbowała zadręczać pytaniami - Już dobrze jestem tutaj - powiedziawszy te słowa przytuliłam go mocniej do swojej piersi i uśmiechnełam się ciepło aby dodać mu otuchy po czym zabrałam go do mojego skromnego mieszkanka .
Szykowałam się właśnie do opuszczenia mojego mieszkanka w celu udania się do gildi po jakieś zlecenie w końcu czynsz za mieszkanie sam się nie zapłaci . Po paru minutach dotarłam do celu przekroczyłam próg gildi wszystko było tak jak dawniej wróć prawie tak jak dawniej ponieważ wcześniej nikt nie widział takiego Natsu podeszłam do Erzy
- Witaj Erza , co u Ciebie słychać ? - zapytałam
- O Lucy wszystko dobrze a u Ciebie jak się trzymasz ? - zapytała mnie z ciepłym uśmiechem
- Jakoś daje radę trzeba zawsze brnąć do przodu - odpowiedziawszy odwzajemniłam uśmiech - Słyszałaś o tym Jellal powrócił do grona 10 świętych magów - zapytałam z nienacka
-Oczywiście , dzisiaj prawdopodobnie będzie w mieście -
- To świetnie - rzekłam uśmiechając się przytym - Na jak długo planuje tu zostać ? - zapytałam się Erzy
- Na zawsze chce dołączyć do Fairy Tail - kiedy te słowa padły byłam w lekkim szoku
- W końcu będziecie mogli spędzić ze sobą troche czasu - powiedziawszy te słowa kontem oka spojrzałam na białowłosą która siedziała na kolanach Salamandra i przytulała się do niego , nie umknęło to jednak uwadze czerwonowłosej
- Niemartw się jestem pewna , że Natsu wszystko sobie przypomni - powiedziała dotykając mojego ramienia .
- Wybacz Erzo ale musze iść na jakąś misje ponieważ wiesz czynsz sam się nie zapłaci - zaczełam się śmiać z mojej własnej głupoty ta tylko kiwneła głową a ja udałam się do tablicy ogłoszeń . Jedno zadanie przykuło moją uwage polegało ono na tym aby złapać określonego przestępce , proste i dobrze płacą więc zerwałam kartke z ogłoszeniem i podeszłam do Miry
- Wiataj Mira biore to zadanie - odpowiedziałam entuzjastycznie
- Dobrze , zadanie jest do wykonania około 200 km na zachód , jest to dosyć daleka droga więc proponuje udać się tam pociągiem - powiedziała uśmiechając się ciepło
- Dobrze Mira zarezerowowałabyś mi jeden bilet do tamtego miasteczka ? - zapytałam się białowłosej
- Oczywiście - na jej słowa uśmiechnełam się ciepło i udałam się w kierunku jeziorka w parku . To miejsce przywołuje wspomnia kiedyś po jednej z misji przyszliśmy tu z Natsu i w tedy miał miejsce nasz pierwszy pocałunek , na wspomnieni ciemnookiego zarumieniłam się i usiadłam pod drzewem i oddałam się blogowiej chwili ciszy . Kiedy otwarłam oczy nade mnął stał różowowłosy chłopak
- Hej Lucy - powiedział najzwyklej jak potrafił
- Hej Natsu - odpowiedziałam mu tym samym
- Lucy mam prośbę - zaczął chłopak
- Jaką ? - zapytałam zaciekawiona
- Czy mogłabyś przygarnąć pod swój dach Happeygo - te słowa wryły mnie w ziemie - Widzisz Lisana troche narzeka na to że...- nie dokończył bo został przeze mnie spoliczkowany
- Jak możesz tak go traktować ? - zapytałam
- Niby jak ja go traktuje ? - zapytał się mnie
- Jak nie udawaj głupka Natsu , Happy jest twoim przyjacielem od dziecka , przez to że straciłeś pamięć nic tylko ranisz swoich przyjaciół oraz bliskich ! - krzyknełam - Już nie rozchodzi mi się o mnie o to o czym mieliśmy porozmawiać gdy już bedzie po wszystkim jednakże ja...ja już nie mogę dłużej tego ciągnąć kocham Cię Natsu - przerwałam swoją wypowiedź i pocałowałam chłopaka on jednak po pewnej chwili mnie odepchnął i krzyknął
- Co ty robisz ? -
- Myślałam że tamten pocałunek coś dla Ciebie znaczył ale jeżeli to była tylko twoja zachcianka...-urwałam na chwile zdanie- to zrób to co robisz najlepiej idź do Lisany - powiedziawszy to zaczełam oddalać się w strone mojego domu aby spakować się na moją misje . Pakowałam najpotrzebniejsze rzeczy chociaż mój obraz był rozmazany przez łzy które ciekły po moich policzkach . Wzięłam swoje rzeczy i udałam się w strone peronu .
*****Perspektywa Natsu*****
O co chodziło Lucy  ? To pytanie nie ustannie krążyło po mojej głowie , nic nie pamiętam z tego co działo się przed moją utratą pamięci . Lisana była pierwszą osobą którą zobaczyłem po przebudzeniu , to ona powiedziała mi , że jesteśmy parą jednakże czy to prawda ? Coś mi tu nie pasowało w tej histori . Moje nowe postanowienie..."Odkryć Dawnego Ja !" Muszę się dowiedzieć co tak naprawde łączyło lub łączy mnie dalej z Lucy , i dlaczego Lisana nie chce odpowiadać mi na niektóre pytania. W tym celu postanowiłem udać się do gildi mając nadzieje spotkać tam małego , latającego , niebieskiego kota . Nie rozumiem dlaczego białowłosa go tak nie lubi jest przecież zabawny .
Tak jak myślałem siedział przy barze gaworzą z siostrą mojej dziewczyny , jak to dziwnie brzmi podszedłem do niego i szturchnąłem go lekko w plecki ten na mnie spojrzał i prychnął
- Hej Happy możemy porozmawiać ? - zapytałem nie pewnie zwierzaczek spojrzał się tylko na mnie
- O czym chcesz porozmawiać Natsu ? - zapytał się mnie
- Cóż...wiesz wolałbym porozmawiać o tym w troche innym miejscu - powiedziałem śmiejąc się przy tym ten tylko wyleciał z gildi a ja podążyłem za nim aby nie zgubić go . Po około 10 minutach biegu byliśmy nad jeziorem które wydawało mi się znajome
- Natsu poznajesz to miejsce ? - zapytał się mnie
- Przez mgłe - odpowiedziałem zgodnie z prawdą
- A więc to w tym miejscu łowiliśmy nasze rybki , później kłóciliśmy się jak rybka lepiej smakuje - uśmiechnąłem się słysząc wykład o rybkach - Teraz mnie pamiętasz ?-
-Tak Happy twoje wyjaśnienia w pewnym stopniu rozjaśniły mój umysł - powiedziałem zgodnie z prawdą kiedy maluszek usłyszał te słowa podleciał do mnie i wtulił się w moją klatke
- Natsu a pamiętasz kim jest Lucy ? - zapytał mnie kot
- Lucy...masz na myśli tą blądyne która mnie pocałowała , dziwna jest co nie - odpowiedziałem z gupkowatym wyrazem twarzy
- Łżesz jak pies ! Lucu nie jest dziwna a co ważniejsza ty ją kochasz sam mi to powiedziałeś ! - wykrzyczał mi prosto w twarz - Na dodatek to nie Lisana były cały czas przy Tobie kiedy byłeś w śpiączece tylko ja i Lucy ! - jego słowa mnie zamurowały ja ją kochałem ? To by wyjaśniało dla czego mówiła o pocałunku i o jakieś rozmowie
- Happy mam do Ciebie prośbe opowiedz mi wszystko...wszystko co stało się przed moim zanikiem pamięci aż do teraz -

Fairy TailTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang