#8

1.1K 74 0
                                    

Szłam w kierunku bramy , która prowadziła do pobliskiego lasu w , którym miałam spotkać się z Natsu. Nagle przed moim oczami migneła strzała , która wbiła się w pobliskie drzewo . Podeszłam do niej i wyrwałam strzałe na której była wiadomość :
"Jeżeli cenisz sobie życie przyjaciół radzę Ci odejść z gildi i wrócić do mnie Hizashi "
Po spojrzeniu na imie nadawcy coś mną wstrząsneło , obawiałam się go jak nikogo innego . Zawachałam się czy iść dalej czy zawrócić i nie narażać Natsu na jakie kolwiek niebezpieczeństwo z strony tego wariata . Po czułam jak moje ciało się trzesie spróbowałam zrobić krok do przodu jednak to nie okazało się najlepszym posunięciem bo zaczełam opadać do przodu . Przed upadkiem uchorniły mnie silne , męskie ramiona spojrzałam w górę i odrazu żuciłam się chłopakowi na szyje
- Lucy...wszystko w porządku ? - zapytał się mnie , nie chciałam nam psuć wieczoru , więc odpwiedziałam
- Natsu...tak tylko trochę się zamyśliłam - powiedziałam pierwszą lepszą wymówkę która przyszła mi na myśl .
- Na pewno ? Cała się trzęsiesz - powiedział różowo-włosy
- Tak - odpowiedziałam w tulając się mocniej w ciało chłopaka , tem już nic nie powiedział tylko przytulił mocniej swoimi ramionami , aby dodać mi otuchy . Chłopak odsunął mnie od siebie i spojrzał na mnie z uśmiechem
- Ufasz mi ? - zapytał
- Tak - odpowiedziałam bez chwili zawachania
- W takik razie pozwól , że zawiąrze Ci oczy - powiedział a następnie ściągnął swój szalik z którym się nigdy nie rozstawał . Po czułam jak podchodzi do mnie od tyłu a następnie obwiązuje mi nim oczy
- Nastu po co to robisz ? - zapytałam , na co poczułam jego ciepłe usta przy uchu
- Mam dla Ciebie niespodziankę - powiedział
-No dobrze ale jak mam iść nic nie widząc ? -zapytałam i zaśmiałam się krutko
- Nie będziesz musiała iść - powiedział chłopak i wziął mnie na ręce i poczułam jak zaczyna biec .
Po około 15 minutach biegu staneliśmy , już chciałam ściagnąc szalik jednak powstrzymała mnie ręka chłopaka .
- Poczekaj jeszcze chwile - powiedział , po czym mnie postawił i nakazał zrobić kilka kroków do przodu , posłusznie tak zrobiłam a gdy stanełam poczułam jak materiał który miałam na oczach znika . Moim oczą ukazał się piękny krajobraz , małe jezioro pod gwiezdzistym niebem  , otoczone masą drzew , jednakże spośród wszystkich drzew wyróżniało się jedno piękne drzewo wiśni, które ulokowane było kilka kroków od jeziorka . Korona drzewa rozłożona była nad fragment jeziora i można było dostrzec kilkanaście płatków , które tańczyły na tafli wody . Pod pniem drzewa był rozłożony koc oraz kilka prostych potraw wraz z dwoma kieliszkami i butelką dobrego wina . Zachwycona tym wszystkim odwróciłam się w strone chłopaka , który trzymał w rękach mały pakunek , nie wiedząc co to jest zapytałam
- Natsu co to jest i z jakiej okazji ta kolacja ? - zapytałam uśmiechając się od ucha do ucha .
- Cóż , to jest prezent dla Ciebie a okazja wybacz ale śmieszy mnie , że o tym zapomniałaś - różowo-włosy zaczął się śmiać - Dzisiaj są twoje urodziny gwiazdko* , więc wszystkiego najlepszego - podszedł do mnie i zaczął namiętnie pieścić moje usta swoimi w przypływie rozkoszy zażuciła mu swoje ręce na szyje na co on przyciągnął mnie bliżej siebie . Po chwili odsunął się ode mnie i staną za mną obejmując mnie w pasie . Ja zaciekawiona zawartością pudełeczka otwarłam je szybko , a moim oczą ukazał się piękny naszyjnik w krztałcie czerwonej łzy , którą oplatał złoty smok .
- To nie jest zwykły naszyjnik , to magiczny naszyjnik będzie Cię chronić kiedy ja tego nie będe mógł robić - powiedział Natsu mi do ucha a następnie zawiesił mi go na szyi , kiedy tylko poczułam jak dłonie ciemnookiego znikają z mojej szyi odrazu się na niego żuciłam i zawiesiłam się na jego szyi
- Dziękuje...-tylko tyle byłam w stanie powiedzieć , po chwili po czułam jego dłonie mocno oplatające mnie w pasie , które mnie podniosły i zaczeliśmy się kierować w strone drzewa . Chłopak postawił mnie na ziemi a ja odrazu usiadłam na kocu , nie sądziłam , że Natsu będzie pamiętać o moich urodzinach miło mnie zaskoczył całą tą sytuacją . Natsu usiadł pod pniem a do mnie wyciągnął ręke , którą odrazu chwyciłam przez co zderzyłam się z jego dobrze wyzieźbioną , klatką piersiową a to zdarzenie rozbawiło tylko różowo-włosego . Usadowiłam się wygodnie między jego kolanami i wtuliłam się w jego ciepły tors . Wieczór minął nam na wspominaniu minionych lat i chwil które spędzaliśmy razem . Nawet nie zauważyłam kiedy zmógł mnie sen i zasnełam w ramionach ukochanego .
*****Następnego Dnia*****
Obudziłam się nie wiedząc jaka jest pora dnia , podniosłam twarz by spojrzeć w na Natsu który jeszcze spał postanowiłam , że zrobie mu małą pobudke uniosłam się delikatnie do góry i zaczełam musakać jego wargi . Chłopak zaczął mruczeć najwidoczniej podobała mu się ta pieszczota . Kiedy przestałam on przyciągnął mnie blisko siebie i wtulił twarz w mój obojczyk , który był łaskotany przez jego oddech .
- Natsu zbierajmy się przecież miałeś walczyć dziś ze Stingiem -
- Wiem ale walka odbędzie się w południe - odrzek Natsu
- Musze iść do Yukino pewnie się zamartwia - odpowiedziałam co skłoniło chłopaka do wstania , pozbieraliśmy naszd rzeczy i udaliśmy się w strone gildi naszych przyjaciół .

-----------------------------
Ogłoszenia parafialne

I jest kolejny rozdział :D tak się ciesze , że to czytacie :D
A druga sprawa zaczełam pisać opowiadanie o troche innej tematyce ale też zapraszam do czytania i komentowania buziaki trzymajcie się i do następnego ;)
A tu macie tytuł mojego 2 opowiadania
Jesteś dla mnie całym światem więc nie odchodź...

Fairy TailWhere stories live. Discover now