3

9.5K 1.1K 276
                                    

Siedziałem skulony na łóżku w pokoju

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।

Siedziałem skulony na łóżku w pokoju. Mocno obejmowałem ramionami kolana na których opierałem głowę. Byłem na siebie cholernie zły. Po raz kolejny nie dałem rady, odpuściłem. Po raz kolejny się na sobie zawiodłem.

Otarłem łzy spływające po moich policzkach i ponownie ruszyłem do toalety. To już czwarta próba zwrócenia, ponownie nieudana.

Pochłonąłem cztery jogurty, paczkę ciastek i trzy kanapki, a wciąż ciągnęło mnie w stronę lodówki. Napady są normalnością, powinienem się do tego przyzwyczaić... Ale po prostu nie mogłem. Od razu czułem się grubszy, czułem jak tyję. Stanąłem przed lusterkiem wiszącym nad umywalką. Podciągnąłem koszulkę. W tej chwili wydawało mi się, że żebra które wczoraj ładnie odznaczały się na mojej skórze, zniknęły pod warstwą nowo nabytego tłuszczu. Brzuch natomiast odstawał mi jakbym był w co najmniej piątym miesiącu ciąży. Przejechałem palcami po miejscu, gdzie jeszcze wczoraj znajdowały się bardzo wyraźnie zarysowane obojczyki. Czułem je pod palcami, jednak nie mogłem ich zobaczyć. Po prostu ich nie było, utopiły się w tym pierdolonym smalcu.

- Obrzydliwy prosiak- warknąłem do swojego odbicia na które po chwili splunąłem. Nie mogłem nie być na siebie zły.

Wróciłem do pokoju, wypiłem pół butelki wody i rzuciłem się na łóżko. Włożyłem słuchawki do uszu i starałem się odciągnąć moje myśli od jedzenia znajdującego się w lodówce. Cały czas ciągnęło mnie do pochłonięcia jeszcze większej ilości kalorii, mój żołądek zdawał się nie mieć dna.

W takich momentach nie lubiłem mojego życia. Każdy dzień, każda chwila obracała się w okół ilości spożytych przeze mnie kalorii i w okół tych spalonych. Całe dnie o tym myślałem, rzadko o czymś innym. Przetarłem oczy i przewróciłem się na plecy. Wzrok wlepiłem w sufit i zacząłem intensywnie myśleć.

Dopiero zacząłem zauważać, że to co się ze mną dzieje, jest naprawdę nienormalne.

Po raz pierwszy miałem aż tak wielkie wyrzuty sumienia, które w głowie szeptały mi, że powinienem ze sobą skończyć, skoro nie potrafię zadbać nawet o tak prostą rzecz jak mój wygląd.

Krzyknąłem.

Byłem sam w domu, więc mogłem sobie pozwolić na takie rozładowanie emocji. Nie zdejmując słuchawek z uszu zjechałem na podłogę, po czym zabrałem się za robienie serii pompek. Skoro nie mogę tego zwrócić, to chociaż postaram się to wyćwiczyć.

Po zaledwie stu byłem już zadyszany i nieźle spocony. Mocno zacisnąłem wargi i z wymalowaną paniką na twarzy zerwałem się na proste nogi. Skoro dłonie odmawiały mi w tej chwili wykonania większej ilości pompek, to zajmę się nogami. Zacząłem podskakiwać. Potem podskoki zamieniłem na bardzo intensywny bieg w miejscu, wkładałem w to jak najwięcej siły. Po dwóch minutach poczułem, jak moje kończyny stają się jak z waty, natomiast uda zaczynały niemiłosiernie piec. Przerwałem ćwiczenie i próbowałem wyrównać oddech. Zakręciło mi się w głowie, przed oczami zaczęło mi się robić ciemno. Ocknąłem się po paru minutach, na moim łóżku na które najwyraźniej opadłem z powodu wyczerpania.

Stay Beautiful // kth+jjkजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें