Pewnie spotkaliśmy się z tym typem opowiadania. Ale mam ochotę przedstawić Wam Seliel Dark Jin (czytaj:dżin)(jest to OC) córkę Nadakhana , Delary i Clause'a (trójkącik XD). Posiada moc szmaragdu ale jako poszczególne potwory ma inne moce jak np. wam...
Obudziłam się głowa mnie potwornie bolała . Nie wiem czemu . Przeczież nic nie brałam dla +18 a mam 22 lata więc mogę a nie chce . Poszłam do łazienki by umyć zęby i uczesać się . Gdy wruciłam do pokoju stanełam przed szafą i wybrałam to :
¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.
Założyłam jeszczę moją branzoletke , która po naciśnięciu rozkłada się na całe moje ciało bym w szybkim tępie mogła zmienić się w samuraja . Poszłam do pokoju Mariki by sprawdzić czy nie śpi . Na moje nieszczęście tak więc napisałam jej na karteczce :
Marika poszłam do miasta porozglądać się , czy nic się nie dzieje w Ninjago , jagby co to dzwoń. Seliel
Dobra skoro jest powiadomiona to mogę wyjść . 'Seliel wychodzi z domu i po 5 minutach jest w stolicy Ninjago.' Jak narazie nic się nie dzieje . Zawsze o tej porze dopiero ludzie wstają lub otwierają sklepy . Więc czego można się spodziewać ? Skoro nawe złodzieje teraz śpią . Może pójdę do parku , pod pomnik Zane'a ? Tak to dobry pomysł !
'Time spik 20 min. Czyli g. 9.20'
Jestem już pod pomnikiem ale coś mi się tu nie zgadza . Ławki są , roślinność jest , ale to coś na pomniku . Czy to grafiti ! No nie jak tak można ! -Hej co ty zrobiłaś z pomnikiem Zane'a ?! - Zapytał blondyn . Odrazu rozpoznałam jego głos . Loyd Garmadon . -Dopiero co tu przyszłam . I nie lubię jak ktoś niszczy 3 rzeczy : po 1 przyrode , po 2 Ninjago , a po 3 życie innych . - Powiedziałam spokojnie co do mnie nie pasóję i zaczełam odcodzić . -Czekaj ! -Zawołał Kai . -Czy ty jesteś Seliel Liebe'n ? -Zapytał. -Tak naprawdę do mam na nazwisko Dark . Mój agent wymyślił że mam zmienić nazwisko na jakieś zmyślone , ponieważ dark oznacz ciemność . -Wyjaśniłam -Moment . Chodziłaś do Akademi Pieśni i Tańca ? -Zapytał Cole . Nie wiem co mu odpowiedzieć . Powiem mu prawdę . -Tak , Cole chodziłam do Akademi Pieśni i Tańca , byłam w niej 3 lata . Powinno się być 5 ale przeskoczyłam 2 klasy . -Powiedziałam ze sutkiem w głosie . -A tak wogóle to co tu robisz o tej poże ? -Zapytał Jay -Rano jest mniej tłoku w sklepach , a ja wolę unikać psycho fanów. Którzy by chcieli kosmyk moich włosów lub fotografów . -Powiedziałam lekko poddenerwowana . -A jak tam twoja kariera Seliel ? -Dopytywał się Cole . -Jest okej . Ale muszę już iść . To narazie ! -Szybko pobiegłam do zaułka , bo zauważyłam że moja branzoletka świeci się na czerwono , co oznacza że coś się dzieję .
*Loyd*
To było dziwne . Jej branzoletka świeciła na czerwono . Mam nadzieję że inni tego nie zobaczyli . Bo jagby Jay o tym by się dowiedział to by wszystkim powiedział . Czemu tak uważam . Ponieważ kiedy raz przyłapał mnie na całowaniu mamy w policzek zrobił nam zdjęcie i na następny dzień wszyscy się ze mnie śmiali w mieście , z naszej drużyny śmiał się tylko Jay .Dlatego żadnych moich sekretów nie powierzam Jay'owi . -Chłopaki , mamy problem . -Powiedziała Nya . -O co chodzi Nya ? -Zapytałem się mistrzyni wody . -Ponieważ na tym grafiti jest narysowany samuraj , ale martwy . O co może chodzić ? -Zapytała się . My na to nic nie odpowiedzieliśmy . 'Za ninja pojawiło się 6 męszczyzn 4 z pistoletami , 1 z różrymi śróbokrętami i 1 z pistoletem na wode' -Ładnie macie czekać aż samuraj się nie pojawi . -Powiedział jeden z męszczyzn . -A jak nie to co ? -Zapytał Cole . -Jak któryś z was użyje mocy to zginie . - Powiedział drugi -Witam , witam o zdrowie pytam . -Tylko jedna osoba żartuję w takiej sytuacji . Samuraj . -Odechce ci się żartować jak cię zabijemy ! -(będą skruty jestem leniem więc każdy z nich ma numerek -dop.autorki) powiedział 4. -No to strzelaj chętnie odwiedze moich przyjaciół którzy zmarli . -czy on ma coś z głową ! Raczej tak bo aktualnie tańczy .
*Seliel*
Miło ninja myślą że mam coś z głową . -No co jest strzelajcie wszyscy razem ! Nie boję się śmierci ! -No proszę jednak słyszą . 'Mężczyźni z pistoletami strzelili w głowę samuraja' Niech myślą że zginełam . Lubię jak myślą że zginełam a ja tak nagle wstaję a ich wyraz twarzy mówi WTF ! To jest coś co sprawia mi przyjemność . Zaraz , zaraz . Czemu mój system obronny jest wyłączony . O nie ! Nie ! NIE ! Oni zdejmują mi chełm . -To Seliel . - Mówi Cole . Poznaję że to on . Mój wyostrzony słuch jest bardzo przydatny (Seliel jest przez całą walkę wampirem -dop.autorki) . W jego głosie słyszę smutek . Teraz jest dobry moment aby zrobić niespodzianę ! 'Seliel podnosi się i daje facetowi numer 4 w tważ' -Ale jak ty żyjesz ? -Krzykneli wszyscy razem . -A tak iż jestem mistrzynią szmaragdu i teraz zapłacicie mi . -Powiedziałam z chytrym uśmiechem . -Tak , a niby jak ? - Zapytali wszyscy mężczyźni . Wtedy pokazałam swoje kły . -Tym że was uśpię jadem i oddam do więzienia . -Powiedziałam ze złością w głosie , po czym używając wampirzej szybkości wbiłam się w 6 szyj i podałam jad . Męrzczyźni upadli nieprzytomni na ziemię . Popatrzyłam na ninja , widziałam w ich oczach strach . Pobiegłam do domu tak szybko jak tylko umiem .
Ponad 700 słów . Mam nadzieję że rozdział wam się podoba . Przepraszam za błędy bo napewno ich sporo narobiłam . Mam do was pytanie czy byście chcieli abym pisała One-Shots z Ninjago ? Komętujcie ten rozdział !