5. Pytanie które zmieni życie

330 14 3
                                    

'15.00'

*Seliel*

Ninja się mnie boją . Wszyscy się mnie boją . I co ja mam zrobić ? Wyjść na miasto nie mogę bo będzie afera . W domu zostać nie chcę . Możę pójdę do mojej bazy która znajduję sięna pustyni by potrenować w sali treningowej . Od mojego domu jest oddalona 800 m. z tąd czyli spacerkiem dojdę tam w 15 - 20 min.
Więc postanowione ! Zamieniłam się w wampira . 'Seliel już miała wyjść kiedy Marika ją powstrzymała pytaniem.'
- A gdzie się wybierasz siostrzyczko ? - Ah Marika musi wszystko wiedzieć .
-Do mojej bazy . A co ? -Zapytałam już wychodząc .
-A nic , nic po prostu wolę się zapytać ! -Ona chce mnie rośmieszyć ? Przecież wiem że musi wszystko wiedzieć ! 'Seliel wychodzi z domu i idzie do swojej bazy lecz po 10 minutach staneła'
-Czemu tu jesteście ? -Zapytałam obrońców Ninjago którzy mnie śledzili . -Nie boicie się że coś wam zrobię ? -Powiedziałam smutno .
-Skąd wiesz , że szliśmy za tobą ? -Zapytał Loyd . Odwruciłam się do nich i pokazałam kły . Ninja się boją czuję to .
-Skoro się boicie to po co za mną łazicie ? -Powiedziałam z lekką nutką złości . -To odpowiecie czy nie ? -Zapytałam .
-Nie boimy ... -Kai nie zdążył dokończyć zdania bo mu przerwałam .
-Aha . Na pewno ? Bo nie tylko słuch i wzrok mi się wyostrza . Może węch słabiej ale emocję osób oddalonych ode mnie o 30 m. doskonale wyczówam . -Powiedziałam ze łzami w oczach . Aby ninja nie widzieli mojej słabości odwruciłam się do nich plecami i poszłam dalej a oni za mną .
-Ty płaczesz ? Nie do wiary ! Silny samuraj płaczę jak mała dziewczynka ! -Krzyknoł Jay .
-Może i płaczę ale to mi nie przeszkodzi by cię walnąć . Więc jeśli nie chcesz zostać pobity radzę ci się zamknąć Jay . -Wciąż płakałam , jest mi tak bardzo smutno .
-Ej spokojnie . Nie przyszliśmy tu walczyć . -Powiedział spokojnię Cole .
-Cole ma rację . Nie chcemy walczyć , tylko poromawiać . -Potwierdził słowa przyjaciela Zane .
-O czym niby ? -Zapytałam oschlę .
-O tobie Seliel . -Powiedziała Nya . Jej jako jedynej ufam nie wiem czemu , no i może po 50 % Cole'owi i Loyd'owi .
-Możecie dokładniej ? -Zapytałam już normalnie .
-Po pierwsze gdzie idziemy ? -Zapytał Zane .
-Miałam iść do mojej bazy , ale tak naprawdę chodzimy w kółko. -Powiedziałam tak jagby to było normalne .
-Fajnie ! -Powiedział Kai . -A osiągnełaś już pełnie swoich możliwości ? -Zapytał chamsko .
-Tak oraz odkryłam swój drugi element . -Powiedziałam oschlę na jego brak szacunku .
-Drugi element ? A co to takiego ? -Zapytał przyjaźnie Loyd -I powiedz że już idziemy do twojej bazy nogi mnie już bolą . -Na te słowa zaczełam chichotać .
-Spokojnie za 10 minut będziemy . -Odpowiedziałam śmiejąc się .-A co do drugiego elementu , to po prostu druga moc . Moją mocą jest leczenie , zanim odkryłam drugi element mogłam jedynie przywoływać potwory i zmarłych , oraz zmieniać się w przeciwnika lub potwora . -Odpowiedziałam rozbawiona .

'5 min. później'

Stanełam koło kaktusa , który jest tak naprawdę mechanizmem otwierającym .
-Czemu tu jesteśmy ? -Zapytał Kai-Okłamałaś nas tu nie ma twojej bazy , zgadza się ! -Wtedy nacisnełam jeden kolec/guzik i pokazał się panel na wpisanie hasła .
-Coś mówiłeś ? -Zapytałam śmiejąc się pod nosem z Nya'ą .
Wpisałam hasło : TIKĘŁB , i otwożyło się przejście .
-No to co wchodzimy -Powiedział Jay ale złapałam go za strój . -Czemu nie wchodzimy ? -Zapytał oburzony .
Chcesz schodzić z 2000 schodów ? -Zapytałam . Wszyscy pokiwali głowami na Nie . -No właśnie . -Wtedy pociągnełam za "ręke,, kaktusa , i zamiast scodów mieliśmy zjeżdżalnie . Usiadłam i poklepałam miejsca koło siebie , aby usiedli . 'Wszyscy zjechali ze zjeżdżalni'
-Dobra ja idę się przebrać . -Powiedziałam . - a wy zostańcie w salonie . -Wszyscy pokiwali głową na zgodę . Zaprowadziłam ich do salonu , a sama udałam się do pokoju . Weszłam do pokoju i jak zwykle widziałam czystość . W tym pomieszczeniu jest jeszcze jedna para drzwi , do łazienki (pokaże wam pokoje w bazie Seliel :
                                                         POKÓJ

Przygody Seliel (Odwieszone : Troche Bardzo Bardzo Wolno Pisane)Where stories live. Discover now