>twelve<

1.2K 125 14
                                    

Chimx2: Witaj króliczku.😘

Chimx2: Jak się masz?

Ciastko: Cześć hyung.

Ciastko: Ile razy mam ci przypominać abyś tak do mnie nie mówił!

Chimx2: Musisz przyznać króliczku, że zaczyna ci się to podobać.😘

Ciastko: Udowodnij.

Ciastko: Bo jakoś tego nie czuję.

Chimx2: Dla mojego króliczka wszystko.😘😘😘

Ciastko:😠😠😠

Chimx2: Co raz mniej razy zwracasz mi uwagę.

Ciastko: To jeszcze nie dowód!

Chimx2: A czemu się denerwujesz?

Ciastko: Skąd ta pewność?!

Chimx2: Czuję to...❤❤❤

Chimx2: To się nazywa przeznaczenie.❤❤❤

Ciastko: Taaa akurat.

Chimx2: Cały czas jesteś dla mnie zimny i oschły

Chimx2: Kiedy ja próbuję się do ciebie zbliżyć ty cały czas mnie odpychasz.

Chimx2: Dlaczego?

Ciastko: Instynkt.

Chimx2: ?

Chimx2: Tłumaczysz to głupim instynktem?

Ciastko: Do obcych wolę być ostrożny.

Chimx2: Tylko ja już nie jestem obcy.

Chimx2: Piszemy ze sobą już jakieś dwa tygodnie, a znamy się trzy.

Chimx2: Do tego, mówiłeś że jestem znajomym twojego przyjaciela.

Chimx2: To mało?

Nie wyświetlone

Chimx2: No świetnie!

Chimx2: Teraz to już nawet nie wyświetlasz!

Chimx2: Aż tak obcy dla ciebie jestem?

Nie wyświetlone

Jungkook nie wiedząc co ma zrobić, rzucił telefon z dala od siebie i wybiegł z pokoju. Po chwili znalazł się w kuchni, nalał sobie zimnej wody do szklanki i zaczął pomału ją pić, jednocześnie myśląc o tym co się stało przed sekundą w jego pokoju. Nie chciał skrzywdzić Jimina, nie w ten sposób. Właściwie to sam nie wiedział dla czego tak postąpił, może ze strachu? Uznał, że tylko jedna osoba mu w tym pomorze. Wrócił do pokoju i odnalazł telefon, który wcześniej''wyrzucił'', odblokował telefon i odszukał w nim ''TaeTae'',wiedział, że tylko jego przyjaciel będzie umiał mu doradzić.

Ciastko: Taehyung!!!

Ciastko: Musisz mi pomóc!!!

TaeTae: Co się stało młody?

TaeTae: Niech zgadnę...sprawa z Jiminem?

Ciastko: BINGO!

TaeTae: To o co chodzi?

Ciastko:Powiedziałem, znaczy napisałem coś czego nie powinienem pisać!

Ciastko: Czego nie chciałem pisać, nie do Niego!

Ciastko: Nie do Jimina!

Ciastko: Co mam robić hyung!?

TaeTae: W pierwszej kolejności napisz mi co takiego do niego wysłałeś?

Ciastko: On mi napisał, że jestem dla niego oschły.

Ciastko: A ja mu na to, że do obcych wolę być ostrożny.

Ciastko: I wtedy się zaczęło, że traktuje go jak obcego i czy on nic dla mnie nie znaczy.

Ciastko: No to ja mu napisałem, że to mój instynkt i wtedy jeszcze bardziej się wkurzył.

Ciastko: Hyung!!

Ciastko: Co ja mam zrobić!

TaeTae: Zerwać z nim kontakt.

Ciastko: HYUNG!!!

TaeTae: Czyli ci na nim zależy.

Ciastko:Oszalałeś?!

TaeTae: To jaki problem zerwać kontakt?

Ciastko: Dobra,wygrałeś.

Ciastko: Czyli co?

Ciastko: Mam napisać?

TaeTae: TAK!!!

TaeTae: Lepszego boya nie znajdziesz!

Ciastko: Hyung,proszę bądź poważny.

TaeTae: Oki doki Kookie , ja lecę!

TaeTae: A ty pisz do swojego Romeo!

Ciastko: Papa hyung.

****************************************

Ciastko: Wybacz, że nie odpisywałem ale musiałem sobie coś przemyśleć.

Ciastko: Wiem, że możesz być na mnie zły...wybaczysz mi hyung?

Wyświetlone


######################################

Hello Pysie!!!

Krótko i na temat...

Mam nadzieję, że ten rozdział nie jest zagmatwany i wam się podobał.

Gwiazdkujcie i komentujcie!!!

Kocham was i do następnego!!!

YU_YUKA

Ciastko z Busan || JikookWhere stories live. Discover now