>thirty six<

711 61 14
                                    

BTS MA PIERWSZE MIEJSCE NA BBMA 2017!!!!! ALE PEWNIE WY JUŻ WIECIE (KTO BY NIE WIEDZIAŁ) A.R.M.Y. BĄDŹMY DUMNE Z NASZYCH CHŁOPCÓW!!! GRATULUJĘ CHŁOPCY I HWAITING!!! BĘDZIEMY WAS WSPIERAĆ!

############################################


Minął tydzień od pamiętnej rozmowy Parka z Kookiem. Od tamtego momentu wszystko się układało, Jeon odwiedzał Jimina w szpitalu do chwili gdy go wypisali. Chłopcy razem z mamą starszego wrócili do mieszkania Chima zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Państwo Park zdecydowali, że na pewien czas ich syn zamieszka razem z nimi...z przyczyn bezpieczeństwa. Yoongi zakolegował się z Ciastkiem, poznali się w szpitalu kiedy to starszy odwiedzał swojego przyjaciela. W pierwszej kolejności Jeon miał sobie odpuścić odwiedziny Jimina tamtego dnia, ale hyung mu na to nie pozwolił i zmusił go szantażem. Jungkook chcąc nie chcąc musiał się zgodzić. Śmieszna historyjka...chyba.


Jutro Kookie jest dzień powrotu Kooka do Busan...chłopak spędził w Seulu dobre dwa tygodnie. Podczas pobytu w stolicy Jeon dobrze się bawił, przeżył dobre jak i złe chwile.


Jungkook i Jimin siedzieli w mieszkaniu Tae i pakowali rzeczy młodszego do jutrzejszej podróży.

-Jimin? - Młodszy odezwał się, przerywając ciszę panującą między nimi. Starszy spojrzał na przyjaciela, pokazując mu aby kontynuował swoją wypowiedź. - Boję się o ciebie. Jak coś ci się stanie, a mnie przy tobie nie będzie? - mówił z żalem w głosie. Jimin tylko na niego patrzył, po chwili uśmiechnął się mrużąc przy tym swoje małe oczy.

-Junkookie, nie martw się o to. - wstał i podszedł do Kooka jednocześnie zamykając go w czułym uścisku. - Mieszkam teraz z rodzicami, nic mi nie będzie. - pocieszał go starszy.

-Nie okłamiesz mnie już więcej...prawda? - młodszy odsunął od siebie sylwetkę Chima i skierował swój wzrok na ciemne oczy Parka. - Nie zniosę kolejnego kłamstwa z twojej strony hyung. - Powiedział stanowczo.

-Obiecuję, że nigdy cię już nie okłamię. Nawet jeśli by coś się stało to moja matka od razu by ci o tym powiedziała. - spojrzał w oczy swojego króliczka, ale momentalnie jego oczy przekierowały się na malinowe usta młodszego. Jimin przekręcił delikatnie głowę i zbliżył się do Kooka. Chłopców dzieliły centymetry, starszy jeszcze raz spojrzał w oczy Jungkooka po czym złożył delikatny pocałunek na ustach Jeona. Młodszy zbytnio nie wiedząc co ma zrobić w tej sytuacji, stał w bez ruchu i dopiero po chwili oddał małą pieszczotę, która z każdą sekundą przeradzała się w coraz to bardziej namiętny pocałunek. Jimin jako ten dominujący, zaczął powoli przemieszczać się w stronę łóżka, które znajdowało się w drugim końcu pokoju. Nie przerywając czynności, starszy delikatnie położył Kooka na miękkim materacu. Park z każdą chwilą pogłębiał pocałunek, nie wiedząc co ma zrobić z rękami, przeniósł je na tors młodszego. Chim zatracony w miękkich ustach Ciastka, zaczął posuwać się do bardziej niebezpiecznych czynów. Zadowolony z faktu, że Jungkook na wszystko mu pozwala, uśmiechnął się do siebie, jednak szybko się opamiętał i skarcił siebie w myślach. Momentalnie odsunął się od zdezorientowanego Jeona. - Jungkook...ja cię przepraszam. - powiedział lekko zdyszanym głosem, przeczesał włosy ręką i szybkim krokiem wyszedł z pokoju zostawiając Kooka leżącego na łóżku.


Następnego dnia Jungkook stał razem z Taehyungiem na stacji. Kook nie był zadowolony z tego, że musi opuścić Jimina i wrócić do domu...nawet się z nim nie pożegnałem. Po tym jak Park w pośpiechu wyszedł wczoraj od Tae, chłopcy się nie widzieli ani nie pisali ze sobą. Jeon zmartwiony zachowaniem swojego przyjaciela,nie mógł się dzisiaj uśmiechnąć. Nic go nie bawiło, nawet Taehyung, który próbował na siłę go rozbawić. Pociąg miał przyjechać za 5 minut, Jungkook oddalił się od hyunga i wyjął telefon, postanowił napisać do starszego. Nie może znieść tej ciszy ze strony Parka.


Ciastko: Hyung?

Ciastko:Co się z tobą dzieje?

Ciastko:Czy...zrobiłem coś źle...no wiesz...wtedy?

Nie wyświetlone

Ciastko: Chcę ci powiedzieć, że już wyjeżdżam.

Ciastko: Chciałem się pożegnać, ale się nie pokazałeś.

Ciastko: Mam nadzieję, że nic ci nie jest.

Ciastko: Do zobaczenia hyung.

Nie wyświetlone


########################################

Hello Pysie Misie!!!

Bardzooooo was przepraszam za tak długą nie obecność ale z powodu że zbliża się koniec roku to jest poprawianie ocen i muszę strasznie dużo się uczyć...mam straszliwy natłok wszystkiego i nie wyrabiam z tym. Z racji tego, że strasznie się źle czułam z tym iż nie ma rozdziału więc musiałam go dzisiaj wstawić. Trochę późno ale jest. Chociaż tak pewnie połowa czytelników sobie poszła. Dziękuję serdecznie tym którzy zostali i są ze mną i mam dużą nadzieję, że zostaną. 

Jeszcze raz bardzo was przepraszam za to.

Co do następnego rozdziału to nie jestem pewna kiedy się pojawi...trzeba po prostu czekać. Proszę przeczekajcie ten okres, za dwa tygodnie...mniej więcej, to się wszystko kończy. Po tym okresie rozdziały będą systematyczne.

Jak wam się podobał rozdział daj gwiazdkę...jak nie to też ją daj...kkkkkkk

Za wszystkie błędy serdecznie przepraszam.

Do następnego!

Kocham was!

YU_YUKA

Ciastko z Busan || JikookWhere stories live. Discover now