4

212 17 4
                                    

Przez tydzień nie było rozdziału ; _;

Przepraszam XD

Teraz za to dostaniecie trzy, co wy na to? ^^

1/3

---

* Następnego dnia, popołudnie*

/Jake/

- Załatwiłeś mi kontakt z tym gościem od wyścigów?- zapytałem Ryana, który czekał na mnie przed moim domem.

- Nie.- westchnął i zaciągnął się papierosem, którego palił.

- Kurwa.- warknąłem.

- Nie możesz się skontaktować z kimś z rodziny czy coś?

- Właśnie o to chodzi, że...- nagle mnie olśniło - Mam.- wyciągnąłem telefon z kieszeni spodni i zacząłem szukać jednego kontaktu.

Po chwili znalazłem go. Wybrałem zieloną słuchawkę i przystawiłem swój telefon do ucha.

- Halo?- usłyszałem głos mężczyzny.

- Louis?- nigdy nie miałem w zwyczau mówić na brata mojej mamy "wujku".

- Jake? Stało się coś?

- Możemy się spotkać?

- Nie bardzo, bo nie ma mnie obecnie w Londynie... Powiedz mi przez telefon o co chodzi.

- Wiesz może gdzie leży ojciec mojej matki?- w jeden chwili postanowiłem zmienić taktykę. Zamiast pytać o przeszłości ojca Tomlinson'a, postanowiłem poszukać wskazówek gdziekolwiek, nawet przez rzeczy związane z matką. Byłem pewny, że i tak nic by mi nie powiedział.

A ci chodzi o grób mojego dziadka... Miałem pewnego rodzaju przeczucie.

- Tak. Ale nie pamiętam dokładnego adresu. Mimo wszystko wydaje mi się, że cmentarz nie jest daleko od waszego domu.

- Dobra dzięki.- rozłączyłem się - Jedziemy.- powiedziałem do Ryana i udałem się do jego auta.

***

- No i jesteśmy na miejscu. Wiesz w ogóle kogo szukać?

- Nie.

- Może zadzwoń do swojej matki czy coś?

- Chyba tak muszę zrobić.- warknąłem zirytowany i wyciągnąłem telefon.

Wybrałem numer swojej mamy.

- Słucham?

- Jak nazywał się twój ojciec?

- Po co chcesz to wiedziec?

- Po prostu mi powiedz.

- Eric Smith. Po co chciałeś to wiedzieć?

- Idę odwiedzić jego grób.

- Ehh... On nie leży sam tylko z moją macochą. Evelyn.

- Dobra. Dzięki.- rozłączyłem się.

***

Znaleźliśmy odpowiedni grób po pół godzinie.

- Tylko straciliśmy czas.- warknąłem.

- To ty chciałeś tu przyjechać, a ja nie mam pojęcia po chuj. To co? Idziemy?

- Po prostu... Tak, jedziemy.

Kiedy mieliśmy odchodzić, ktoś nas zaczepił.

- Znaliście tego człowieka? - usłyszeliśmy głos kobiety- Oj przepraszam. Jesteście za młodzi.- spojrzałem na kobietę. Była cholernie do kogoś podobna. Po chwili przeglądania wiedziałem do kogo... Do mojej matki...

Patrzyła na mnie z pewnego rodzaju błyskiem w oku.

- Kim pani jest?- zapytałem.

- Sofia Morris.- wyciągnęła dłoń w moim kierunku - A ty jak mniemam to Jake Malik.

- Skąd pani zna moje imię? - zmarszczyłem brwi.

- Och... Jak widać nikt ci o mnie nie powiedział. Jestem matką Rose.- cofnęła swoją dłoń.

- Jaja sobie pani robi?- warknąłem.

- Absolutnie. Nie miała bym prawa kłamać i wyprzeć się własnego dziecka.

- Skoro zna pani moje nazwisko to...

- Owszem znam twojego ojca. Zapewne to cie interesuje.

- Na prawdę?

- Tak.

- Opowie mi pani coś o nim?

- Nie teraz. Domyślam się, że oni ci nic nie powiedzieli.- zaczęła grzebać w kieszeni- Jeśli będziesz miał jakieś pytania to zadzwoń.- podała mi wizytówkę.

- Dziękuję.

- Wiesz co?- odezwała się po dłuższej chwili- Jutro mogę ci wszystko opowiedzieć. Na wizytówce masz adres. Tam znajduje się mój dom. Jutro będę na ciebie tam czekać - powiedziała i nie czekając na odpowiedz odeszła.

- Serio myślisz, że ona coś wie?- zapytałem przyjaciela gdy kobieta była wystarczająco daleko.

- Wydaje mi się, że tak. W końcu czemu by miała kłamać?

- W sumie to masz rację. Jutro się z nią spotkam.

- No i słuszna decyzja.- przyjaciel klepnął mnie w ramię.

---
Ludzie... Jeśli podawałam gdzieś imię matki Rose to napiszcie mi w komentarzu i ja poprawie to xd
Ja niestety nie mogłam nigdzie tego znaleźć XD

A tak dla sprostowania... Ryan wiedział, że na cmentarzu pojawi się babcia jego przyjaciela. Kobieta obserwowała swojego wnuka od jakiegoś czasu i skontaktowała się z jego przyjacielem. Chłopak miał zaciągnąć Jake na cmentarz, ale nie musiał tego robić skoro Jake sam chciał tam jechać ;)

Inne opowiadania:

► Random Knowladge ||Z.M.

► Wyzwanie: Psychiatryk

Trylogia: Akt Miłości ||L.H.

► Kogo wybrać? ||Z.M. & L.H.

► Thanks to her life ||L.H.

Hooligans: Bonus (sequel Hooligans: Life is Hard)Where stories live. Discover now