Rozdział 10 (maraton 3/4)

1.2K 54 5
                                    

Shon

Biegnę przez las szukając mojego skarba. Aż Matt przesyła mi bardzo niepokojącą wiadomość.

~Alfo na naszym terenie pojawił się jakiś alfa i to nie taki zwyczajny. Tak mocnego alfy nigdy nie czułem!

Zbaraniałem jak to możliwe?! Obcy alfa na MOIM terenie! Jeszcze po lesie gdzieś tam biegnie moja mała mate! Co zobić, co zrobić! Muszę pokonać tego alfę, ale jak?! Podbno jest bardzo silny? A gdzie jego wataha?! Co robi tu alfą bez watachy!?! O co kuź*a chodzi?! W jednej chwili podjąłem decyzję. Moja mate musi poczekać. Najpierw zajmę się niebezpiecznym alfą. Usłyszałem wycie. Nie takie zwyczajne, po prostu potężne, donośniejsze od mojego. Ja alfa, chciałem skulić się i schować. Tak czy siak wydałem rozkaz watasze.

~Uwaga wszyscy. Na naszym terenie jest wrogi alfa. Uważać na niego. Wszyscy do mnie moja pozycja to: sektor a pozycja 21/78 przybądźcie jak najszybciej!

Wydałem rozkazy, a sam usiadłem czekając na resztę watachy. Mam nadzieję, że obejdzie się bez walki, bo coś mam wrażenie, że bym przegrał...

10 minut wcześniej...

Julia

Rozejrzałam się wokoło. Mój wzrok wyostrzył się, tak samo jak węch. Spróbowałam pobiec, lecz mi się to nieudało. Nagle w głowie usłyszałam głos.

~Witaj Julia. Ja jestem Alex twoja wilczyca. Teraz przyjęłaś moją formę.-czy ja oszalałam?! O co tu kur*a chodzi?!

~Nie klnij mi tu, kur*a, nie oszalałaś.

~Emmm okej?

~Dobra spróbuj wstać~powiedziała Alex~Wstałaś? To dobrze. Teraz zacznij poruszać nogami... Lewa, prawa, lewa, prawa. Dobrze...~po tym Alex się nie odezwała.

Gdy stanęłam na łapy, potruchtałam z wielką szybkością do najbliższego jeziora. Gdy się w nim przejżałam stwierdziłam, że jestem ogroomną białą wilczycą o czysto srebrnych głębokich oczach. Właściwie to nie byłam biała. Moje futro było takie biało-srebrne. Spróbowałam przemienić się w człowieka. Gdy tylko o tym o tym pomyślałam, stałam się człowiekiem. Potem znów zamieniłam się w wilka i zawyłam szczęśliwa. Dobra. Teraz to mogę się bawić...

Shon

Gdy cała wataha była przy mnie, zaczęliśmy biec. Po dość krótkim czasie, na polanie zauważyłem srebrnego wilka. Przecież wilkołaki nie mają srebrnego futra! Poza nietypową barwą nietypowa była też wielkość. Był dwa razy większy, niż przeciętny alfa. O co tu kuź*a chodzi?! Tak jak ja, cała watacha przystanieła i zaczęła się przyglądać temu wilkowi. Gdy wysiliłeś węch w jej zapachu wyczułem... KOBIETĘ?! Przecież nie ma kobiety ALFY! No cóż już jest. Trzeba będzie zgłosić to radzie. Ona nagle zawyła tak przeciągłe i tak władczo, że tak jak reszta watahy położyliśmy się na ziemi. Po chwili rzekłem to srebrnego wilka.

~O wielce szanowna Alfo. Błagamy nie rób nam krzywdy. Jeśli możesz przemień się...

 Ona spojżała na nas dziwnie przemieniła się w człowieka i zaczęła zwijać się ze śmiechu. Spojrzałem na twarz wszechpotężnej alfy i stwierdziłem, że to Julia. Uchh dobrze, że się znalazła i okazała się tajemniczą alfą, przynajmniej nie będę musiał walczyć... ZARAZ ZARAZ?! To JULIA jest ALFĄ i to w dodatku potężniejszą ode MNIE?! O CO TU KUŹ*A PIER****NA CHODZI?!

Julia

Wyczułam obecność watachy i Shona. Wyszli na skrawek polany i zaczęli na mnie patrzeć. Wyczułam, że Shon jest bardzo mocnym alfą, ja jednak górowałam nad nim 30-toma centymetrami wzrostu. Gdy naszła mnie ochota zawyłam przeciągle, a oni poukładali się na polance, tworząc wielobarwny dywanik. Rozbawiła mnie ta myśl, lecz dalej grałam poważną alfę. Potem Shon się odezwał.

~O wielce szanowna Alfo. Błagamy nie rób nam krzywdy. Jeśli możesz przemień się...

 Te trzy zdania wypowiedziane przez Shona tak mnie rozwaliły, a z racji, że wilki nie mogą się śmiać, przemieniłam się w człowieka i zaczęłam śmiać się tak głośno, że zgiełam się w pół, i po kilku minutach opanowałem. Gdy tak się stało rzekłam do zebranych. 

-Shon weź się przemień i mnie przedstaw... 

Shon natychmiast się przemienił i rzekł do wszystkich.

-Uwaga wszyscy. To jest Julia i jest waszą luną. 

-Aale Alfo- zaczął Jake- ona nie jest człowiekiem, jak mówiłeś.

-No właśnie Julia. Możesz mi wyjaśnić o co tu kuź*a chodzi!?

-Dowiecie się wszystkiego w domu.

***

Hej hej! Jesteśmy już za połową maratonu. Mam nadzieję, że wam się podoba i ilczę na gwiazdki i komy. Zapraszam też do obserwowania mojego profilu. Do następnego... Pa

Magda:D


Tylko MOJA mate (Zawieszone)Where stories live. Discover now