CZ.5 28. Dlaczego nic mi nie powiedziałeś?!

2.3K 188 12
                                    

Adrian pov

- Czemu tak na siebie patrzycie? - pyta , a jej wyraz twarzy zmienia się w niepokojący sposób.

Waham się chwilę i nie wiem jak jej to powiedzieć. Natalia patrzy na mnie błagalnym wzrokiem. Wiem , że chce , abym to ja to powiedział , ale nie wiem jak.

- Słuchaj Wiki , bo.. - zaczynam i przerywam.
Przenoszę na nią swój wzrok , a ona patrzy mi prosto w oczy. Mogę już zauważyć , że wie , że coś jest nie tak.

- Co się dzieje? - pyta poprawiając się na łóżku.

- Tylko się nie denerwuj. Nie możesz w tym stanie. Obiecaj , że nie będziesz się denerwować. - mówi na jednym tchu Natalia.

- Kurwa , powiedzcie o co chodzi. Coś się stało Igorowi? Kubie? - patrzy to na mnie to na Natalię.

- Igor szuka Kuby. - wyjawiam bardzo cicho.

- Jak to szuka Kuby? Adrian do cholery , możesz jaśniej? - zaczyna się denerwować.

- Arek porwał Kubę.

Jej oczy rozszerzają się. Patrzy na mnie , a w jej oczach dostrzegam szklankę. Po jej policzkach momentalnie zaczynają spływać łzy. Wychodzi spod kołdry i zaczyna czegoś nerwowo szukać. Otwiera wszystkie szafki , ale najwidoczniej nie może tego znaleźć.

- Daj mi swój telefon. - rozkazuje wyciągając w moją stronę rękę - No daj mi ten telefon! - podnosi ton , a jej głos jest załamany.

Wyciągam telefon z kieszeni i daję go jej. Natychmiast go ode mnie zabiera i po chwili już do kogoś dzwoni. Domyślam się , że do Igora. Gdy ten nie odbiera , dzwoni ponownie.

- Wychodzę stąd. - mówi stanowczo i wstaje z łóżka. Natychmiast zaczyna się ubierać.

- Chwila! - podchodzę do niej i łapię ją za ramiona - Nie możesz , byłaś prawie cztery miesiące w śpiączce , nie możesz stąd wyjść teraz.

- Właśnie , że mogę i to zaraz. - wyrywa się z moich rąk i dalej kontynuuje przebieranie się.

Wzdycham i patrzę bezradnie na Natalię.

- Wiktoria - Natalia podchodzi do dziewczyny - To ci nic nie da , nie pomożesz Igorowi , nie wiemy nawet gdzie on jest.

- Nie będę siedzieć bezczynnie w szpitalu , podczas gdy mój syn jest niewiadomo gdzie z tym psychopatą. Czy ty zdajesz sobie sprawę , do czego on jest zdolny? - wytyka ją palcem
- Nie , nie zdajesz. A ja go znam. On zrobi wszystko , aby uprzykrzyć mi życie. Nie rozumiesz , że on działa celowo? Chce się zemścić za to , że chciałam go zabić i uderza w moje najczulsze punkty. - po jej policzkach spływają kolejne łzy
- Nie pozwolę mu na to. Znajdę go i zabije. Będę się nad nim znęcać , aż będę miała pewność , że tym razem na pewno nie żyje. Nie daruję mu tego.

Stoję z otwartymi ustami. Jestem w szoku po tym , co właśnie powiedziała Wiktoria.

- Uspokój się , miałaś wyrok , zamkną cię na dożywocie! - zaczyna się denerwować Natalia.

- I tak policja i wszyscy myślą , że on nie żyje. Nie można być karanym dwa razy za to samo. - dodaje zapinając swoją kurtkę i poprawiając włosy.

CRUEL // Reto Where stories live. Discover now