Krawędź dolna, w poprzek kołowrota,
Kręci pasaż liliowych pod-części.
Kroi lewym paskiem marzeń,
Zawodzi starym młotem wolnej woli.
Dowolna marża, dowolna kasta
Biednie leży na ulicy pełnej kar,
Aż skończy się pożar na ulicy dam.
Koniec wyrozumiałego kolca nada.
Huragan toczy las pełen demonów.
Wieje do końca naszych spraw,
Ale brakuje mu dalszych kadr.
Lubi się po prostu z nami bawić!
Dekoruje nami czarny wiąs, ale bez
Naszych łez. leming rozwija się wielce i
Coraz częściej dopóki da nam pierze, ale
Czy da radę z nami zagrać ostatni raz?
![](https://img.wattpad.com/cover/120398293-288-k754459.jpg)
YOU ARE READING
Hard Mode
PoetryZbiór wierszy. Można rzec tak: wiersz o trudnej (według mnie) treści, nic co wydaje się że jest oczywiste, jednak może się okazać zupełnie inne, może bardziej skomplikowane albo jednak proste. Oczywiście ich tematem jest wszystko co może dotyczyć: ś...