---Po lekcji fizyki---
-Alex, co mamy teraz?- Zapytał, Jacob.
-Mitologię nordycką- odpowiedział Alex.
-Nie!- Załamałam się- Mamy z blond młotkiem!
-Nie martw się, jakoś to będzie.- Pocieszał mnie Wojtek.
-Taa...na pewno- powątpiewałam. Weszliśmy do sali młotka. Stał przy tablicy, ja rzuciłam mu zawistne spojrzenie. Ten to zobaczył, a ja odwróciłam wzrok.
-Witam was na lekcji mitologii nordyckiej – powiedział młotek.
-Po tej lekcji idę się pociąć mydłem- szepnęłam do Matta z którym siedzę w ławce. A on się zaśmiał! Bezczelnie się zaśmiał!
---Po 5 minutach---
-Obudź mnie jak lekcja się skończy- poprosiłam Matta.
-Ok- zgodził się chłopak. Po chwili usnęłam. Nagle poczułam że ktoś mnie budzi.
-Mamo, jeszcze 5 minut!- Wymruczałam.
-Lara wstawaj- szeptał Matt.
-Co!? Gdzie!? Jak!? – Wykrzyczałam.
-W pierwsza lekcja ze mną i już uwaga. Ładnie.- Powiedział młotek.-Jak masz na imię?- Zapytał.
-Lara Snow – odpowiedziałam. Na twarzy blondyna malowało się zdziwienie i szok.
-Wszystko okej?- Udawałam przejęcie- Trochę pan zbladł- piękna gra aktorska, mogę być z siebie dumna. Eh. Ale na serio, czemu on tak zbladł na dźwięk mojego imienia i nazwiska. Dziwne...
- Tak, tak. Wszystko porządku.- Odpowiedział młotek.
-Hm...- mruknęłam.
- Dobrze dzisiaj tylko upomnienie- ostrzegł władca piorunów.
- Ok -powiedziałam bez szacunku. A on wrócił do prowadzenia lekcji.
---Po torturach czyli lekcji z młotkiem---
-Teraz mamy historię z kapitanem mrożonką- zażartowałam, a chłopaki wybuchnęli śmiechem. – To ruszamy na kolejne tortury! – zawołałam. Tak, mrożonki też nie lubię, chociaż na pierwszym miejscu jest młotek.
- Jak ja nie lubię histy!- Marudziłam po drodze.
-Wszyscy to wiemy.- Powiedział Max. A chłopaki się zaśmiali.
- Ha ha ha, bardzo śmieszne.- Obraziłam się i przyśpieszyłam kroku.
- Oj Larcia nie obrażaj się!- Krzyknęli za mną chłopcy.
- Ktoś coś mówił?!- Udawałam.
- Nie fochaj się, kupimy ci kebaba.- Zaproponował Wojtek.
- Okej jeszcze lody i się odfochnę- odpowiedziałam.
- Spoko.- Zgodzili się. Trafiliśmy do sali od histy.
-Dzień dobry wszystkim. – Przywitał się mrożonka.
- Dobry.- odpowiedziałam.
---Po nudach na lekcji---
- Ale extra! – krzyknęłam- Mam w-f!- mój ulubiony przedmiot. W-f mamy oddzielnie.
YOU ARE READING
Odcienie zieleni
FanfictionLara jest 16 letnią dziewczyną. Co wydarzy się gdy trafi do Avengers Tower?