9

311 20 0
                                    

Obudziłam się w jakimś odrzutowcu i zadałam sobie sprawę że zemdlałam. Zaczęłam się rozglądać po samolocie i zauważyłam że w fotelu pilota siedzi mój porywacz.
- Czego ode mnie chce Hydra?- zapytałam ponieważ dobrze wiedziałam że Zimowy jest na rozkazy Hydry. - Halo?- odpowiedziała mi cisza. - Powiesz coś w końcu?
- Za trzy godziny będziemy na miejscu. - Odpowiedział Żołnierz, przynajmniej coś powiedział.
- Zawsze jesteś taki mało mówny? - znowu odpowiedziała mi cisza. - Ehhh. - Koleś mnie zirytował. Zastanawiało mnie jedno, czemu mnie nie związał. - Możesz mi chociaż powiedzieć czemu mnie nie związałeś?
- Ponieważ nie jesteś dla mnie żadnym zagrożeniem . - Wkurzyłam się na te słowa, ja już mu dam zagrożenie. Skupiam się na wilkach które się pojawiły kilka dni temu i nagle poczułam ból głowy i mrowienie przy sercu. Chwilę potem pojawiły się dwa wielkie wilki, jeden był czarny z zielonymi oczami a drugi biały z niebieskimi oczami. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech z tego powodu. Zimowy żołnierz się obrócił i zdążyłam zobaczyć zdziwienie w jego oczach dopóki nie przykrył tego maską obojętności. Nagle dwa wilki rzuciły się na niego przy okazji rozwalając panel sterowania.  Dopiero teraz zdałam sobie sprawę co narobiłam. Zaczęliśmy spadać w dół, a ja próbowałam odwołać te wilki. Chwilę później udało mi się ale to nie pojawiało naszej obecnej sytuacji, ciągle spadaliśmy... Kiedy od ziemi dzieliły nas metry, chłopak złapał mnie w talii i  wyskoczył z samolotu. Wylądowaliśmy twardo na ziemi i poczułam ogromny ból w lewej ręce. Podniosła się do siadu i zaczęłam oglądać rękę,  po kilku sekundach stwierdziłam że jest złamana.
- Co ty zrobiłaś!? - Wydarł się na mnie Zimowy. - Ty czasem w ogóle myślisz?!
- Przepraszam.  - zdążyłam tylko wyksztusić z powodu pojawienia się guli w gardle że strachu.
- Jesteśmy na Syberii z dwie mile od bazy tak więc jeśli chcesz przeżyć trzymaj się blisko mnie, zrozumiano? - Zapytał Żołnierz.
- Tak. - Odpowiedziałam. Tak zaczęła się nasza wędrówka przez Syberię...

Hej,  długo mnie nie było, ale w końcu wracam do was z kolejnym rozdziałem. Napiszcie mi w komentarzach czy kontynuować drugą opowieść na moim koncie. To chyba na tyle tak więc do zobaczenia w kolejnym rozdziale. ;-)

Odcienie zieleniWhere stories live. Discover now