Zakochana rozdział I

183 7 1
                                    

Cześć jestem Zuzia mam 16 lat jestem w klasie drugiej gimnazjum. Mieszkam z mamą w domku jednorodzinnym z pięknym ogrodem. Rodzice się rozwiedli jak byłam mała tata nie chce utrzymać ze mną kontaktu. Mama wyszła ponownie za mąż i mam cudownego ojczyma ,który jest dla mnie jak prawdziwy tata i przyrodnie rodzeństwo. 13letnią siostrę Ewę i 3 letniego brata Wojtka i starszą siostrę,ale nieutrzymuje z nami kontaktu.
W szkole nie idzie mi za dobrze . Nauczyciele się ciągle czepiają o oceny . Chwalą tylko te dobre osoby . Zdarzają się czasem pozytywne oceny ale rzadko. Mam cudownych przyjaciół ,na których zawsze mogę liczyć. Z Julką znamy się od przedszkola i jesteśmy nierozłączne jak papużki. Z Tomkiem przyjaźnię się od 6 lat. Poznaliśmy się na placu zabaw mieszkaliśmy dwa bloki dalej.
W poniedziałek poszłam po moją bff Julkę i jej chłopaka Tomka mieliśmy iść razem do szkoły . W ich bloku mieszka chłopak , który mi się podoba ma na imię Mikołaj ma czarne włosy , piękny uśmiech cudowną postawę ciała. Ile ja bym dała żeby z nim być ,ale ma dziewczynę . Julka namawia mnie żebym z nim pogadała ale ja nie wiem czy się odważę. Ten tydzień nie zapowiadał się ciekawe.
Pierwsza lekcja matematyki zajebiście i jeszcze sprawdzian jestem załamana bardziej . Wychowawczyni wchodzi uratowana do klasy i mówi :
- Kochani nie ma pani Ani przez dwa tygodnie zapiszcie zmianę planu

Julka:
- Zajebiście teraz dwa tygodnie przerwy uśmiechnij się
Ja :
- Trochę mi humor poprawiło ale przecież wiesz że kocham Mikiego i jak go widzę to wariuje na jego punkcie
Julka: Wiem. Wszystko będzie dobrze
Ja : Może masz rację , ale i tak w przypadku Mikiego nic nie zmieni
Julka: Ty nadal swoje . Co teraz mamy?
Ja: Język niemiecki z naszym ulubionym panem
Julka : Widzę humorek się poprawia
Ja : Na jego widok zawsze
Julka : Idziemy na przerwę?
Ja: Mikołaj zaczyna teraz lekcje i nie chce go spotkać
Julka : Nie możesz go unikać
Ja : No dobra

Poszłyśmy z Julką na przerwę nigdzie nie widziałam Mikołaja może i dobrze pewnie byłby w towarzystwie Karoliny, a ja nie specjalnie lubię patrzeć na Mikołaja ,kiedy jest w objęciach Karoli. Poszłyśmy do szkolnego sklepiku po drożdżówkę mów radość długo nietrwała Mikołaj siedział przy stoliku z kumplami ,ale nigdzie w pobliżu j nie było widać jego dziewczyny. No nic pomyślałam że pójdę się przywitać,ale Mikołaj płakał więc odpuściłam. Podslyszalam ,że Karolina z nim zerwała, bo znalazła sobie innego i lepszego chłopaka. Szkoda mi Mikołaja, ale może wreszcie będą szansę dla nas? Kto wie wszystko się okaże.

Mam nadzieję że się podoba

Zakochana  😍😍😍Where stories live. Discover now