Zakochana część II

96 4 0
                                    

Jak każdego dnia obudził mnie budzik ,który ustawiłam na 6:45. Zeszłam na dół śniadanie jak zwykle czekało na mnie przygotowanie przez mamę,która wychodziła wcześniej do pracy. Zjadłam śniadanie i poszłam się szykować do szkoły. Nagle usłyszałam dzwoniący telefon to Julka dzwoniła więc odebrałam:

Julka: Hej i jak gotowa?
Ja: Jeszcze tylko muszę wyjść z Bingo dać mu pić i jeść i będę gotowa
Julka: Okej to przyjdę po ciebie około 7:30 będę. Było w ogóle coś zadane?
Ja: Nic nie robiłam więc nie
Julka : Okej to się szykuj do zobaczenia

Odłożyłam telefon wzięłam psa i poszłam na spacer. Było zimno myślałam że jest ciepłej miałam jeszcze chwilę czasu to się przebrałam w cieplejsze ubrania. Julka napisała SMS ,że czeka pod bramą zostawiłam Bingu jedzenie i picie i udałam się do szkoły. Dziś mieliśmy mieć jakieś warsztaty z równoległą klasą modliłam się ,żeby nie tylko z klasą Mikiego. Ostatnim czasem wariuje na jego punkcie. Jedyny plus,że Miki nie ma dziewczyny może są jakieś szanse dla nas? Poszłam do dziewczyny z klasy Mikiego i spytałam

Ja: Hej Ania wy też macie dziś warsztaty na temat fotografii?
Ania : Wiesz co przez cały tydzień byłam chora więc nic nie wiem
Ja: Okej dzięki

Poszłam na warsztaty dotyczące fotografii i okazało się że Mikiego klasa ma je z nami. Byłam zestresowana nie mogłam oderwać od niego wzroku. Przestałam słuchać pana który prowadził warsztaty nie wiedziałam o czym mówi , bo calutki czas patrzyłam na Mikiego. On kiedy to zauważył zaczął patrzeć na mnie i puszczał mi oczko. Jejku jakie to fajne uczucie. Zadzwonił dzwonek a ja wpatrzona w Mikiego uderzyłam kolanem w stolik i na moje nieszczęście musiałam jechać na izbę. Spędziłam tam 3 godziny okazało się,że przeskoczyła mi jakaś chrząstka o muszę nosić opaskę na kolano. Ech.... On jest coraz przystojniejszy a ja coraz bardziej wariuje na jego punkcie. Muszę chyba przestać o nim myśleć chociaż będzie to trochę trudne. Wróciłam do domu poszłam do swojego pokoju i założyłam słuchawki i zaczęłam śpiewać

Dziękuję ci za te chwile
dziękuję ci za to że żyję
teraz nie ma ciebie przy mnie
moje serce już nie bije.
Marzyłem o jednej dziewczynie
skarbie, a to byłaś ty
i wierze że wszystko się zmieni,
i znów będziemy razem żyć.

Nagle mama weszła do pokoju.

Mama: Możesz córeczko ciszej śpiewać?
Ja: A co mamciu niepodoba  ci się moje śpiewanie - zaśmialam się
Mama: Zuzia  jestem zmęczona po pracy dziś nie śpiewaj proszę
Ja: Nio dobrze przepraszam połoz się spać mamciu.

Hej dawno mnie tu nie bylo. Teraz postaram się być częściej . Jak wam się podoba oceniać i komentować?

Zakochana  😍😍😍Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin