Zakochana rozdzial VIII

46 1 0
                                    


Obudziłam się z okropnym bólem głowy,zeszłam na dół,żeby wziąć tabletkę.Mama powiedziała,że wyglądam marnie. Poszłam do góry się położyć,mama przyszła z termometrem,zmierzyłam temperaturę i miałam 38.5°C. Mama od razu zaczęła mnie odkładać zimnymi obkładam.

-Ja:Mama podasz mi telefon muszę wysłać wiadomość.
-Mama: Do Julki to ja mogę napisać
I tu zaczął się problem. Rodzice nie wiedzieli, że nie mam kontaktu z Julką,a osobą do której chce wysłać wiadomość jest Mikołaj. Więc pomyślałam i powiedziałam mamie prawdę.

-Ja:Mamuś,bo ja z Julką już chyba się nie przyjaźnimy, od jakiegoś czasu nie mam w ogóle kontaktu. Ale jest jeszcze coś co musisz mamo wiedzieć. Od kilku dni wychodzę na dwór z Mikołajem,dlatego często wracałam późno. A od wczoraj jesteśmy razem. Przepraszam,że nic nie powiedziałam.
-Mama: Zuzia może z Julką da się jeszcze naprawić relacje. A ten Mikołaj to fajny chłopak?
-Ja: Bardzo fajny, jeśli będziecie gotowi przedstawię wam go.
-Mama: Oczywiście,chcemy poznać z tatą przyszłego zięcia. Szczęścia córeczko.

Myślałam,że mama będzie zła,że będzie krzyczeć. Może to przez ciążę?Dobra mniejsza muszę napisać do mojego boya

Ja: Dzień dobry kochanie.... Dziś nie idę do szkoly, jestem chora. Miłej nauki skarbie .
Mikołaj : Dzień dobry księżniczko. Będzie mi smutno bez Ciebie. Szybko zdrowiej . Już tęsknie.
Ja: Ja też tęsknię. W domu umrę z nudów. Może chcesz po lekcjach wpaść?
Mikolaj: A rodzice nic nie powiedzą? Przecież mnie nie znają.
Ja: Mama już wie o nas. A dziś Cię poznają. Nie bój się. No chyba,że nie chcesz.....
Mikolaj: Chcę bardzo,A ty chyba majaczysz Idź spać słońce. Przyjdę O 16 jeśli mogę.
Ja: Możesz skarbie.

Odłożyłam telefon i zastanawiałam się jak Tata odbierze Mikołaja. Zawsze powtarzał, że będzie traktował surowo moich chłopaków i jeśli mnie któryś skrzywdzi to urwie mu nogi z tyłka. Ale Mikołaj przecież taki nie jest,on nawet zwierząt nie krzywdzi.
Mama jak to mama będzie mnie bronić i zaakceptuje Mikołaja. Wojtuś nie zrozumie więc dla mnie lepiej. Ewki ciągle w domu nie ma więc no jej to pewnie obojętnie czy mam chłopaka czy nie,a moja starszą siostrą...... Ech... Czasem chciałabym z nią porozmawiać o czymś czego. Brakuje mi jej. Może kiedyś wróci. Głowa coraz mocniej mnie bolała postanowiłam iść spać do czasu kiedy Mikołaj jest w szkole.

Nie odebrane połączenie od Mikołaj
Nie odebrane połączenie od Mikołaj
Nie odebrane połączenie od Mikołaj
Nie odebrane połączenie od Mikołaj
Mikołaj : Śpisz? Jak się czujesz kochanie?
Mikołaj: Wszystko w porządku?
Mikołaj: Odpisz kotek.....

Obudziłam się,gorączka spadła, czułam się o wiele lepiej. Poszłam na dół zrobić sobie wreszcie śniadanie. Hm... Co by tu zjeść? Płatek nie ma pewnie Wojtek zjadł przed przedszkolem, chleba testowego też nie ma Tata pewnie zrobił tosty do pracy, jajek nie ma,bo mama wzięła do placka . Przypomniałam sobie o twarożku. Wzięłam twarożek i poszłam do salonu. Na stole leżała jakaś kartka.

Od mamy: Córeczko jestem na paznokciach nie denerwuj się.

Nawet nie zdążyłam pomyśleć o mamie, a tu kartka. Miło z jej strony,że pamięta, że się martwię. Po śniadaniu poszłam do pokoju , wzięłam telefon chciałam przejrzeć fejsa, A tu tylko połączeń i wiadomości od Mikołaja. Zapomniałam mu napisać,że idę spać,a on się martwi kochany!

Ja; Kochanie,przepraszam poszłam spać,A zapomniałam ci napiac. Jest wszystko dobrze, temperatura mi spadła,głowa już nie boli.Ty się ucz,a nie piszesz ze mną.
Mikołaj Nie ma połowy nauczycieli,bo są na szkoleniu. Mamy zastępstwa i nauczyciele pozwalają telefony. Martwilem się o mojego skarba. Zjedz śniadanko. Nie mogę się doczekać naszego spotkania.
Ja:Ja też nie mogę się doczekać. Jeszcze tylko 4 godziny. Idę posłuchać piosenki baju.

Zakochana  😍😍😍Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz