Prolog

3.5K 132 10
                                    

Na ziemię zostały zesłane anioły, każdy z nich miał specjalne zadanie, które opisywał kolor i kwiat. Zostały one zesłane by siać pokój i harmonie wokół ludzi. Miały uosabiać cnotliwość, czystość i przede wszystkim wielkoduszność. Gdy znajdowały się już w naszym świecie nie pamiętały swego powołania, lecz charakter zostawał niezmienny, a czyny szlachetne. Czasami, oczywiście upadały, co na szczęście zdarzało się niesłychanie rzadko. Wszystko było pięknie, cacy po prostu wypisz - wymaluj dopóki nie urodziła się mała anielica, do której nie pasował żaden kolor, odcień. Nic. Była bezbarwna - neutralna, uniwersalna. Ni to zła, ni to dobra. I tak oto zrodziło się pytanie: co począć z tym niezwykłym dziecięciem? Otóż to okrutnicy zesłali ją na ziemię. Wyobraźcie sobie co czuła taka mała, niewinna istotka, która musiała tułać się po świecie bez celu, bez żadnych więzi? Tak ukarana przez same Niebiosa, przez los. Kara - bez winy. Można pomyśleć, iż niesprawiedliwości stanie się zadość. Akurat ktoś w to uwierzy... 

BezbarwnaNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ