Rozdział 11

532 19 3
                                    


"Dobrze,  chciałabym, żebyście zmienili swoje miejsca i poznali lepiej swoich kolegów i koleżanki z klasy" - powiedziała nasza nauczycielka, pani Young. Wszyscy mieli zniesmaczone miny.

Stanęliśmy z tyłu klasy i czekaliśmy, aż pani Young powie nam gdzie mamy usiąść.

Ławki były podwójne, co oznacza, że będziemy siedzieć w parach. Moim poprzednim partnerem był Hoseok  jest całkiem miły.

"Mina, jesteś z Wonho, Jungkook z Jiminem ... nie, czekajcie, będziecie rozmawiać na zajęciach, Jimin z Shinhye i Jungkook z Dasomem ..." jeden po drugim poszli na swoje miejsca a ja zaczęłam się denerwować  patrząc na osoby, które zostały.

Wkrótce zostałam z Jinem i Taehyungiem.

- Tak, jeden z was będzie musiał siedzieć sam w tym semestrze, ponieważ nasza klasa ma nieparzystą liczbę uczniów - powiedziała pani Young i spojrzała na nas troje. Wymieniliśmy spojrzenia a ja zaczęłam się modlić o to żebym nie musiała siedzieć z Taehyungiem.

- Dobrze, Hyejin i Taehyung, proszę usiąść w ławce - pani Young wskazała na nasz stół.

"CO?!" Oboje krzyknęliśmy.
"Nie mogę z nim siedzieć!" Powiedziałam.
"A ja nie chcę z nią siedzieć!" Taehyung narzekał.

"Cicho, dzieci, usiądźcie, a co do ciebie, Jin, przykro mi, że musisz siedzieć samemu " powiedziała pani Young.

"Usiądę z Jinem", zgłosiłam się na ochotnika, ale pani Young gniewnie na mnie spojrzała. Westchnęłam i podjęłam ciężkie kroki w stronę nowego miejsca. Siedzieć obok niego cały semestr to dla mnie za dużo.

***

 Był czas przerwy i wreszcie dostałam swoją porcję jedzenia po długim oczekiwaniu w kolejce. Ostrożnie odłożyłam tacę i usiadłam obok Miny.

"Ay, siedzisz obok V na lekcjach, prawda?" Zapytała mnie.
"...Tak" Odpowiedziałam.

"Ty to masz szczęście, przynajmniej przy nim nie będziesz się nudzić, jeśli byłabym tobą, to patrzałabym na niego z bliska przez każdą lekcję", powiedziała a ja zauważyłam w jej oczach iskierki.

"Zrezygnowałaś z Jungkooka, czy jak ?" Zapytałam ją, gdy wkładałam do ust odrobinę ryżu.

- Nieee ... A może? Nie wiem, ale jest coś, co mnie pociąga w Taehyungu - powiedziała i przygryzła dolną wargę, wpatrując się w kogoś za mną.

Odwróciłam się i uświadomiłam sobie, że Taehyung jadł z Jiminem i Jungkookiem, co było dziwne, ponieważ zwykle chodzili po szkole, znajdując osoby, których nie ma an stołówce, a potem bili tą biedną osobę. Czasem udawali się do magazynu, żeby palić. Nie byłam jednak pewna, dlaczego ostatecznie zdecydowali się dzisiaj zjeść w stołówce, tak jak wszyscy inni uczniowie. Przy ich stoliku znajdowali się tylko oni ponieważ żaden inny dzieciak, nie miał odwagi do nich usiąść.

Ludzie przechodzili obok nich nie wierząc , że w stołówce siedzi Taehyung i jego dwaj przyjaciele.

"Zamierzam usiąść z nimi! Pa Hyejin!" - powiedziała Mina gdy odeszła ode mnie.

"Yah! Mina yah !!" Krzyknęłam do niej, ale ona mnie zignorowała. Odwróciłam się i spojrzałam na Minę, która była 3 stoliki dalej, gdzie byli Jungkook, Jimin i Taehyung. Oczekiwałam tego, że zostanie przez nich odesłana z powrotem.

Byłam jednak trochę zszokowana, ponieważ faktycznie pozwolili jej usiąść razem z nimi. Dzięki temu przerwę spędziłam w samotności.

Wciąż odwracałam się i patrzałam na nich. Myślałam, że będzie tam niezręczne ale kiedy zobaczyłam, jak się ze sobą śmieją to nie mogłam w to uwierzyć. Co do cholery ?! To duchy, czy naprawdę Taehyung i jego przyjaciele?

Wstałam, odniosłam tacę i wyszłam ze stołówki.

***

Nadeszła kolejna lekcja na której muszę siedzieć z Taehyungiem.

Żałowałam, że nie mogę rozdzielić stołu na pół. Westchnęłam, gdy niespokojny Taehyung zaczął bawić się długopisem.

"Możesz przestać?" Powiedziałam już trochę zdenerwowana.

Przyłożył długopis do mojej twarzy i nadal nim klikał. Przewróciłam oczami. To typowe dla Taehyung.

W końcu przestał, kiedy to zignorowałam.

"Dlaczego twoja twarz jest taka ponura ?"  zapytał.
"Co, to nie prawda, zamknij się i rób to co masz robić" - powiedziałam. Ten dzieciak naprawdę testuje moją cierpliwość.

"Mina zostawiła cię, żeby usiąść z nami, co?" zapytał.
"Tak, jestem na nią zła, więc możesz następnym razem jej nie pozwolić siedzieć z wami?  Dzięki."

"Wściekasz się na nas, czy na Minę, bo jesteś zazdrosna?" Powiedział i popatrzył na mnie, czekając na odpowiedź.

Odwróciłam się do niego ze zmarszczonym czołem. "Oszalałeś ?!  Krzyknęłam i cała klasa odwróciła się, patrząc na mnie.

" Pani Lee Hyejin, co się dzieje, kto jest szalony?" Pani Jung powiedziała.

"To nic takiego,  mogę iść do toalety, proszę", powiedziałam. Skinęła głową więc wyszłam z klasy.

Umyłam twarz i spojrzałam na siebie w lustrze.

Ugghh co zrobić ... 3 miesiące z tym debilem. Muszę z nim siedzieć i radzić sobie z jego zachowaniem.

Wróciłam do klasy i zobaczyłam uśmiechniętego Taehyunga. Zignorowałam go i usiadłam.

"Woaah Nie spodziewałem się takiej reakcji," zaczął mnie denerwować zaraz po tym, jak zajęłam miejsce.

"Zamknij się dobrze, chcę po prostu odzyskać moją przyjaciółkę", powiedziałam.

Lekcje dalej trwała a Taehyung mnie denerwował - depcząc mi po stopach i rzucają we mnie małymi karteczkami.

Wykończę się z tym dzieciakiem.

Mr Arrogant || kth. » book 1 ✔Onde as histórias ganham vida. Descobre agora