Rozdział 39

461 17 2
                                    


"Dzięki ahjussi, możesz zachować resztę", powiedziałam taksówkarzowi, gdy zapłaciłam mu opłatę za przejazd.

Wyszłam z taksówki i uśmiechnęłam się szeroko, rozglądając się wokół i wychodząc na świeże powietrze. "Długo minęło" - pomyślałam, idąc ulicami. Po 5-6 miesiącach w końcu wróciłam do Seulu!

Zjadłam lunch w pobliskim barze, zanim zdecydowałam się gdzieś pójść. Przeszłam kilka kilometrów dalej i wreszcie dotarłam do właściwego domu. Zadzwoniłam do drzwi i zaczekałam, aż drzwi się otworzą.

Po chwili gałka drzwi się przekręciła i drzwi otworzyły się, stanęła w nich Mina. Jej twarz nagle stała się pusta, a ona stała wpatrując się we mnie.

"Cześć " Powitałam ją i zamrugałam.

"H-Hyej-jin ?!" Wyjąkała i uśmiechnęłam się. Nagle zapiszczała i uderzyła mnie w ramiona, przytulając mnie mocno.

"OMMO OMMO ?! Naprawdę jesteś Hyejin ?!" Mina nadal przytulała mnie mocno i kołysała mną gwałtownie.

"Yah yah, możesz mnie puścić, zanim umrę z powodu uduszenia" - powiedziałam, a ona w końcu mnie puściła. Uśmiechnęła się do mnie szeroko, pokazując zęby. Uśmiechnęłam się do niej.

"Dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś i nie powiedziałaś, że przyjeżdżasz ?!" Zapytała i dąsała się.

"Ach ... chciałam cię zaskoczyć, nie zaprosisz mnie ?" Zapytałam i uśmiechnęłam się.

Uśmiechnęła się z zakłopotaniem. "Wejdź," powiedziała. Weszłam do domu i usiadłam na kanapie.

Mina usiadła obok mnie, jej uśmiech wciąż pozostał na jej twarzy, gdy patrzyła na mnie. Spojrzałam na nią i zachichotałam. "Yah, dlaczego tak na mnie patrzysz?" Zapytałam.

"Jestem po prostu szczęśliwa, że tu jesteś. W każdym razie, idziesz dziś do szkoły, na imprezę noworoczną?" Mina zapytała mnie.

"Tak ... chcę zobaczyć wszystkich, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć Taehyunga, ale ... Nie jestem pewna jak się ubrać, więc ..."

"Ach, nie musisz się martwić. Chodźmy na zakupy, szybko!" - powiedziała podekscytowana Mina. Pokiwałam głową i uśmiechnęłam się. Obie wstałyśmy i wyszliśmy z domu, kierując się do centrum handlowego.

To była impreza noworoczna, ale czułam się jak na balu, ponieważ dziewczyny miały eleganckie sukienki a chłopcy garnitury. Ponieważ nie jestem dobra w wybieraniu sukienek, poprosiłam Minę o pomoc.

Chodziłyśmy około trzech godzin, zanim poszłyśmy do kawiarni na przerwę.

"Jest coś, co mnie niepokoi," powiedziałam do Miny.

"Co to jest?"

"Co jeśli Taehyung nie pojawi się na przyjęciu?" Spytałam się jej.

Myślała przez chwilę: "Eish, jestem pewna, że będzie. Nie myśl negatywnie".

"Niee ... Martwię się tylko, kupiłam te wszystkie wymyślne ubrania, ale jeśli on się nie pojawi, jaki jest sens przyjścia na imprezę."

Mina skrzyżowała ramiona. "Tak, naprawdę chcesz spotkać tylko Taehyunga, prawda?" Drażniła mnie a ja uśmiechnęłam się nieśmiało. "Rozumiem, chodźmy do domu i zacznijmy przygotowywać się, zanim spóźnimy się na przyjęcie."

Skinęłam głową i obie dotarłyśmy do domu, niosąc garść toreb.

***

"Pomóż mi zapiąć", powiedziałam do Miny, a ona pomogła mi z moją sukienką. Odwróciłam się do lustra i przejrzałam się. Nie wyglądałam tak źle. Miałam na sobie pastelową różową sukienkę, która zatrzymała się tuż nad moim kolanem oraz założyłam bransoletkę i srebrny naszyjnikiem z wisiorkiem w kształcie serca.

Mr Arrogant || kth. » book 1 ✔Where stories live. Discover now