8

372 22 3
                                    

...książę, spojrzał na mnie, a ja patrzyłam prosto w jago ciemne oczy.
- jeszcze nie nauczyłaś się tutejszych zasad ? - spytał spokojnie
- nie i nie zamierzam - powiedziałam pewnie
- tak ? Zatem twój czas zbliża się szybciej niż myslisz, a tym czasem czeka na ciebie pewien mężczyzna, którego już zdążyłaś poznać.
Domyślam się o co chodzi ale dla godności zrobię wszystko.
I tak jak myślałam chwilę później chwycili mnie strażnicy i ciagneli aż na dziedziniec, którego posadzkę zdążyłam już poznac z bliska.
Gdy tylko poczułam okropny ból na plecach moje ciało zesztywniało, a ja wydalam z siebie jęk bólu. W ciemnych tęczówkach księcia widziałam satysfakcję. Cieszyło go moje cierpienie. Nie mogę uwierzyć że tacy ludzie istnieją. Po pierwszym i drugim ciosie nie byłam w stanie ustać na nogach, było mi coraz słabiej. I jedyne co widziałam to ciemność.

*Taco*
- Kuba, wytłumacz mi to, czemu ona się nie słucha ?
- Filip, nie wydaję mi się że kiedykolwiek się to zmieni - odpowiedział
- jeszcze się przekonamy, a teraz odejdź mam sporo roboty
- jak sobie życzysz - i wyszedł
Nie rozumiem tej kobiety ,,ona jest taka tajemnicza i inna" powiada Kuba. Ale jedyne co mogę o niej na tą chwilę powiedzieć to uparta i nieposłuszna. Lecz już niedługo jest jej dzień, ten w którym przyjdzie do mojej alkowy i zaraz po zaspokojeniu moich potrzeb zostanie nadane jej imię. Myślę że będzie ciekawie.

8KOBIET | Taco Hemingway [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now