rozdział 11- Wyszukiwanie

131 9 5
                                    

Jay obudził się, i obejrzał się za siebie, by znaleźć śpiącego Cole'a, był przeziębiony. Odskoczył od niego i postanowił zachować się tym razem, przyszła jego kolej, by uważać na wszystko, co ich zaatakowało, ale do tej pory nic nie zwróciło na nich uwagi, a brak czegoś ekscytującego, a przynajmniej interesującego sprawił, że oczy Jaya spadają ciężko.

Po tym, jak wydawał się po raz setny, uderzając się, Jay zobaczył cień w krzakach. Momętalnie stał się rozbudzony, gdy całe jego ciało zmieniło się ze zmęczenia w czujność. Cień się nie poruszył, ale miał pewne hipnotyzujące oczy tego rodzaju, Jay był ostrożny, i zmrużył oczy, to była Hipnokobra. Potem pomyślał. 

Czy nie wpadli do tego rowu? Z pewnością nie mogliby już wyjść z powrotem , prawda? 

Młody człowiek zamknął oczy, by nie zostać zahipnotyzowanym, oczywiście, że nic nie czuł po tym wszystkim, ale wiedział tylko, że kiedy otworzył oczy, cień zniknął. To go zaskoczyło, skręcił w lewo i w prawo, ale bez śladu postaci, którą zobaczył. 

Może mój umysł sprawia, że ​​mam halucynacje myślał. Postanowił zignorować to, co najlepsze, choć powinien był pomyśleć dwa razy.

_____________---------------------______________

Noc była spokojna i przyjemna, chłodny wietrzyk wiejący wśród drzew, to był idealny czas, żeby się zrelaksować. Tak się złożyło, że Andrea czuła się komfortowo na jednym z drzew, wiedziała, że ​​musi znaleźć drugą połowę, ale z pewnością jak wtedy, gdy odpocznie. Westchnęła i oparła się o kory drzewa, jej brązowe włosy zostały wyrzucone w powietrze przez wiatr, a potem spojrzała w nocne niebo, jej oczy zdradzały cień wątpliwości:

- Miejmy nadzieję, że uda nam się lepiej znaleźć to jutro.

Potem usłyszała, jak ktoś mamrocze do siebie, spojrzała w dół z jej drzewa, nic nie widząc, chociaż dźwięk był z pobliskiego, więc poszła to sprawdzić. Wkrótce spotkała dwóch młodych mężczyzn, którzy przypadkiem spali pod drzewem, choć jeden z nich spał pół, podczas gdy drugi drzemał. Andrea zmrużyła oczy, tych dwoje wyglądali znajomo, ale nigdy ich nie widziała. Śpiący miał czarne szaty i kruczoczarne włosy, a ten drugi miał rudobrązowe włosy i niebieskie szaty. Andrea nagle dowiedziała się, kim są ci dwaj, dwóch studentów Sensei Wu, znanych jako Cole BrookStone i Jay Walker. Była ciekawa, dlaczego oni byli tutaj, a nie wrócili na statek ze swoim nauczycielem i małym narybkiem, potem pomyślała, te dwie, które wpadła do wioski, również były studentami Sensei Wu, co oznacza ...

Andrea cicho sapnęła, Sensei wysłał ich wszystkich, aby znaleźli drugą połowę proroctwa! Pokręciła głową ze zmartwienia, 

nie, nie, to nie jest dobre, urgh, powinam była wiedzieć, że to by się stało! 

Spojrzała z powrotem na dwoje, żałosne spojrzenie w jej oczach, westchnęła, wiedziała, że ​​Sensei w końcu im powie, o przepowiedzianej przepowiedni, ale nigdy nie pomyślała, że ​​niedługo dowiedzą się, jakie będzie ich przeznaczenie. Musiała je wtedy chronić, nie mogła pozwolić, by się zranili, ponieważ sami są częścią grupy.

- Muszę powiedzieć moim ninja, aby ich nie skrzywdzili, oni też próbują pomocy-, szepnęła żwawo. Potem zniknęła w nocy, aby znaleźć te, które wysłała, Jay tak się stało, że usłyszała jej odejście, które go obudziło, snorkował:

- H-Huh?

No elo jeszcze tylko 3 rozdziały i nowa książka!!! Już nawet teraz wam przedstawię okładkę!!!

Uwaga...













Już za chwilę...




















Za momęcik














I....














Już!

I jak podoba się????

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


I jak podoba się????

Ninjago Proroctwo (Zakończone)Where stories live. Discover now