three

596 73 52
                                    

Yoongi zajął się wnoszeniem walizek do pokoju motelowego, podczas gdy Seohong opowiadała Hoseokowi całą historię tego, jak to się stało, że została dziewczyną Mina. 

A blondyn jakoś nie bardzo chciał, żeby Hoseok wiedział to wszystko. Nie chciał, żeby ktoś rozmawiał z Jungiem na temat jego związku.

Najlepiej by było, gdyby Hoseok w ogóle nie wiedział, że Yoongi ma dziewczynę.

– Idziemy coś zjeść? Na przeciwko jest jakaś knajpka, a ja umieram z głodu – mruknął najstarszy mężczyzna, kładąc na podłodze ostatni bagaż i jedną ręką złapał się za brzuch.

– Jasne, też bym coś zjadł – uśmiechnął się Hoseok i spojrzał na brunetkę.

– Idźcie we dwoje. Jedzenie o tej porze źle wpłynie na moją figurę – jęknęła Seo. – Poza tym wolę po prostu wziąć szybki prysznic, poczytać coś i iść spać – ziewnęła. 

– W porządku – odparł Yoongi, nawet trochę się z tego ciesząc. Ucałował ją w czoło, po czym podszedł do drzwi. – Chodź Hoseok – machnął ręką i uśmiechnął się pod nosem.


– To chyba najpyszniejszy hamburger jakiego w życiu jadłem – wybełkotał Hoseok z pełnymi ustami, a kropelki ketchupu pociekły po jego brodzie, co wywołało cichy chichot u Mina.

– Ubrudziłeś się tutaj – mruknął, pokazując na brodę młodszego, który mu podziękował i szybko przetarł to miejsce serwetką.

– Co będziemy robić jutro? Już nie mogę się doczekać – zaczął podekscytowany. – Cóż, wciąż czuję się źle, że jestem waszym obciążeniem, ale-

– Nie jesteś żadnym obciążeniem, jasne? Gdyby tak było, to nie zabierałbym cię z nami. W zasadzie, to cieszę się, że tu jesteś.

– Serio? Czemu? – Zapytał młodszy, a Yoongi westchnął.

– Od dawna planowałem tą wycieczkę i byłem nią naprawdę podekscytowany i szczęśliwy, chciałem to szczęście dzielić z Seo. Myślałem, że jej też się spodoba, więc planowałem jej się oświadczyć – mruknął, spuszczając głowę w dół. 

– A już nie planujesz? 

– Nie wiem – wzruszył ramionami i naprawdę nie wiedział, co nim wtedy kierowało, ale powoli położył swoją dłoń na tej Junga i lekko delikatnie pogładził kciukiem jej wierzch. – Mam mieszane uczucia, ale nie bardzo chcę o tym teraz rozmawiać – mruknął i spojrzał na młodszego, który patrzył się na niego wielkimi oczami, co nieco go speszyło.

– Rozumiem. Jakbyś chciał kiedyś pogadać, to jestem do twojej dyspozycji – uśmiechnął się, wciąż nie zabierając swojej dłoni, co sprawiło, że Yoongi stał się szczęśliwszy. – Co lubisz robić?

– Co?

– No co lubisz robić w wolnym czasie – powiedział spokojnie, odchylając się lekko do tyłu i przypadkiem, a może nie, otarł się swoją łydką o tą Yoongiego i pozostawił ją tak blisko. 

– Oh, lubię... lubię grać w tenisa. Lubię chodzić do różnych muzeów – zaczął, co chwilę robiąc przerwy na zastanowienie się. – Lubię też gotować i oglądać filmy, ale nie lubię chodzić do kina. Wolę poleżeć w domu, poprzytulać się i zrelaksować – uśmiechnął się, automatycznie mocniej ściskając dłoń Hoseoka. – Lubię też muzykę, bardzo lubię.

– Tworzysz coś?

– Coś ty, jestem totalnym beztalenciem – zaśmiał się. 

– Więc co lubisz słuchać najbardziej?

– Um, the rolling stones, guns'n'roses, pink floyd, the beatles, dość pospolicie – zaśmiał się.

– Łał – mruknął Hoseok, lekko się uśmiechając.

– Lubię też czasem posłuchać Ariany Grande, Miley Cyrus, Nicki Minaj i innych takich – mruknął nieśmiało, za chwilę chichocząc. – To zawsze wprowadza mnie w taki głupkowaty nastrój. 

– Ni gadaj! Łaaa, tego to się po tobie nie spodziewałem – zaśmiał się, przechylając w bok. Zabrał dłoń ze stołu, żeby zakryć swój uśmiech, a Yoongiemu nagle zrobiło się jakoś zimniej. 

– Ale nie możesz o tym nikomu powiedzieć – szepnął.

– Masz to u mnie jak w banku – uśmiechnął się, po raz kolejny pocierając łydką o nogę Mina.

– A ty co lubisz robić? – zapytał blondyn i podparł głowę w dłonie, totalnie zatracając się w hoseokowych oczach.

– Tak na co dzień to lubię jeździć na rowerze i chodzić na długie spacery. Też lubię grać w tenisa, więc możemy kiedyś zagrać razem, chociaż na pewno cię zmiażdżę – zaśmiał się. – Też lubię filmy, ale zdecydowanie wolę kino, jest fajniejsza atmosfera. No i tam też można się zrelaksować. Chociaż... propozycja przytulania się brzmi równie zachęcająco – mruknął, patrząc prosto w oczy Yoongiego i przygryzł dolną wargę. – Lubię też chodzić na koncerty, koncertowy klimat jest cudowny. No i kocham też tańczyć. Kiedyś chodziłem do szkoły tańca, ale przerwałem po półtorej roku. 

– Dlaczego?

– Ahh, pojawiło mi się kilka problemów w życiu, ale przede wszystkim brak kasy – wzruszył ramionami. – Ale nie przeszkadza mi to, bo myślę, że i tak tańczę całkiem nieźle – zachichotał, a rozmowę przerwała im Seohong, która zadzwoniła do Yoongiego prosząc, żeby wrócili do ich pokoju, bo się nudzi.

Czas więc wracać do rzeczywistości - pomyślał Yoongi, opuszczając bar.

Czas więc wracać do rzeczywistości - pomyślał Yoongi, opuszczając bar

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

a/n: dzień doberek i miłego dnia, słoneczka ♥

dajcie znać, co sądzicie ;///

snap: phyzza
twitter: phyzza_








Smiling face |j.hs+m.ygWhere stories live. Discover now