twelve

330 44 15
                                    

– Pęka mi głowa – jęknął Hoseok, przewracając się na drugi bok. Na jego twarzy był grymas, a on był wkurzony, ponieważ ludzie na zewnątrz byli dziś niesamowicie głośni, a słońce niesamowicie jasne.

– Mhmmm – wymruczał Yoongi, naciągając sobie na głowę białą pościel.

Kilka minut później, gdy Jung nie mógł ponownie zasnąć, więc sięgnął po telefon, który leżał na ziemi i sprawdził godzinę. Okazało się, że jest przed dziesiątą, więc westchnął ciężko i postanowił podnieść się z łóżka. Usiadł na jego krawędzi, a gdy spostrzegł się, że jest nagi, podniósł kołdrę, żeby sprawdzić Yoongiego.

Westchnął z ulgą, gdy zobaczył materiał czarnych bokserek na szczupłym ciele Mina. To oznaczało, że na pewno nie doszło wczoraj do seksu.

Oczywiście Hoseok nie miałby nic przeciwko, gdyby mieli uprawiać seks, ale nie po pijaku i nieświadomie. Szczególnie, gdyby na drugi dzień, tak jak dziś, mieliby nic nie pamiętać.

– Chyba wczoraj trochę przesadziliśmy, co? – zaśmiał się Jung, wyjmując z walizki jeansowe spodenki. 

– Tak, przysłowiowe miasto grzechu zdecydowanie zbyt mocno nas wczoraj porwało – przytaknął starszy, przecierając twarz dłonią. Oparł się łokciem i wziął do ręki telefon. Zmarszczył brwi zauważając kilka nieodczytanych wiadomości od Seohong, ale postanowił je zignorować i nawet nie psuć sobie nimi nastroju. – Nie chcę się stąd nigdy ruszać – jęknął i zaczął się przeciągać.

Hoseok zaśmiał się pod nosem i podszedł bliżej niego, po czym usiadł okrakiem na jego udach. 

– Śniadanie jest do jedenastej – mruknął, nachylając się nad nim  i złożył delikatny pocałunek na czubku jego nosa, łaskocząc go przy tym swoją przydługą już grzywką. 

– Więc mamy jeszcze duuużo czasu – wychrypiał Min, przeczesując swoje włosy. Pogładził plecy Hoseoka, który uśmiechnął się do niego w dół i przygryzł dolną wargę.

– Masz rację – powiedział. – Więc powinniśmy wykorzystać go jak najlepiej – dodał, szepcąc Minowi do ucha. 

Jung zaczął go całować, a jego dłonie zaplątały się w hoseokowych włosach. Jeszcze nic takiego się nie działo, a starszy już wił się pod siedzącym nad nim Hoseokiem. 

Pocałunki byty dość delikatne, nieco niechlujne, ale stęsknione i pełne pożądania. Oboje zdawali sobie sprawę z tego, że nie zostało im zbyt dużo wspólnego czasu, więc chcieli się sobą nacieszyć jak tylko mogli.

Hoseok przeniósł się na jego szyję. Składał na niej mokre pocałunki, co jakiś czas ssąc ją. Zostawiał ślady na ciele młodszego i czuł przy tym niesamowitą satysfakcję, której sam do końca nie potrafił wyjaśnić.

Przygryzł jego skórę, a wtedy Min mocniej pociągnął jego włosy. Obu nakręciło to jeszcze bardziej. Starali się robić wszystko powoli, ale było to dla nich niesamowicie ciężkie, ponieważ oboje nie mogli się doczekać, aż zasmakują siebie w stu procentach.

Dłonie Yoongiego w końcu powędrowały niżej. Odpiął guzik od spodenek drugiego mężczyzny, próbując je z niego zdjąć, jednak to nie było najłatwiejsze. Jung się zaśmiał i wstał, żeby znów rozebrać się do naga. Starszy również zdjął swoje bokserki i na nowo przyciągnął do siebie Junga, żeby zasmakować jego ust.

Młodszy osunął się od niego na chwilę. Patrzył na niego z iskierkami w oczach i oblizał soje usta, gdy jednym ruchem obrócił Mina na brzuch. Sam wziął dwa palce do ust, żeby je nawilżyć i powoli zaczął wkładać je w Yoongiego, który lekko się spiął z bólu. 

Hoseok nachylił się na nim i całował miejsce za uchem Yoongiego, gdy go rozciągał. Wiedział, że to w kurwę boli i starał się robić wszystko tak delikatnie, jak tylko mógł, ale problem był w tym, że naprawdę nie mógł się doczekać, aż wejdzie w niego swoim kutasem. 

– Myślę, że tylko powinno wystarczyć – mruknął jakiś czas później i podbiegł szybko do swojej torby, żeby wyciągnąć z niej kondoma. Założył go na swój interes, po czym napluł na swoją dłoń, żeby ulżyć Yoongiemu na tyle, ile mógł. 

– Czekałem na to od kiedy tylko cię zobaczyłem, kochanie – mruknął do ucha Mina, gdy zaczął w niego wchodzić.

Starszy jęknął głęboko i ściągnął dłonią poduszkę. Czuł niemiłosierny ból, ale był on wymieszany z równie ogromnym podnieceniem. Wiedział, że warto poczekać, że da radę to przejść, a już niedługo będzie czuł ogromną rozkosz. 

Oczywiście miał rację, bo kilka pchnięć później przestało chcieć mu się płakać. Zaczął poruszać swoimi biodrami w rytm Hoseoka, który przyspieszył tępo. Opierał rękę o głowę Mina, a drugą mocno ściskał jego biodro. 

Oboje byli już blisko. Jung nachylił się znów nad Minem i postanowił szepnąć mu do ucha kilka sprośnych słówek, co sprawiło się Min zacisnął pośladki, a Hoseok doszedł.

Wykonał jeszcze kilka mocniejszych pchnięć i ugryzł Mina w plecy, co sprawiło, że i on doszedł, brudząc spermą prześcieradło. 

– To było cudowne – mruknął Hoseok, wyrzucając prezerwatywę do kosza i nachylił się nad Yoongim, żeby cmoknąć jego czoło. – Chodźmy na szybki prysznic, żeby zdążyć na śniadanie – zaproponował, na co starszy oczywiście się zgodził.


Yoongi spojrzał na Hoseoka ze zmarszczonymi brwiami, gdy po zejściu na śniadanie, wszyscy tam obecni zaczęli im gratulować i bić brawo. Oboje byli zdezorientowani, a wszyscy dookoła patrzyli na nich z wielkimi uśmiechami na twarzach. 

Usiedli na wolnych miejscach i zaczęli jeść kanapki, które wzięli ze szwedzkiego stołu, a pozostali nadal nie przestawali się na nich patrzeć, jakby czegoś od nich oczekiwali.

– O co tu chodzi? – szepnął Min, a młodszy wzruszył ramionami.

– Nie mam pojęcia, pewnie wczoraj się z nimi upiliśmy i gadaliśmy jakieś głupoty – odpowiedział. 

– Hej, um. Cześć. Dobrze, że jesteście, bałem się, że mi znikniecie –powiedział obcy mężczyzna, podchodząc do ich stolika. Patrzyli na niego ze zdezorientowaniem, ponieważ go nie rozpoznawali. – Szukałem was od rana, mam twoją obrączkę – dodał, spoglądając na Yoongiego.

– Musiałeś nas z kimś pomylić, wiesz? – odpowiedział, przeżuwając kanapkę.

– Niee, to na pewno wy. Nie pamiętacie mnie? – zapytał, wydymając wargi. Oboje pokręcili głowami, a mężczyzna wyciągnął z portfela kilka polaroidów. 

– Co to? – zapytał młodszy.

– Duh, zdjęcia. Z waszego wczorajszego ślubu – wzruszył ramionami.

Yoongi i Hoseok spojrzeli na siebie wielkimi oczami, nie dowierzając w to, co właśnie usłyszeli i zobaczyli.

Więc wygląda na to, że od wczoraj są małżeństwem. 



a/n: wybaczcie za to, juz mega dawno nie pisałam żadnego smuta i nie sądze, że wyszło to dobrze, ale przysięgam, że się starałam.

pozdro, miłego dnia!

twitter&instagram: palacvxe

Smiling face |j.hs+m.ygWhere stories live. Discover now