seven

584 67 9
                                    

Yoongi poprawił swój biały t-shirt i zasznurował buty, podczas gdy Hoseok przed lustrem układał swoje wiśniowe włosy. 

– Idziesz z nami czy kino samochodowe też jest dla ciebie okropnie słabe? – burknął niechętnie Min i spojrzał na leżącą na łóżku brunetkę, która odłożyła książkę, spoglądając na niego ze zdziwieniem. 

– Skoro proponujesz to mogę iść – odparła niepewnie i wstała, żeby szybko przebrać się w bardziej wyjściowe ubranie, niż dresowe spodenki, a Hoseok w tym czasie zebrał kilka poduszek i koce. 

– Możemy zatrzymać się jeszcze w jakimś markecie, żeby kupić przekąski – zaproponował Jung, a starszy mężczyzna przytaknął i wyszedł za nim na dwór, żeby zanieść rzeczy do samochodu. Zaraz objął ciało młodszego, wtulając twarz w jego plecy i westchnął ciężko. – Nie spodziewałem się, że jej to zaproponujesz – mruknął.

– Ja też. Nie sądziłem, że się zgodzi. Teraz żałuję, że to zrobiłem, ale Seohong i tak pewnie zaraz zaśnie – wzruszył ramionami i oparł się biodrem o maskę samochodu.

– Oby – szepnął Hoseok i puścił mu oczko. Yoongi spojrzał na niego z uśmiechem, a jego serce zabiło szybciej, gdy młodszy nachylił się nad nim delikatnie i złożył mu krótkiego całusa w nos, po czym wrócił do ich pokoju motelowego. 


Nie minęło pół godziny pierwszego filmu, a Seohong już zasnęła na tylnych siedzeniach samochodu Yoongiego. Ten razem z Hoseokiem zajmowali miejsca na przodzie, żeby lepiej widzieć.

Hoseok spojrzał na zegarek pokazujący trzynaście minut po dwudziestej trzeciej i zerknął w lusterko, upewniając się, że dziewczyna wciąż śpi. Jego wzrok zatrzymał się również na chwilę na twarzy Mina, który opatulony kocem, z uwagą oglądał Pulp Fiction, czyli jeden ze swoich ulubionych filmów. Młodszy mężczyzna westchnął cicho, w miarę możliwości przysuwając się bliżej blondyna i położył swoją głowę na jego ramieniu. 

I w tym momencie do głowy Junga wpadł pewien pomysł. Mimo, że był trochę ryzykowny i mógł skutkować tym, że Yooongi uderzy go w twarz, a potem wywali z auta, nazywając go zboczeńcem, to i tak postanowił go zrealizować, mając nadzieję na nieco inną reakcję. 

Nie zmieniając swojej pozycji, sięgnął lekko drżącą ręką na udo Yoongiego. Spojrzał znów  lusterko, żeby móc kontrolować jego reakcję. Gdy zauważył delikatny uśmiech, sunął dłonią coraz wyżej, aż do gumki jego materiałowych spodenek. Zwinnie wsunął rękę pod jego bokserki, które robiły się dla Yoongiego coraz bardziej ciasne. 

Młodszy poczuł na swoim czole nierówny oddech. Uśmiechnął się, gdy brał w rękę na w pół twardy interes Mina. Zaczął nią poruczać sprawiając drugiemu ogromną przyjemność, co potwierdzały ciche stęknięcia i jego dłoń zaciskająca się na miękkim kocu. 

W głowie blondyna pojawiało się w tej chwili tysiące myśli. Był zaskoczony tym co się teraz dzieje, przez chwilę nawet pomyślał, że to sen. Cieszył się, że jest teraz z Seo w takiej sytuacji, ponieważ inaczej dręczyłyby go ogromne wyrzuty sumienia, a wiedział, że na pewno nie potrafiłby powiedzieć Hoseokowi, żeby przestał. 

Cóż, mężczyzna o wiśniowych włosach kurewsko go pociągał, odkąd tylko pierwszy raz go zobaczył. Nigdy nie widział na żywo bardziej atrakcyjnego faceta niż właśnie Hoseok. Od tamtego momentu marzył również, żeby zobaczyć jego nagie, na pewno wyćwiczone ciało, żeby całować jego gładką opaloną skórę i móc się do niego przytulać. Marzył, żeby pewnego dnia był porządnie przez niego pieprzony. Tak, było mu wstyd za te wszystkie myśli, ale wiedział, że teraz, po tym jak Jung mu obciąga, jego myśli tylko się nasilą.

– H-hoseok co ty... – szepnął, spoglądając na niego. 

– Csiii, obudzisz Seo – odpowiedział cicho i cmoknął jego szczękę, zaczepiając kciukiem o główkę penisa starszego. 

Jung droczył się z nim jeszcze przez około dwie minuty, po czym przyspieszył tempo, dzięki czemu chwilę później można było usłyszeć głośniejszy jęk, a Yoongi doszedł w swoją bieliznę.

– Co to było? – zapytał młodszego po chwili, gdy jego oddech nieco się uspokoił. Tamten wzruszył tylko ramionami, proponując powrót do pokoju.

Yoongi uśmiechnął się pod nosem, kręcąc głową i zaskakując Hoseoka cmoknął go w usta, po czym odpalił silnik samochodu i odjechał.

Yoongi uśmiechnął się pod nosem, kręcąc głową i zaskakując Hoseoka cmoknął go w usta, po czym odpalił silnik samochodu i odjechał

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


a/n: okay sory za tą scenę z obciąganiem, bardzo chciałam tutaj taki wątek, ale też już bardzo nie potrafię pisać takich rzeczy

Soooo, wybaczcie mi i cieszcie się nowym rozdziałem : -))))) 


Smiling face |j.hs+m.ygWhere stories live. Discover now