Widząca inaczej

8. Czy To Miłość?

rozdział dedykowany AXTAHpl
Kocham cię Juli :3

- Jak!?

- Ale o co chodzi?- dziewczyna nie wiedziała o co mi chodzi.

- On przecież nienawidzi normalnych!

- Nie prawda - wtrącił się Moissoner. - Przecież z jednym jestem w związku!

- A on o tym wie?

- Jeszcze nie, ale jesteśmy razem!

Na jego słowa przewróciłem oczami.

- To czemu go poinformujesz?

- Bo wolę go najpierw do tego przygotować... Poza tym on jest jednym z przeciwników wampirów...

- Mniejsza, chodźmy do reszty rady...

- Dobra...

Wraz z Moissoner'em wyszliśmy z komnaty żegnając się z Violettą.

*jakiś czas później*

Wraz z radą uznaliśmy, że trzeba się pozbyć Eterny, choć jeszcze nie wiemy jak. Eh... Jak ja bym chciał móc ją zabić własnymi rękami, ale znając życie byłaby na to przygotowana.

Horreur dowiedział się, że nie umie zabijać normalnych, a przynajmniej nie jest w tym tak dobra jak w zabijaniu wampirów, to przydatna informacja, choć jeszcze nie wiem jak ją wykorzystać.

*Perspektywa Jaspera*

Jak ja nienawidzę tych spotkań rady...

Zawsze muszę tam być bo jestem "następcą tronu". Eh... Zawsze mówią o nudnych rzeczach, które mnie nie interesują, szczególnie, że jestem jeszcze dzieckiem.

Na szczęście te męczarnie już się skończyły i mogę zostać sam na sam z Sauve!

*perspektywa Violetty*
*następnego dnia*

Dziś mogę wstać z łóżka, nie wiecie nawet jak się cieszę! Nienawidzę siedzieć w jednym miejscu!

Od dziś też zaczynam zajmować się Jasperem, to też mnie cieszy.

Fallacy powiedział, że jeśli będę chciała to oprowadza mnie po zamku.

Oczywiście chciałam, ale najpierw medyk miał obejrzeć moje "oczy", bo był bardzo ciekawy w jaki sposób widzę, szczególnie przez bandaż. Poza tym, twierdził, że może mi w tym pomóc, ale nie wierzę w to.

*perspektywa Fallacy'ego*

Aktualnie czekam aż medyk wyjdzie z komnaty w której mieszka Violetta. Nie wiem czemu ale bardzo się martwię.

Czy coś do niej czuje?

Nieeeeeeee, to nie możliwe.

////////////

Nie chce mi się dalej pisać XD