Podczas babskiego wieczoru. Wracam z łazienki.
JOLAŚKA: O! Jest!
JA: Co?
JOLAŚKA: Mówiłyśmy o tym, że nie ważne gdzie, ty zawsze potrafisz powiedzieć coś takiego, że wszyscy się śmieją.
JA: Wcale że nie.
JA: A to, że stypę rozruszałam, to już całkiem inna sprawa.
YOU ARE READING
ŻYCIOWE SYTUACJE
HumorKtoś mówił, że to koniec? A w życiu! Dobijamy do 1000 moich życiowych porażek! Damy radę?