13- gwiazdka ma jest słodsza niż to gówno, którym smarują tutej chleb...

2.4K 135 57
                                    

Ledwo wytrzymując ze śmiechu stworzyłam coś a'la chmurkę z śniegiem, która otaczała niewidzialną barierą bałwanię aby się nie stopiła. Usunęłam też śnieg i znów odstawiłam rzeczy na ich miejsce.

- To co? Pijemy? - kto mógł to zaproponować? Zgadujcie!

- W końcu dobrze prawisz człowieku ze stali. Mogę sprowadzić Asgardzkie piwo. Jest wyśmienite! - nie czekając na odpowiedź Thor zerwał się z miejsca i pobiegł z prędkością nieodpowiednią do swej wagi, w tylko sobie znanym kierunku.

- Żarełko już jest, pićku zaraz przyleci. Jeszcze jakaś muza i lecim z tym koksem! - wykrzyknął Clint z miną szczęśliwego dziecka.

++++Time skip 3 w nocy po kilku(dziesięciu) kolejkach kufli piwa(lub w przypadku 707 soczku pomarańczowego aż100%), tonach żarcia i tysiącach przekleństw+++
((((Wiem unspodziewable sytułejszyn 😂😂)))

Nie wiem co ją tu dalej robię... Przed chwilą dostarczyli bAArdzo potrzebną według "bohaterów" szafę z Ikei... Kapitan mrożonka siedzi na krześle które kiedyś było postawione na szklanym stole, który przegrał z wagą starca i teraz po prostu leży na ziemi w pozostałościach biednego stołu. Wykszykując poważne rozkazy z instrukcji. Rosjanka gdy kazał wywiercić dziurę po prostu strzeliła w to pistoletem. Puszka po pomidorach przykręcił śrubę repulsatorem, a ptaszek z kolei  strzałą wybuchową...Bucky śpi z ręką nie wiadomym sposobem przykręconą w sam środek czegoś co miało być szufladą. Naukowiec wkurzył się gdy nie mógł otworzyć woreczka z zawleczkami i zmienił się w Zielonego który teraz grzecznie siedzi i próbuje tymi swoimi wielkimi łapskami zatkać śruby... Blond młot szuka od jakiś 20 minut Mjörna bo jest tak pijany, że nie może podnieść ręki by go wezwać... jak go nawołuje?

-młoootećkuu mójjjj kohupannnyy! Choooć do taahuptuulka! Ciippp cihuppp CIPO! CHODŹ TU SKURWYSYNIE PUKIM JESZCZE GRZECZNY!
...
A jelonek?.... Szkoda gadać. Siedzi obok i opiera się o mnie waląc teksty na podryw lepsze niż Thor do młota...
- gwwwwiazzdko mojja kochaaaana! A wieszsz szsz, żeeee tyyym tyy świeeecisz mocccniej niii ii  iiż łysinaaa Coullllsonna?
....
.
Dom wariaów...  Blondi zaczęła się denerwować i sprowadzać pioruny na wieżę. Szybko wstałam i zaczęłam szukać tego walonego młota. Po kilku minutach okazało się że leży koło kibla. Załamana tym światem podniosłam go(on zawsze jest taki lekki?) i zaniosłam starszemu z braci.

- trzym go bo zaraz nie wytrzymie i nie będzie tak kolorowo!.. - wszyscy popatrzyli na mnie dziwnie po czym dostali jakiejś padaczki chyba. Oddaliłam się od nich w jak najszybszym tempie dla własnego bezpieczeństwa. Usiadłam daleko od Lokesa i tej bandy ułomów. Thor otsząsnowszy się z zawiechy ustawił gwoździa pod młotek i piepsznął nim tak, że odrąbał kawałek drewna i sam walnął głową w półkę by po chwili przewrócić się i zasnąć. Tony zaśmiał się, pierdnął i kontynuował "żeźbienie" śrubą w lustrze. Steve z grobową miną wstał i położył się koło Buckiego. Nat i Clint widząc to spojrzeli się na siebie. Clint z smutną miną wyjął jakieś banknoty i podał je wdowie szepcząc pod nosem coś o tym, że ship Steva z Tonym jest lepszy. (Nieprawda!!) Po chwili oni też spali, na siedząco opierając się o siebie plecami. Hulk ponakładał każdemu śpiącemu zawleczki na oczy i położył się twarzą na rozsypanych śrubach. A Loki.. wait gdzie on wydupił?!? Zaczęłam jak opętana biegać w jego poszukiwaniu tylko po to by znaleźć go śpiącego na blacie i całego w nutelli.
- gwiazdka ma jest słodsza niż to gówno, którym smarują tutej chleb...

#####################
550 słów  💛💚🖤💛💚🖤
(Tak nie wierzycie, ale jest maraton na zadośćuczynienie!!😜😜😂😂💚💛🖤😏😈😘)

libertas est, mendaciumWhere stories live. Discover now