Rozdział osiemnasty

1.2K 50 5
                                    

Nawet nie zauważyłam, gdy zasnęłam. Afrodyta się rozłączyła po godzinie rozmawiania a Artemis nie miała czasu. Jej łowczynie potrzebowały małą pomoc. Niezbyt się tym przejęłam jak chodzi o Artemidę to mam ją gdzieś, ale fajnie się z nią rozmawia, ma coś wspólnego z Apollonem.

Obudził mnie huk trzaskających drzwi. Podniosłam się na łokciach i spojrzałam na ewidentnie zdenerwowaną Annabeth.
- Coś się stało?- usiadłam na łóżku i zaczęłam się jej przyglądać.
- Lucjusz, Lucjusz Malfoy się stał!- krzyknęła i rzuciła się na łóżko.
- Co zrobił?- zapytałam ze stoickim spokojem patrząc na nią kątem oka.
- Po prostu się urodził!- spojrzałam na nią zdziwiona.
- A konkretniej?- zapytałam unosząc jedną brew.
- Gnębi mojego chłopaka...- mruknęła i schowała twarz w poduszkę.
- Brońcie mnie wszyscy bogowie! Co on ma pięć lat? Da sobie radę! To prawie dorosły chłop - powiedziałam kręcąc z zażenowaniem głową.
- No ale...- obróciła się na plecy. - Ah, nieważne... - wyciągnęła swoją rękę w stronę sufitu. Siedziałyśmy dłuższy czas w milczeniu, ale nagle usłyszałyśmy huk. Głośny, rozciągający się najpewniej przez całą szkołę. Ann podskoczyła na miejscu a ja siedziałam ciągle z stoickim spokojem.
- Zaczyna się...- mruknęłam pod nosem a dziewczyna spojrzała się na mnie podejrzliwie, ale nie na długo. Zaraz hałas się ponowił.
- Wiesz coś na ten temat?- zapytała podejrzliwie córka Ateny.
- Nie... Nie do końca, po prostu zbierz resztę herosów - powiedziałam obojętnie i pstryknęłam palcami usuwając z tego pokoju wszystkie moje rzeczy. Ann coś do mnie mówiła, ale ja jej nie słuchałam. Miałam w głowie jedną myśl:
Ale... To miało się zacząć dopiero za jakiś czas...
Kiedy blondynka w końcu wyszła to wyjrzałam za okno. Było widać od groma...

----------
Ekhe, ekhe, jako, że się rozchorowałam to mam trochę czasu na napisanie tego do końca... Jutro postaram się wrzucić ostatnie rozdziały i epilog. Mam nadzieję, że rozumiecie czemu nie piszę...

Jak macie jakieś pomysły, o czym bym mogła napisać kolejną książkę do dajcie znać, z chęcią zobaczę co by wam się spodobało ^^
Jak coś, to nie sugerujcie mi żadnych fanfików, nie mam na to siły.

Miłego dnia/nocy ❤️❤️

Zagubiona Bogini W HogwarcieDove le storie prendono vita. Scoprilo ora