🌙🔪Rozdział 14🔪🌙

451 28 37
                                    

Pov Killer

-JAK TO!?
-proszę nie krzycz... J-ja.. Chcę żeby SF mi wybaczył... Ja już bez niego nie mogę... Błagam pomóż mi...
-trzeba z tym iść na policję... I powiedzieć wszystko SF...
-nie! Policja nie może wiedzieć! Oni mnie zabiją wtedy! I ciebie też! Błagam...
-uh... Dobra... Pogadam z nim... A teraz idź sobie... Mam lekcje...
-Matko dziękuję... - przytulił mnie szybko - ja lecę... Pa...
-pa...

Przytuliłem mój plecak i zacząłem myśleć. Muszę komuś powiedzieć... Policja na pewno... Ale... Mogą mi nie uwierzyć... NM przecież był wtedy z nami...! Mogę mu powiedzieć. I oczywiście SF. On musi wiedzieć. Jakbym mu nie powiedzieć to... Um... Nie wiem co ale coś złego!

Wstałem słysząc dzwonek i wszedłem do klasy. Odłożyłem plecak i usiadłem w ławce. Patrzyłem tępo w tablice aż przed moimi oczami nie pokazała się twarz mojego ukochanego.
-dzień dobry Killer... Spieszy ci się?
-um... Nie a czemu?
-bo to był dzwonek na przerwę... A ty już w klasie...
-oh... Serio? I tak muszę z to-z Panem porozmawiać.
-to mów szybko.
-pamiętasz tą akcję w lesie w domku? Bo... Gadałem przed chwilą z Dustem i on powiedział, że tego nie chciał, że oni go zmusiło grożąc mu ze zabiją go i jego... Jeszcze wtedy chłopaka. Powiedział że nie chce iść z tym na policję ale... Ja tak nie mogę tego zostawić. To jednak mój przyjaciel...! I nie pozwolił mi o tym mówić ale... Boję się że oni coś mu zrobią.
-... Rozumiem... Coś z tym zrobię. Ty się już nie martw. A mówiłeś już SF?
-nie jeszcze nie... Przed chwilą się dowiedziałem.
-okej... Po lekcji go znajdziemy i porozmawiamy z nim.
-... A tak w ogóle to... Czemu mnie ignorujesz? Już Ci się nie podobam? Przeleciałeś mnie i tyle?
-co? Nie! Po prostu byłem zajęty! Pamiętasz o tym co miał zrobić mój brat? Wszystko popsuł...! Musiałem to naprawiać! A poza tym miałem kilka spraw do załatwienia.
-oh... Okej... A... Może jak już tą sprawą z Dustem się rozwiąże... To pójdziemy gdzieś razem?
-jasne skarbie - powiedział i pocałował mnie w czoło.
Ja lekko się zarumieniłem i kiwnąłem głową, ze rozumieniem. Czyli jednak jeszcze mnie kocha... Eh... Głupi ja! Przecież on mnie zawsze będzie kochał! Nie ma nikogo lepszego niż ja! Nawet powiedział że jestem dobry w łóżku...(rano jak zrobił mu śniadanie po tym co robili) Więc chyba dobrze. Chociaż... Mam wrażenie że ciągle z kimś pisze... Ale może to tylko moje wrażenie... Pewnie tak.

Pocałowałem go delikatnie i wyjąłem książkę z plecaka. Po chwili zabrzmiał dzwonek i reszta osób z klasy weszła do sali. Wszyscy usiedli i też wyjęli książki.

Mój ukochany stanął na środku i zaczął opowiadać o jakimś temacie. Eh.. Szkoda że ja już je wszystkie znam na pamięć. Taaa.. Nie pytać.

Kiedy lekcja dobiegła końca a wszyscy wyszli z klasy ja wstałem i podszedłem do Nighta.
Wtedy do klasy wpadł SF ciężko dysząc i cały drżał. Szybko do niego podszedłem i posadziłem na krześle. On chwilą łapał oddech i starał się uspokoić. Ja spojrzał w na NM i potem z powrotem na niego.
-co się stało?
- porwali go...

🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙🔪🌙

Więcej na razie nie ma. To ostatni rozdział. W sensie, że może coś jeszcze napisze ale od teraz piszę na zapas. Przepraszam ale w trakcie szkoły raczej nie będę miała czasu.

A więc kocham was moje... Kaktusiki 🌵 i dziękuję za całą miłość jaką mi dacie/daliście XD

Też was kocham

❤️🧡💛💚💙💜

(poprawione ~ Paulina 14.10.2020)

MÓJ Nauczyciel Od Historii~ Naj!Killer X Naj!Nightmare (Remake)Where stories live. Discover now