[13] ᴢᴀᴋᴀᴢᴀɴᴀ ᴍɪłᴏśᴄ́

1.9K 24 7
                                    

sʜᴏᴛ ᴅʟᴀ -Nagai-

ᴍɪᴋᴀ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ

ᴀɴɪᴍᴇ: ᴏᴡᴀʀɪ ɴᴏ sᴇʀᴀᴘʜ

ᴛ.ɪ]- ᴛᴡᴏᴊᴇ ɪᴍɪᴇ̨
[ᴋ.ᴏ]- ᴋᴏʟᴏʀ ᴏᴄᴢᴜ
[ᴋ.ᴡ]- ᴋᴏʟᴏʀ ᴡłᴏsᴏ́ᴡ
[ᴛ.ɴ]- ᴛᴡᴏᴊᴇ ɴᴀᴢᴡɪsᴋᴏ
[ᴛ.ᴘ]- ᴛᴡᴏᴊᴇ ᴘʀᴢᴇᴢᴡɪsᴋᴏ

━━━━━━━━━━ × ━━━━━━━━━━

Było ci zimno, nudno i głodno a dlaczego? Już tłumaczę. Twój najlepszy przyjaciel Yuu postanowił wyrwać cię z jakże słodkiego snu o tym jak dajesz w mordę Gurenowi tylko po to byś wyszła na dwór i czekała w lesie.. bez śniadania na mrozie bo on sobie gdzieś polazł i zostawił samą!

Miałaś już wracać do domu, gdy usłyszałaś jego głos.
- [T.N]! Czekaj! Już jestem!- Krzyczał za tobą a ty przewracając oczami odwróciłaś się w jego stronę. Obok niego ujrzałaś chłopaka o czerwonych oczach i blond włosach co ważniejsze... Miał kły, momentalnie cię sparaliżowało.

- Tak więc, [T.P] to jest mój brat Mika.- przedstawił go zielonooki natomiast tobie drgnęła powieka.
- Yuu, dziecko drogie, DO JASNEJ CHOLERY TWÓJ BRAT JEST WAMPIREM, A TY GO PRZYPROWADZASZ PRAWIE, ŻE POD NOS KSIĘŻYCOWYCH DEMONÓW POJEBAŁO CIĘ DO RESZTY!?- wrzesnęłaś tak, że mogło cię spokojnie całe miasto usłyszeć. Czarnowłosy zatkał ci usta ręką.
- Za chwilę to wbiją tu z twojej winy.- powiedział i puścił cię.

- Wracając, Mika to jest [T.I] moja przyjaciółka.- powiedział z uśmiechem patrząc na waszą dwójkę która patrzyła na siebie dość złowrogo. Hyakuya jedynie westchnął podpierając się na biodrach.
- Ciężkie przypadki...

━━━━━━━━━━ × ━━━━━━━━━━
8 miesięcy później

Codziennie przez te wszystkie miesiące Yuu brał cię ze sobą na spotkania z bratem, po pewnym czasie nawet się polubiliście z czego Yuuichirou był dumny bo jak uznał to jego zasługa. I to dzięki niemu się lubicie.

Było w tym dużo racji jednak po pewnym czasie poczułaś coś innego niż przyjaźń do czerwonookiego. Chciałaś by chwilę spędzone z nim trwały wiecznie a zmartwienia były nie ważne przy nim. Nie rozumiałaś tego w końcu on jakby nie patrzeć był wampirem! Prędzej cię spalą na stosie niż pozwolą z nim być.

Ostatniego razu Yuu był poważnie ranny po misji więc leżał w szpitalu natomiast ty postanowiłaś pogadać z Miką na temat tych uczuć. Szczerze? Bałaś się bardziej niż gdy poznałaś go pierwszy raz.

Czekałaś w tym samym miejscu co zawsze spotykaliście się ty, Yuu i Mika. Mijała kolejna godzina a po wampirze ani śladu. Spuściłaś głowę i już miałaś iść, gdy ktoś złapał cię za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę.

Zobaczyłaś przed sobą Mike. Blondwłosy wpatrywał się w twoje [K.O]oczy i co chwila zerkał na twoje usta. Niebyt wiedziałaś o co mu chodzi w końcu chłopak westchnął i ścisnął twój nadgarstek jeszcze mocnej na co cicho jęknęłaś z bólu.

- M-Mika...- powiedziałaś cicho wpatrując się w jego krwiste tęczówki.
- [T.P], długo nad tym myślałem i doszłem do wniosku, że nie mogę tak dłużej żyć...- starszy odgarnął twoje [K.W]włosy z twarzy i przybliżył twarz do twojej.

Na twoje poliki wkradł się dość duży rumieniec a po chwili poczułaś coś zimnego na swoich wargach. Bez zastanowienia oddałaś pocałunek.
Ta chwila mogłaby trwać wiecznie gdyby coś lub ktoś go nie przerwał.

Poczułaś przeszywający ból w klatce piersiowej. Gdy oboje się od siebie oderwaliście zaczęłaś kaszleć krwią. Wampir rozszerzył oczy w przerażeniu i zobaczył, że twoja klatka piersiowa jest cała przesiąknięta krwią. Obraz zaczął ci się rozmazywać, a ty straciłaś przytomność.. już nigdy się nie obudziłaś, ale ostatnie wspomnienie jest najlepszym jakiego mogłaś doświadczyć.

━━━━━━━━━━ 💔 ━━━━━━━━━━

Ohayō! Wracam po długiej.... Bardzo długiej przerwie!
Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze żyje i to czyta haha.

Do zobaczenia

∂єνιℓ~

 ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs || ᴀɴɪᴍᴇ ❴ぼういっぱつ❵ || ᴢᴀᴡɪᴇsᴢᴏɴᴇDonde viven las historias. Descúbrelo ahora