Rozdział 6

66 5 0
                                    

Obudziliśmy się o 8. Poduszkowiec mieliśmy na godzinę 10. Gdy zjedliśmy śniadanie i byliśmy już gotowi do wyjazdu była godzina 9.50 więc wyszliśmy już z domu. Gdy przyleciał poduszkowiec Peeta włożył do niego bagaże i weszliśmy do środka. Po 2 godzinach byłyśmy na miejscu. Gdy doszliśmy do domu Annie zapukaliśmy do drzwi. Otworzył nam zdziwiony Finnick. Okazało się, że Finnick nic nie wiedział o tym, że przyjeżdżamy. Gdy Willow zobaczyła Finnicka od razu do niego pobiegła. Po chwili zeszła do nas Annie.
- Cześć idźcie do pokoju zanieść bagaże, a ja na was tu poczekam. - powiedziała Annie.
Poszliśmy z Peetą do pokoju i się rozpakowaliśmy. Po kilku minutach wróciliśmy do Annie.
- To co tam u was? - spytała.
- Bardzo dobrze, a u ciebie?
- Też dobrze, a tak w ogóle tk który to już miesiąc?
- Piąty - powiedziałam.
- To już pewnie znacie płeć?
- Tak będzie to dziewczynka - powiedziałam.
- Gratuluję. - powiedziała Annie.
Bardzo długo rozmawialiśmy. Nawet udało nam się wymyśleć imię dla naszej córeczki. Nazwiemy ją Sophie. Gdy był już wieczór Peeta poszedł zrobić kolację. Gdy zjedliśmy rozmawialiśmy jeszcze z Annie. Gdy było już późno poszliśmy powiedzieć dzieciom, żeby już szły do swoich pokoi spać. Po chwili i my poszliśmy do sypialni. Po kilku minutach zasnęliśmy.

Kolejne lata miłości Katniss i Peeta część 6Donde viven las historias. Descúbrelo ahora