Rozdział 10

59 4 0
                                    

Obudziliśmy się o 8. Poduszkowiec powinien być o 10. Wyszliśmy z sypialni i poszliśmy zjeść śniadanie. Gdy byliśmy już gotowi była godzina 9.50. Pożegnaliśmy się z wszystkimi i odlecieliśmy. Dolecieliśmy po 2 godzinach. Weszliśmy do domu i zostawiliśmy bagaże. Po dobrej godzinie przyszedł Haymitch i Effie. Najgorsze było to, że dzieci jeszcze nic nie wiedziały o igrzyskach. Dlatego poprosiliśmy je, żeby poszły na górę. Wolimy z nimi porozmawiać z Peetą później sami.
- Jak się czujecie? - spytała Effie.
- Nawet dobrze. - odpowiedziałam.
Było po nich widać, że są załamani, lecz nie chcieli tego po sobie okazywać. Tak samo uważałam o Peecie. Gdy myśli, że nie patrzę wygląda na strasznie załamanego. Gdy było już nawet późno Effie i Haymitch poszli ponieważ z Peetą musieliśmy jeszcze porozmawiać z dziećmi.
- Willow, Rye!!! - zawołałam.
Po chwili nasze dzieci zeszły do nas do salonu.
- Coś się stało mamo? - spytał Rye.
- Musimy wam o czymś powiedzieć. Dowiedzieliśmy się o tym wczoraj u cioci Annie.
- Słuchajcie, gdy byliście na górze rozbrzmiał hymn Panem i pokazano transmisje nowego prezydenta Panem. Ogłosił tam, że... - urwałam.
Nie dokończyłam, za bardzo się boję.
- Mamo spokojnie, powiedz. - powiedziała Willow.
- Ogłosił tam, że za 3 miesiące odbędą się igrzyska.
- To czemu wyglądasz na taką załamaną skoro igrzyska już trwają od kilku lat i od kilku lat jesteście już mentorami.
- Bo te igrzyska polegają na tym tak jak kiedyś. Trybuci będę losowani z dotychczasowych zwycięzców.
- Ale mamo przecież jesteś w ciąży. - powiedziała załamana Willow.
- Oni o tym nie wiedzą, a zresztą powiedzieli, że bez względu na stan zdrowia wszyscy muszą wziąć udział w dożynkach.
- Mamo ja się zgłoszę. Nie chcę żebyś tam znowu szła. - powiedziała Willow.
- Kochanie nawet jeśli to by było możliwe to jest wykluczone. Nie pozwoliłabym na to. Prezydent i tak powiedział, że w tym roku liczy się wylosowana osoba i nie ma możliwości zgłoszenia się na trybuta. - powiedziałam.
Widziałam, że Willow jest zrozpaczona tak samo jak ja.

Kolejne lata miłości Katniss i Peeta część 6Where stories live. Discover now