Rozdział 18

61 4 0
                                    

Obudziłam się po około 2 godzinach. Czułam się już znacznie lepiej. Zobaczyłam jak Peeta zasnąć z Sophie na kanapie. Wyglądali bardzo słodko. Wstałam z łóżka i usiadłam koło nich. Pocałowałam delikatnie Peeta, a ten po chwili się obudził.
- Jak się czujesz Kochanie? - spytał Peeta.
- Już dobrze.
- To dobrze.
- Peeta, a co z Maxem i Joanną?
- Wszystko dobrze. Czekają chyba przed salą. Jak chcesz to mogę ich zaprosić.
- Tak idź.
Wzięłam od niego Sophie i usiadłam na kanapie. Po chwili weszła Joanna i Max.
- Katniss jak się czujesz? - powiedziała Joanna.
- Dobrze, a ty?
- Dobrze. Co u Sophie?
- Jest w dobrym stanie i jest wszystko u niej dobrze.
- A tak w ogóle to kiedy wychodzisz ze szpitala?
- Peeta mówił, że za 2 dni.
- My tak samo.
Po chwili do sali wbiegła przerażona Willow.
- Mamo!!! Ciocia mi o wszystkim teraz powiedziała. Od razu tu pobiegłam. Jak się czujesz? Co u Sophie?
- Spokojnie, jest już dobrze. U Sophie tak samo.
- To dobrze. Kocham cię mamo. - powiedziała i się do mnie przytuliła.
- Ja ciebie też kochanie, a Rye i Finnick gdzie są?
- Rye nic nie wie co się stało więc Finnick z nim został.
- Dobrze.
Gdy było już późno lekarze kazali wszystkim wyjść. Położyłam Sophie do łóżeczka. Gdy zasnęła ja również poszłam się położyć i zasnęłam.

Kolejne lata miłości Katniss i Peeta część 6Where stories live. Discover now