h

192 13 2
                                    

disfamily au
(to trzeba było gdzieś opisać)


¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.


∆☣ Gdzie Crowley to rozpieszczony, ale nie przez życie nastolatek, a Beelzebub i Gabriel to jego rodzice, prawnicy rozwodowi, dzielący kancelarię, ale nie mieszkanie

∆☣ Jak można się domyślić, państwo Purgatory średnio interesują się swoim potomkiem, jeśli tamten akurat u nich przebywa. Jeśli zaś jest "po drugiej stronie" nagle potrafi stać się oczkiem w głowie jednego z rodziców, co akurat wtedy nie wiele mu daje

∆☣ Większość czasu spędza u matki, gdzie właściwie ma kompletną samowolkę. Jego niewielki pokój to jego własna przestrzeń i ma tam właściwie wszystko czego potrzebuje. Jedzenie w proszku, jakie może sobie przygotować nawet za pomocą przenośnego czajnika i wody z kranu, swoje roślinki, a także czasem coś mocniejszego na poprawę humoru

∆☣ Beelzebub jest przekonana, iż dając synowi dużo prezentów materialnych, jakoś go zadowoli i tamten da jej spokój. Gabriel zaś preferuje rozmowy i miłe, pseudo rodzinne chwile, które dla nikogo nie są miłe. Dlatego gdy Crowley na siedemnaste urodziny dostał od matki samochód - używanego, zmęczonego życiem bentleya, ale samochód - a od ojca kalendarzyk z cytatami motywacyjnymi, właściwie logiczne, kto przez miesiąc był jego ulubionym rodzicem

∆☣Tak naprawdę Crowley nazywa się "Anthony J [po prostu "J"] Crowley Purgatory", aczkolwiek jako, że mieszka zwykle z matką, używa głównie drugiego imienia, jakim tamta go mianowała

∆☣Tak naprawdę to państwo Purgatory nigdy nie mówią na syna po imieniu. Zwykle używają "bachora" (Beelzebub), "młodego" (Gabriel) lub "dzieciaka" (oboje). Często też formy nijakiej, określając go "tym".

∆☣Jedynym powodem, dla którego Crowley jest w stanie spędzać niektóre weekendy w mieszkaniu ojca i wśród tej okropnie upokrządowanej i perfekcjonistycznej atmosfery jest fakt, iż pod nim lokal wynajmuje młody licealista, Azirafel, usiłujący spróbować własnych sił w prowadzeniu antykwariatu. Crowley naprawdę polubił książki, ale tylko na co drugi weekend w miesiącu

∆☣ Jeśli ktoś powiedziałby Anthony'emu, że z jego rodzicami jest coś nie tak i raczej nie są urodzonymi pedagogami, tamten zdziwiłby się, ale nie zareagował jakoś szczególnie. Nie przeszkadzają mu w większości, a na codzień, jeśli się nie sprzeczają ani nie starają się na siłę udawać akceptacji - obustronnie - wymnieniają się ledwie dwoma zdaniami. Nie przeszkadzają sobie i jest w porządku

∆☣ Państwo Purgatory są w stanie ze sobą ambitnie porozmawiać głównie gdy się kłócą o "to" lub "to" rugają. Jako, że Crowley właściwie liczy na to, że się zejdą, to też mu szczególnie nie przeszkadza. Tylko raczej nie powinien mówić o tym na głos i nie przy rodzicach

∆☣ Gabriel często się denerwuje, ale właściwie zwykle kończy się tylko na wygrażaniach lub okazywaniu wyższości

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.


∆☣ Gabriel często się denerwuje, ale właściwie zwykle kończy się tylko na wygrażaniach lub okazywaniu wyższości. Z kolei Beelzebub nieczęsto poważnie puszczają nerwy - zapewne po prostu się przyzwyczaiła - ale zwykle nie jest ciekawie, gdy tak się stanie

∆☣ Gabriel był autentycznie zaskoczony, gdy zastał kiedyś niespełna dwunastoletniego Crowleya, który gdzieś nad ranem zaczął robić sobie zupę z pudełka słuchając bez skrępowania dość głośno Queen, bo "był głodny i nie mógł zasnąć i nie rozumiem twojej złości; mama by się nie przejęła".

∆☣ Najlepszym argumentem na wszystko, jaki może podać młody Purgatory ojcu jest; "bo mama by się zgodziła", z kolei matce; "bo ojciec by się zgodził". Nawet, jeśli tak naprawdę by się nie zgodzili

∆☣Właściwie Crowley jest na tym poziomie dbania o siebie, że potrafi przygotowywać sobie proste posiłki

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.


∆☣Właściwie Crowley jest na tym poziomie dbania o siebie, że potrafi przygotowywać sobie proste posiłki. I ktoś mógłby powiedzieć, że mógłby się nauczyć gotować jakieś porządniejsze, rozbudowane dania, ale on jest zdania, że lepiej udziwnić te już istniejące. Dlatego powstał na przykład dziewięcioskładnikowy tost na słodko i słono. I zawsze jest w stanie to zjeść

∆☣ Praca Beelzebub i Gabriela musi być ciekawa, zwłaszcza gdy pracują razem i muszą współpracować. Zwłaszcza na procesie sądowym. Zwłaszcza, gdy tak bardzo chcą wytknąć błąd temu drugiemu, ale nie mogą, bo sami podstawiliby sobie nogę

∆☣ Właściwie, jeśli istniał jakiś proces, gdzie tamta dwójka dyskutowałaby o prawa do dziecka, adwokaci byliby tam dla ozdoby, a sąd byłby intensywnie zagubiony

∆☣ W momencie, gdy Crowley przedstawiał rodzicom swojego chłopaka - bo po dłuższym czasie już wypadało - Gabriel nie wiedział, jak zareagować. Beelzebub zapytała, czy oni oboje nie są pod wpływem czegoś mocniejszego, ale czy na pewno?

moja perfekcjonistyczna dusza "muszę to gdzieś zapisać" jest szczęśliwa.

Ducks and Tulips | Good Omens - TrashDonde viven las historias. Descúbrelo ahora