12.

1.3K 57 38
                                    

Pov. Rosji (chyba tak to się pisze nie?)

Obudziłem się na moim łóżku. Przetarłem oczy, i poczułem ciężar na moim torsie. Spojrzałem się w tą stronę, i zobaczyłem mojego Amerykę. Biedaczek się zmęczył.

Próbowałem wstać nie budząc mojego malca. Udało się. Podszedłem do szafy, wyciągnąłem świeże ubrania i skierowałem się do łazienki.

//time skip//
Wyszedłem z pomieszczenia. Chłopak jeszcze spał, więc postanowiłem zrobić nam obu śniadanie.

Hm... co my tu mamy. Płatki, mleko, mąka ble ble... dobra zrobię ( typowe) tosty. Zacząłem nakładać warzywa na kromki nagrzanego chleba. Po chwili dostałem wiadomość.

Guten Tag Russland.
Chciałbym cię zaprosić na moją imprezę o 17 u mnie w domu. Mam nadzieję się pojawisz.

Ps weź ze sobą osobę towarzyszącą.
Niemcy

Więc mamy co robić wieczorem. Jak zgaduje Polski nie będzie. A właśnie mieliśmy dzisiaj do niego pojechać.

Podbiegłem szybko do pokoju i delikatnie otworzyłem drzwi. Po tym co zrobiłem od razu zamknąłem drzwi. A dlaczego? Najwyraźniej nie usłyszałem jak Ameryka brał prysznic, i wbiłem do niego kiedy stał w SAMYM ręczniku.

Poczułem jakąś ciecz na mojej twarzy. Przetarłem ja ręką, i zobaczyłem krew.
Mój "przyjaciel" dawaj oznaki, że jest ze mną. Po chwili, chłopak wyszedł, z pokoju.

A: Cześć Kochanie. - pocałował mnie w policzek.
R: T-Tak hej... Jak się spało?
A: Bardzo dobrze~ może to kiedyś powtórzymy? Tym razem ja na górze. - Шлюха. Znowu jestem czerwony... Rosja! Ogarnij się!
R: Hej, może pojedziemy dzisiaj do Polszy?
A: Tak, to dobry pomysł. - musiałem zmienić temat, bo bym się spalił. Zszedliśmy na dół, zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy do szpitala.

//Time skip, w szpitalu//

Staliśmy przed wielkimi białym budynkiem. Miał dużo okien, ogromne wejście, z którego co chwila wychodziły różne kraje. Od razu skierowaliśmy się do recepcji.

Rec.( recepcjonistka): Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
R: Здравствуйте. Gdzie leży Polska?- kobieta popatrzyła się na monitor komputera, i po chwili do nas wróciła.

Rec. : Sala 6.
R: Dziękuję. - poszliśmy wielkim korytarzem, gdzie nie gdzie można było usłyszeć jak rozmowy różnych doktorów. Czasem nawet przechodziliśmy obok porodówki i wtedy robiło się nie zręcznie. (Wiadomo dlaczego( ͡° ͜ʖ ͡°)).

W końcu dotarliśmy do sali. Otworzyliśmy drzwi i od razu zobaczyliśmy Polskie, który robi coś na telefonie.

Pov. Polska

R: Witaj Polska.
P: O! Towarzyszu! Co za niespodzianka! Miło was widzieć. - byłem zaskoczone wizyta Ameryki i Rosji, ale lepsze to niż siedzenie samemu w tym piekle.
A: Jak się czujesz?
P: Em... Trochę dziwnie, bo ciągle mam czarną dziurę z tamtego dnia, ale lekarze mówią że z czasem mi wszystko wróci.
R: Dobra, a pamiętasz co robiłeś PRZED tym wypadkiem?
P: Tak.

Retrospekcja Polski
Siedziałem w barze i rozmyślałem nad przeszłością. Wiem trochę to dziwne, przecież wszystko minęło, a teraz jestem wolnym krajem. Chociaż ciągle mam przeczucie, że coś się stanie w najbliższym czasie. Nagle podszedł do mnie barman.

B(Barman): Co taki przybity?
P: A, weź pan nic nie mów. Ciężki dzień był i to wszystko.
B: Rozumiem cię. Może coś podać?
P: Wódkę, czystą najlepiej.
B: Jasne. - mężczyzna odwrócił się plecami do mnie i nalał mi mojego napoju bogów.

B: Bardzo proszę.
P: Dzięki. - szybko wypiłem zawartość, zapłaciłem i wyszedłem z budynku.

Chodziłem po parku i przyglądałem się otoczeniu. Było dosyć późno, więc latarnie już były zapalone, a promyki słona przedzierały się przez liście. Ta cudowna chwilę, musiało przerwać strzał z broni. Gwałtownie się odwróciłem, i zobaczyłem...
Koniec Retrospekcji

P: Do tego miejsca pamiętam.
R: Aha. Dobra, to wiemy że ktoś cię postrzelił. To szybkiego powrotu do zdrowia!
P: Dzięki, a mam jeszcze pytanie. Do Ameryki.
A: Hm?
P: Jak tam po nocy?
A: Czekaj z kąd ty...
P: Mam swoje sposoby ( ͡° ͜ʖ ͡°).
A: No... Jest ok?
P: Mam nadzieję że będę wujkiem! - krzyknąłem do nich, gdy zamykali już drzwi.

~•~•~•~•
Luuuudzie ja jeszcze żyje! Przepraszam za niemaktywność, ale buda i takie tam sprawy.

~Bayoo
Soviet_Reich

" Don't leave me " - Rusame Where stories live. Discover now