twelve wishes // h.s.

dear Santa...

Kochany św. Mikołaju,

to ja, Ella. Zbliża się ten najpiękniejszy dzień w roku więc chyba wiesz dlaczego piszę do Ciebie?

Zastanawiasz się pewnie czy nie jestem przypadkiem za stara na pisanie listu do świętego Mikołaja. Moja odpowiedź brzmi, tak jestem.

Piszę do Ciebie, bo naprawdę nie wiem co mogę więcej zrobić. Nie ma go w domu od ośmiu miesięcy. Pierwszy raz w życiu rozstałam się z nim na tak długo. Musiał wyjechać do Afganistanu na misję. To dobry człowiek, bo za wszelką cenę chce nieść pomoc innym. Nie winię go za to, ale nie poradzę nic na to, że tak bardzo mocno za nim tęsknie.

Chciałabym go zobaczyć w domu na święta. Chcę wiedzieć, że będzie mu ciepło i będzie bezpieczny u mojego boku. Bardzo proszę, Mikołaju – rozważ moją prośbę.

Nie uczyniłam w tym roku nic złego. Byłam przykładnym człowiekiem, mogę to zagwarantować.

Ja nie proszę, ja błagam – spraw, aby Harry wrócił do domu na święta.

Twoja Ella. x

PS Wesołych świąt.

***

Takim oto sposobem chcę rozpocząć moje krótkie świąteczne opowiadanie o Harrym i Elli. Mam wielką nadzieję, że wam się spodoba :)

 Może to zabrzmi dziwnie, ale chciałabym zadedykować tą książkę mojej babci, która dzisiaj rano umarła. Ona zawsze powtarzała, że wierzy w to, że kiedyś będę pisała własne, profesjonalne książki i na okrągło mówiła, że to ona kupi pierwszy egzeplarz każdej mojej pracy - niestety nie udało jej się tego doczekać. 

Życzę wam wszystkim wesołych świąt. Życzę, żeby były jak najbardziej rodzinne i niezapomniejcie, powiedzieć waszym bliskim, że ich kochacie - ja nie zdążyłam.