Perfum
„Z radością na twarzy wbiegł do mojego pokoju, krzycząc w niebogłosy, że już wkrótce będziemy obchodzić święta Bożego Narodzenia. Zaśmiałam się na jego dziecinność. Był wyrośniętym mężczyzną, a na wzmiankę o świętach cieszył się bardziej niż mój dwunastoletni kuzyn.
-Nie cieszysz się, El? – zapytał, układając się wygodnie na łóżku.
-Z czego mam się cieszyć?
-Przyjdzie Mikołaj, da nam prezenty. –rozmarzył się, kładąc głowę na poduszkę.
-Nie tak to sobie wyobrażam. – zmarszczyłam brwi, siadając na krześle przy moim biurku. – I tak nigdy nie dostaję tego co bym chciała. Moim rodzice nie mają za grosz wyczucia w kupowaniu prezentów. – westchnęłam ciężko, wyciągając czystą kartkę papieru i ołówek.
-Może po prostu musisz im powiedzieć. – zasugerował, siadając bliżej mnie.
-Przecież nie na tym polega robienie świątecznych niespodzianek. – przewróciłam teatralnie oczami, zaczynając szkicować.
-To przynajmniej mi powiedz. – wyszeptał tuż nad moim uchem, wprawiając mnie w dreszcz.
-Nie mam mowy! – powiedziałam od razu, odsuwając się od niego, by móc spojrzeć na jego twarz.
-Ale dlaczego? – jęknął, ponownie rzucając się na łóżko.
-Bo będziesz się śmiał.
-Ja? Z twoich marzeń? Nigdy w życiu, El. – oznajmił, podchodząc bliżej mnie i łapiąc za moją dłoń. – Twoje marzenia są dla mnie niezwykle ważne, a spełnienie ich jest moim priorytetem.
-A więc jak będzie? Powiesz mi? – uśmiechnął się, klękając przed moim krzesłem i całując moją dłoń.
-Perfum. – powiedziałam krótko i szybko.
-Tylko tyle? – zapytał zdziwiony na co przytaknęłam. – El, kochanie, gdy tylko dostanę swoją pierwszą wypłatę, obiecuję ci, że kupię dla ciebie najlepsze i najdroższe perfumy jakie będą mieli.
-Ale..
-Nie ma żadnego ‘ale’. Pieniądze tu nie grają roli. Twoja radość jest dla mnie bezcenna. – powiedział, składając czuły pocałunek na moich wargach.”
Wiesz Mikołaju, kiedyś, gdybym dostała taki perfum pod choinkę zapewne byłabym w siódmym niebie. Skakałabym z radości, naprawdę.
Jednak patrząc na to z perspektywy czasu zmieniłam zdanie.
Oddałabym wszystkie perfumy jakie mam i zamieniłabym wszystkie flakoniki, które bym otrzymała za to by móc po raz kolejny poczuć jego zapach. Wiedziałabym, że byłby wtedy blisko mnie, a ja mogłabym upajać się nim.
Proszę napiszcie mi co myśliście o tym rozdziale x
![](https://img.wattpad.com/cover/28972949-288-k265365.jpg)
YOU ARE READING
twelve wishes // h.s.
Fanfiction„Wyglądając przez okno, Czekając aż zobaczę światła twojego samochodu Który wjeżdża na nasz podjazd (...)" ~ fragment piosenki "Home This Christmas" Krótka świąteczna opowieść o dziewczynie, która czeka na powrót jej ukochanego do domu .