Rozdział 2

434 10 1
                                    

- Jasne.- odpowiedziała Arwena.

Poszłyście w kierunku jeziora. Gdy już doszłyście, położyłyście się na piasku miękkim jak poduszka i wpatrywałyście się w chmury. Leżałyście tak około godzinę. Nagle usłyszałyście nieznajomy głos. Okazało się że to strażnik.

- Drogie panie.- powiedział.

- Słuchamy?- odpowiedziałyście.

- Król was wzywa do pałacu. Zaraz przybędą. goście.

- O pewnie przyjechał Gandalf z jakimś tam hobbitem.- pomyślałaś.

- A skąd wiedziałeś, że właśnie tutaj będziemy?- zapytała Arwena.

- Król powiedział żebym sprawdził właśnie to miejsce. Mówił że tutaj często spędzacie czas.- powiedział.

- Dobrze. Już idziemy.- odpowiedziałaś mu.

Wstałyście niechętnie z piasku i ruszyłyście za strażnikiem. Zaprowadził was na dziedziniec, do którego właśnie przed chwilą przyjechali. Zobaczyłyście waszego ojca witającego się z Gandalfem. Stanęłyście obok waszego taty.

- Witaj mellon (przyjacielu)! Dobrze cię widzieć!- powiedział starzec.

- Witaj mellon (przyjacielu)! Ciebie również miło widzieć.- odpowiedział mu król.

Nagle do twojej siostry podszedł Gandalf.

- Oj Arweno. Dobrze cię widzieć. Wyrosłaś od kiedy się widzieliśmy. Byłaś niedawno taką małą elfką. Piękna jak zawsze!- powiedział uśmiechnięty i pocałował ją w dłoń.

- Witaj Gandalfie. Ciebie też dobrze widzieć.- odpowiedziała mu moja siostra.

Gdy starzec jeszcze gadał z Arweną widziałaś że podchodzą do ciebie hobbici. Wasz ojciec powiedział że przybędzie tylko jeden a było ich czterech. Nie za bardzo ci to przeszkadzało.

- Witaj pani.- powiedzieli hobbici.

- Witajcie drodzy hobbici! Jak brzmią wasze imiona?- powiedziałaś i zapytałaś z uśmiechem.

- Ja jestem Frodo a to jest Sam, Merry i Pipin.- powiedział najniższy z wszystkich hobbitów.

- Miło mi was poznać.- odpowiedziałaś.

Gdy hobbici poszli przywitać się z Arweną, podszedł do ciebie Gandalf.

- Witaj Lily. Pamiętam również jak byłaś małą elfką Miło mi ciebie w końcu poznać.- powiedział starzec i pocałował twoją dłoń.

- Cześć Gandalfie. Ciebie też miło poznać.- odpowiedziałaś z uśmiechem.

- Arweno, Lily. Pokażcie Gandalfowi oraz hobbitom gdzie są ich pokoje. Proszę.- rzekł wasz ojciec do was.

- Oczywiście, tato- odpowiedziałyście mu.

Zaprowadziłyście ich do swoich komnat. Rozeszłyście się. Ty poszłaś do swojej komnaty, a Arwena poszła porozmawiać z ojcem. Gdy otworzyłaś drzwi od swojej komnaty, rzuciłaś się na łóżko. Po chwili poszłaś do łaźni nalać sobie wody do wanny. Weszłaś do wanny i leżałaś tam trochę.

Hejka!

Postanowiłam dodać ten rozdział troszkę szybciej dlatego, że miałam pomysł co napisać a później mogłam zapomnieć ;D Następną część dodam jutro z rana lub dzisiaj w nocy. Pozdrawiam was ;3

- TajemniczaOsobaCx

Miłość ponad wszystko- Legolas [ZAWIESZONA]Where stories live. Discover now