Rozdział 4

358 12 1
                                    

Aragorn i Gimli zeszli z konia i zauważyłaś, że Aragorn mrugnął jednym okiem do Arweny. Ujrzałaś na jej twarzy lekki rumieniec. Śmiałaś się po cichu ale nikt tego nie zauważył. Goście poszli oddać konia do stajni i ruszyli w waszą stronę. Aragorn podszedł do króla a Gimli do Arweny. Gimli przywitał się z twoją siostrą i podszedł do ciebie. Nie lubiłaś krasnoludów ale starałaś się być miła.

- Witaj księżniczko. Jak cię zwą?- zapytał miło krasnolud.

- Witaj Gimli, synu Gloina. Zwą mnie Lily.- odpowiedziałaś.

Widziałaś, że Aragorn podszedł do Arweny. Zaczęli coś do siebie szeptać lecz nie słyszałaś co. Potem Gimli podszedł do waszego ojca a Aragorn do ciebie.

- Witaj pani. Nigdy nie mieliśmy okazji się poznać. Zwą mnie Aragorn. Jak brzmi twoje imie?- zapytał i pocałował cię w dłoń.

- Witaj Aragorn! Twoje imię znam z opowieści Arweny. Zwą mnie Lily.- odpowiedziałaś śmiejąc się po cichu.

Czułaś na sobie wzrok Arweny. Uśmiechnęłaś się do niej.

- Dobrze. Arweno, Lily prosiłbym was abyście pokazały Aragornowi i Gimli, gdzie znajdują się ich pokoje.- powiedział do was wasz ojciec

- Oczywiście ojcze.- odpowiedziałaś a Arwena stała bez odpowiedzi z lekkim rumieńcem.

Szliście razem z Arweną i gośćmi w stronę ich pokoi. Aragorn wraz z twoją siostrą rozmawiali ze sobą ciągle. Ty i krasnolud szliście bez słowa. Pokazałyście im gdzie są ich pokoje i powiedziałaś.

- Dobrze. Już teraz wiecie gdzie znajdują się wasze pokoje więc możemy się rozdzielić. Aragornie oprowadź Gimli po całym pałacu. Znasz bardzo dobrze ten zamek z tego co mówiła mi moja siostra. Ja na chwilkę zabieram Arwenę. Spotkamy się w jadalni na kolacji.- powiedziałaś.

- Oczywiście Lily- odpowiedział ci.

Zabrałaś Arwenę do twojej komnaty. Usiadłyście na twoim łożu i zaczęłaś rozmawiać z Arweną.

- Mów.- powiedziałaś.

- Ale co mam mówić?- zapytała zdziwiona Arwena.

- Co tam z Aragornem?

- A co ma być?

- Siostra, przecież widziałam gdy tylko na niego spojrzysz twoją twarz pokrywa rumieniec.- powiedziałaś uśmiechnięta. Zauważyłaś że znów się rumieni.

- O widzisz, znowu. Rumienisz się.- powiedziałaś

- No dobra powiem ci. C-chyba go k-kocham..- powiedziała ci siostra.

- Ooo.. To super! Ojciec wie?- zapytałaś.

- Nie i narazie ma się nie dowiedzieć. Proszę cię, nie mów mu.- powiedziała do ciebie siostra z błagalnym wzrokiem.

- Dobrze spokojnie nie powiem mu. A dlaczego mam nie mówić? Boisz się jego reakcji?- zapytałaś.

- Może trochę się boje. Nie wiem. Ale i tak nie mów.- odpowiedziała ci.

- Spokojnie siostra. Masz moje słowo.- powiedziałaś i przytuliłaś siostrę.

- Lily?- zapytała.

- Słucham?- odpowiedziałaś.

- Czy ty kiedykolwiek się zakochasz?- zapytała.

- Nie. I na razie nie chcę być w związku. odpowiedziałaś jej.

- Ale dlaczego?

- Po ostatnim moim związku na razie nie mam zamiaru pakować się w związki.- odpowiedziałaś jej.

- Dobrze, rozumiem.- powiedziała.

Walnęłaś ją poduszką.

- Ej! Co robisz?- zapytała.

- BITWA NA PODUSZKI!- odpowiedziałaś.

Zaczęła się wasza ulubiona zabawa. Uderzałyście się około godzinę. Arwena zwaliła cię z łóżka. Wybuchła śmiechem.

- O ty wiedźmo! Odegram się później!- krzyknęłaś i również wybuchłaś śmiechem.

Gadałyście jeszcze kilka minut i zeszłyście na dół do jadalni.

- Witamy ponownie.- powiedziałyście do wszystkich.

- Siadajcie.- powiedział z uśmiechem wasz ojciec.

Usiadłaś obok twojego ojca a obok ciebie Arwena. Obok niej usiedli hobbici. Po drugiej stronie siedział Gandalf, Gimli oraz Aragorn. Widziałaś, że Aragorn ciągle patrzył się na Arwenę. Wasz ojciec tego nie widział. Było już późno. Zjadłaś już swój posiłek i powiedziałaś.

- Dobranoc wszystkim.

- Dobranoc Lily.- odpowiedziała ci Arwena.

- Dobranoc.- odpowiedzieli ci pozostali.

Ruszyłaś w stronę twojej komnaty wyczerpana. Weszłaś do niej i rzuciłaś się na łóżko. Po kilku minutach poszłaś do łaźni się wykąpać. Wykąpałaś się i ubrałaś się w koszulę nocną. Ponownie rzuciłaś się na łóżko i zasnęłaś.

Hejka!

Dodaję kolejną część. Wiem, Legolas się jeszcze nie pojawił lecz w kolejnej części już będzie. Widzę, że mało kto czyta to :C Mam nadzieję, że więcej osób to przeczyta. Kolejną część dodam albo jutro albo dzisiaj późno w nocy. Pozdrawiam was. :D

- TajemniczaOsobaCx




Miłość ponad wszystko- Legolas [ZAWIESZONA]Where stories live. Discover now