|11|

599 51 23
                                    

Maraton 1/4

Per. Yoshi

Pierwszy na liście był basen. Nie mówiłem Damianowi, że rzekomy 'basen' to tak na prawdę jezioro.

Była tam ciepła i co najważniejsze zdatna do pływania woda. Wokół rosły różnorakie rośliny +10 do uroku. Do mniej więcej połowy zbiornika zbudowany był pomost +20 do słodkości tego miejsca. Kiedyś chodziłem tam na randki ale to już przeszłość.

-dowidzenia -

Wyszliśmy z samochodu, na twarzy Damiana widziałem zmieszanie

-ale basen jest tam -

-ale nasz basen jest tutaj -

Pociągnąłem go za rękę, weszliśmy na pomost i usiedliśmy. Zdjąłem nam buty, nasze nogi wylądowały w wodzie. Mega przyjemne uczucie. Poczułem ciężar na ramieniu, jak słodko

-romantycznie tu, czy to miała być randka -

Zapytał cwaniacko się uśmiechając

-można tak powiedzieć, taka jakby urodzinowa randka -

Uśmiechnąłem się w jego stronę i tkwiłem tak przez chwilę. Jejku jak romantycznie. Ja chce być jego chłopakiem po więcej takich wypadów

-randka bez całusa to nie randka -

Pocałował mnie w policzek i znów się wtulił. No piękniej być nie może. Posiedzieliśmy tak chwilę po czym zdjąłem koszulkę. Następnie spodnie i wskoczyłem do wody co Damian powtórzył.

-tylko się nie utop -

Zażartował

-frajer -

-Twój frajer -

-mój frajer -

I przytuliłem go

~~~~
Dzień dobry, część 1 maratonu. Po prostu Wstawię wam 4 rozdziały na raz czy coś :3

Zakład, A Może Coś Więcej[SxY] Where stories live. Discover now