{9}

279 14 7
                                    

- To...hmm...co dziś robiłeś?
K - Nic ciekawego, byłem w Underswap.
- Nie spotkałeś Papyrusa z tego AU?
K - Spotkałem, ale dałem mu rade, zostawił mi tylko jedną ranę.
- Którą?
Wskazał na dość duże zacięcie na udzie...
- Uła...spora rana.
K - To nic, nie jest jakaś poważna.
- Jak to nie?! Przecież masz rozryte pół kości!
K - Pff, podczas naszej pracy zdażają się gorsze rany, ta to pestka, prawie nie czuje że ją mam.
Może zbyt źle ich traktowałem...jak takie rany to nic...to jakie musieli mieć?! Nawet miałem to w dupie, co ze mnie za typ?! Myślałem tylko o sobie i tej sprawie...

A ich nawet nikt nie uleczał...
Wyciągnąłem rękę w stronę jego rany, a on się odsunął.
K - N-nie r-ruszaj...
- Spokojnie, nie za boli.
Kontynuowałem, ale przyłożyłem tak, aby go nie dotykać, ale uzdrowić.
Turkusowe światełko zaświeciło i można były zobaczyć że rana powoli się pomniejsza. Killer patrzył z zaciekawieniem, pewnie nie wiedział że mogę uzdrawiać. Już po chwili, nie było śladu bo zacięciu.
K - Łoł, nie wiedziałem że tak potrawisz, nigdy tego nie używałeś.
- A powinienem...
K - No...ale....dziękuje Night.
- Ech...nie ma za co.
I zrobił coś, czego się totalnie nie spodziewałem, przytulił mnie, byłem strasznie zarumieniony, dobrze że nikogo nie było na "stołówce".

- E-e-em-m....K-kil-ler?
K - Przepraszam, pewnie nie przywykłeś do tego.
I odczepił się odemnie, no to zjebałem.
- No...tak jakby...
K - Z przyjaciółmi tulimy sie na spotkanie, więc mam już takie przyzwyczajenie.
- Nic się nie stało...
W końcu przestałem się rumienić, nie lubię gdy tak bardzo pieką mnie poliki...rytm bicia serca, też się uspokajał...ech.
K - Wyglądasz jakbyś był miło zaskoczony, jesteś?
- No tak...nikt mnie raczej nie przytulał, zapomniałem jak to jest.

- Tak wogule, masz jeszcze jakieś rany?
K - Chyba jedną.
Podwinął swoją bluzę delikatnie do góry, aby odkryć dużą ciętą ranę na brzuchu.
- Ech....jeez....
No i oczywiście spaliłem buraka, czy można tak powiedzieć gdy rumienie się na niebiesko? Nie wiem, ale jakoś nie mogłem oderwać od jego kości wzroku...z jednej strony, były zadbane, ale z drugiej, widać na nich wiele zadrapań...boże...(czyt. Reaper)...oszaleje kurde...
- J-ja em...z-zaraz może wrócę...
Tepnąłem się tak szybko jak mogłem..

Killer PoV
N - J-ja em...z-zaraz może wrócę...
No i się tepnął.
Ciekawe co mu się przypomniało, że musiał tak szybko pójść. Pójdę sobie do Huntera, ostatnio zacząłem więcej z nim gadać, fajny szkielet z niego. Posługuje się jak ja nożem, ale jakąś inną odmianą, chyba sztyletem, ja akurat traktuje wszystkie noże tak samo, ale tak czy inaczej, ma też fajny łuk i ogólnie sporo rzeczy myśliwskich. To jest taki typ z lasu urwany, ale nie przeszkadza mi to, lubię z nim polować, dzięki niemu, mamy zawsze na "stołówce" dobre i świeże mięso. Chociaż zwierząt mało w okolicy chodzi, to mu się udaje coś złapać, ale często też wyrusza w dłuższe wyprawy. To jego hobby, bo swoje obowiązki także spełnia. Wiem że Night powiedział że zaraz wróci, ale znając życie to jego "zaraz", przelicza się nie na sekundy, a godziny, więc przyjdę tu spowrotem za jakiś czas.

Tepnąłem się na górę, bo nie chciało mi się chodzić. Zapukałem i po usłyszeniu "Proszę", wszedłem.
- Cześć Hunter.
H - Cześć Killer, co cię do mnie sprowadza?
- A nic, chciałem pogadać.
H - Coś się stało?
- Nie nic, po prostu, bo nudzi mi się.
H - A nie gadałeś z Nightmare?
- Ta, ale coś mu się chyba przypomniało i poszedł, powiedział że zaraz wróci, ale jego "zaraz" to godzina.
H - Tak z ciekawości pytam, a miałbyś ochotę pójść ze mną po jutrze na polowanie?
- Chętnie, ale nie wiem w jakie godziny Nightmare wyznaczy mi misje.
H - Przy stosuje się nawet do tych późnych, bo nie chce mi się jakoś samemu iść.
- Dobra, to jesteśmy umuwieni na pojutrze?
H - Tak.

Nightmare PoV
Pewnie jak zwykle poszedł do Huntera, skoro nie ma go tutaj -n-
Tepnąłem się, no i chciałem już wejść, ale usłyszałem kawałek rozmowy.
K - To jesteśmy umuwieni na pojutrze?
H - Tak.
Hmmm...a jakby ich pośledzić i zobaczyć co robią? Tak dla zabawy oczywiście.
Jestem ciekawy, po hobby Huntera to te polowania niby, po przynosi nam świeże żarcie, ciekawe jak to u niego wygląda.

✞︎𝕻𝖊𝖜𝖓𝖆...h̶i̶s̶t̶o̶r̶i̶a̶⌫ ᯽𝔨𝔦𝔩𝔩𝔢𝔯𝖒𝖆𝖗𝖊♡︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz