XV.

1.4K 66 261
                                    


POV Lily


Mogę Ci pomóc.

Nikt nie powinien przechodzić przez to sam.


And you'll be safe under my control 

(A ty będziesz bezpieczna pod moją kontrolą)  

Just let me in, ooh

(Po prostu mnie wpuść)


(A/N: ⬆ dwa powyższe wersy pochodzą z piosenki ,,Lily'' Alana Walkera ⬆)


POV Lloyda

Spacerowałem razem z resztą przyjaciół po plaży ciesząc się wolnym czasem, gdy nagle Lily krzyknęła zaskoczona. 

Coś trzymało ją nad ziemią... 


I to był.. Garmadon. 


Trzymał ją w jednej z mechanicznych rąk mecha.

-Puszczaj mnie!-wrzasnęła zaczynając się wierzgać.

-Poprzednim razem moja Armia zawiodła w schwytaniu Cię.-powiedział mój ojciec.-Tym razem nie masz jak uciec.-zaśmiał się złowieszczo. 

Przestał gdy zobaczył, że jasnowłosa zaczęła się śmiać.

-Nie masz pojęcia ile posiadam sposobów na ucieczkę. Zawsze stawię opór.

-Jesteś tylko człowiekiem, co niby możesz zrobić?-powiedział Garmadon.

-Więcej niż mógłbyś się spodziewać.-powiedziała pewnie.

-Mam twoją dziewczynę, synu.-mój ojciec popatrzył na mnie.

Dziewczynę? Czy on...

-Czy poprzednim razem, to z tego powodu, mój ojciec próbował Cię porwać?-zapytałem chabrowookiej, a ta lekko kiwnęła głową.

-Przez Ciebie Lily o mało by nie umarła!-krzyknąłem w stronę Garmadona.

Mój ojciec patrzył zdezorientowany.

-Zawalił się na mnie budynek.-powiedziała znudzonym tonem- Miałam wiele krwotoków wewnętrznych i zewnętrznych, głęboką ranę na tułowiu, cała poobijana.-wymieniała.

- Ty.. po takim czymś dalej żyjesz?-Garmadon popatrzył na nią zdziwiony.

-Żyję, ale nie powinnam. To były śmiertelne obrażenia.-westchnęła znudzona, choć wiedziałem, że tylko udaję znudzoną.

Mój ojciec odkaszlnął.

-Dołącz do mnie, a zostawię ją w spokoju, synu.-powiedział.

-Nie!!-krzyknęła Lily-Nie rób tego Lloyd!

-Nie dołączę do Ciebie. Nie możesz mnie szantażować. Odstaw Lily na ziemię!-powiedziałem.

-W takim razie, skoro nie chcesz do mnie dołączyć.. zabieram dziewczynę do mojej bazy.

-Nie!-krzyknąłem-Lily!

Próbowałem dogonić mech mojego ojca jednak ten oddalał się za szybko.

-Nic mi nie będzie, ninja mnie uratują.-zawołała Lily. 

Ma racje...

Jako ninja mamy większe szansę ją odbić.


Wiem, kim jesteś | Trylogia Kreatywności Tom I | NINJAGO ❁Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz