#2 - Kara
Pov. Izuku Midoriya
IM: Ulepszasz swoją maskę? Co w niej zmieniasz?
M[Mustard]: Mój filtr musi działać dłużej, poza ty------
Nagle do pokoju Mustarda wparowała Toga.
HT: Izukuuuuuuuuu..... Pociesz mnie! *skoczyła na mnie, a ja jej uniknąłem*
Dziewczyna wylądowała na ziemi. Wyglądała na naburmuszoną, natomiast Mustard na wkurzonego.
M: Wypad, Himiko! Przeszkadzasz nam w pracy!
IM: Właśnie Toga, wyjdź.
HT: I że ty, Izuku, przeciwko mnie? T-T
Westchnąłem i podałem blondynce rękę, by pomóc jej wstać. Ta otrzepała się z kurzu i posłała mi ciepły uśmiech.
IM: Dlaczego niby miałem cię pocieszać?
HT: A co, chcesz? *Toga się lekko przybliżyła*
IM: Masz rację, nie chcę. *usiadłem z powrotem do biurka i wznowiłem rozmowę z Mustardem*
HT: Ej no, Izuku! Miałeś nalegać, bym ci powiedziała!
IM: Super, ale mam to gdzieś.
Znowu wróciłem do rozmowy z chłopakiem obok, ignorując dziewczynę.
HT: Dostałam karę od Tomury! *krzyknęła z zaciśniętymi pięściami*
Odwróciłem się do Togi zaciekawiony.
M: Jaką? *spytał niewzruszony*
HT: Muszę wam gotować i zmywać przez miesiąc! Za co on mnie ma, za jakąś kurę domową?
M: Jako, że jesteś tu jedyną kobietą, pewnie tak.
Toga i Mustard chwilę się kłócili. Ja szczerze mówiąc odetchnąłem z ulgą, słysząc że karą, jaką prawdopodobnie dostanę będzie pranie czy sprzątanie. Z chwilowego zamysłu wyrwała mnie jednak Himiko.
HT: A, właśnie Izuku. Shigaraki kazał mi cię zawołać. Siedzi u siebie w pokoju.
Pokiwałem głową i wstałem. Wychodząc z pokoju rzuciłem tylko w stronę Mustarda, że dokończymy rozmowę później, po czym udałem się w stronę pokoju Tomury. Szedłem dosyć długim korytarzem, zatrzymując się przy czarnych drzwiach. Zapukałem, a mężczyzna w środku kazał mi wejść.
Shigaraki siedział na swojej sofie, z obojętnym wyrazem twarzy. W ręce trzymał pilot do sterowania AC, który nagle aktywował. Usłyszałem ciche pikanie i po chwili poczułem typową dla nieposiadania quirku pustkę. Mimo wszystko to nie zgorszyło mi humoru. Zdawałem sobie sprawę, że Tomura czuje się nieswojo, gdy jestem w stanie go skrzywdzić, co po części rozumiałem.
Mężczyzna wstał z sofy i podchodząc do mnie, zamknął drzwi na klucz. Trochę mnie to zaniepokoiło.
Spojrzałem na niego, a on spotykając mój wzrok przyłożył mi z pięści w twarz.
Zdezorientowany złapałem się za obolałe miejsce ponownie patrząc na Shigarakiego. Stał niewzruszony, ze zmarszczonymi brwiami i rękoma ułożonymi na krzyż.
TS: Ile powiedziałeś bohaterom?
IM: ...
IM: ... c-co..?
Ponownie dostałem w twarz.
TS: Ile. powiedziałeś. bohaterom.
IM: N-nic nie powiedziałem!
YOU ARE READING
"Nie miałem wyboru"|| Villian Deku Story
FanfictionŻycie jest piękne! Izuku dostał quirk All Mighta, uczęszcza do U.A. i cieszy się życiem! Jednak jak długo tak pozostanie? Jak z pozoru drobny problem popchnie go do stania się złoczyńcą? Czy z tego wyjdzie? Ile poświęci? Akcja do pewnego momentu dzi...