Maka Paka || BTS

rozdział 14

Dwa tygodnie później

 NARRATOR 

Była ciemna burzowa noc. Noc z 30 na 31 października- czyli Halloween. Za godzinę miała wybić północ. Wszyscy siedzieli sobie w salonie na podłodze grając w butelkę. So Joon siedziała oparta o Jimina, Lisa o Jungkooka, Yeri o Suge a Yumiko o Hoseoka. Namjoon popatrzył się morderczym wzrokiem na Jimina bo dopiero co przez niego musiał włożyć nogę do kibla. 

Patrzył się mniej więcej tak:

N: Jeszcze się zemszczę gnojku.- powiedział po czym zakręcił butelką.

Wypadło na Yumiko. Spojrzał na nią i się uśmiechnął.

N: Och, moja droga Yumiko- uśmiechnął się jeszcze bardziej- żryj rybę. 

Ym: No chyba cię coś boli.

N: Żryj.

Ym: Yhm.- wstała i przechodząc obok niego jebnęła go w kość potyliczną.

(jakby ktoś nie wiedział to tu jest schemat czaszki: )

N: AŁA Hobiasz weź uspokój swoją dziewczynę. 

I tak mniej więcej minęły im trzy godziny. Wszyscy byli już zmęczeni więc zaczęli kierować się w stronę swoich pokoi.  Yeri poszła do Sugi, Yumiko do swojego domu a So Joon do Jimina. Gdy wszyscy poszli spać do domu wszedł zamaskowany mężczyzna. Zaczął krążyć po domu szukając czegoś cennego. Zabrał toster (bo złoty był) i trochę pieniędzy. Gdy zaczął krążyć po pokojach nie zabrał nic. Doszedł do pokoju Sugi i niechcący nadepnął na gitarę przez co ona wydała dźwięk na skutek tego że Yeri się obudziła. Faciu (polecam synonim.net) obmyślił szybko plan. Porwie dziewczynę dla okupu oraz aby wybić się w mediach. 

***

C.D.N

kiedyś będzie kolejna część 

a tak właśnie wyglądał ten włamywacz:

żegnajcie