Jasnowłosy nie był wcale zaskoczony, widząc przed swoimi drzwiami sąsiada. Co prawda, nie żeby go nie chciał w swoim domu, jednakże odechciało mu się trochę spotkania z Jungkookiem. Poprzedniego dnia nie wydarzyło się nic fascynującego. Nawet się nie całowali. Taehyung pamiętał jedynie swoje wredne ręce, które nie chciały współpracować z umysłem i ciągle pełzły w stronę spodni, a raczej rozporka młodszego mężczyzny.
Mial ochotę zrobić sobie krzywde za każdym razem, gdy przelatywało mu to przed oczami. Jakiś serial, słuchanie metalu, czy rozmowa z przyjacielem, nie była w stanie przegonić wstydu jaki czuł,a oczywiście jaki wykorzystywał Jeon.
Chwilę zastanawiał się czy rzeczywiście chce otworzyć mu te drzwi, jednak w ostateczności uchylił je, z całkowicie beznamiętnym spojrzeniem. Jungkook jak zwykle prezentował się dobrze, nawet w dresach, a blondyn miał ochotę zapaść się pod ziemię przez swój wygląd. Z drugiej jednak strony pomyślał, że nie musi wyglądać jak jakaś gwiazda dla sąsiada i odgarnął w tył głowy myśli, które ganiły go za to niedopatrzenie.
- Tęskniłeś? - mrugnięcie okiem i szeroki uśmiech, oczywiście w flirciaskim stylu ala Jeon Jungkook, jedynie podirytowały Taehyunga. Przewrócił oczami i wciągnął mężczyznę do środka poprzez mocne szarpnięcie jego koszulki.
- Za twoim ryjem nigdy.
- Ajj wrócił już wredny skrzat. - parsknął. Widocznie miał dobry humor.
- Oddajesz tą pomadkę czy będziesz tak stał jak kołek? - Jungkook ściągnął swoje buty i ustawił je w równym rzędzie, obok tych należących do gospodarza. Następnie bez słowa udał się przed siebie, wymijając postać Taehyunga. - Czy ty kurwa nie rozumiesz po koreańsku?
- Chyba chciałbym spędzić z tobą więcej czasu, mam niedosyt po wczoraj.
Kim skrzyżował ramiona na klatce piersiowej. Jego serce przyspieszyło, gdyż znowu znalazł się w stresującej sytuacji, kiedy każda odpowiedź wydawała mu się nie być właściwa. Jego twarz objął rumieniec, ale to wcale nie powstrzymało Jungkooka przed dokończeniem.
- Podobało mi się to co robiłeś. - dodał ciszej. Taehyung wciągnął głośno powietrze do ust i przez chwilę zaczekał zanim zdecydował się je wypuścić.
- Nic nie zrobiłem.
- No właśnie niczego nie dokończyłeś. - przybliżył się, nagle naruszając całkowicie przestrzeń osobistą starszego. Chciał być blisko, chciał żeby czuł to samo, niedosyt. Tak na prawdę już dawno coś zaczęli, a Jungkook nie zamierzał skończyć.
- Czekasz aż dobiorę ci się do chuja?
- Tak, - Taehyung zaśmiał się i z odrobiną odwagi , ułożył dłoń na tym specjalnym miejscu, na wybrzuszeniu w spodniach Jeona,ktory jakby nagle stracił pewność siebie, zmieszał się. Jasnowłosy zacisnął rękę i przytrzymał chwilę dłużej, aby następnie zabrać ją i sporjzec prosto w oczy Jungkooka.
- No to już skończyłem.
Skierował swoje kroki w stronę salonu, jednakże nie był w stanie nawet tam dojść, gdyż w jednym momencie usta Jungkooka, napierały na te należące do niego.
***
Słuchałam sexual playlist z yt jak to pisałam XDDD
Zdalne od poniedziałku 😁
Ogólnie cieszę się z dwóch powodów. Pierwszy to odpoczynek od mojej klasy , no może nie całkiem, bo jakiś tam kanał na dc mamy z kilkoma osobami do lekcji xd, ale jednak. A drugi to moja dieta, bo chodząc do szkoły jestem głodna przez wieczny stres a w końcu muszę przejść na redukcję po masie 🤐
Poza tym nie mam nikogo do grania w lola ani w gta 😭 Czujecie ten ból? XD
Oczywiście jak zawsze zapraszam na moje insta : mszyyyca_
YOU ARE READING
Ferrari ▫️Taekook
Fanfiction" - Jeżdżę ferrari - Wolę porsche " lub Jungkook, który lubi podrywać przypadkowe osoby na samochód taekook!au;fluff;age-gap;rich!au;chat;comedy pobocznie: yoonminy, taegi, jikook