43

725 77 14
                                    

Jungkook rano obserwował śpiącego blondyna. Miał wrażenie, że nie widział nigdy kogoś tak uroczego, a przecież Kim częściej zachowywał się jak żmija i chyba tylko przez sen dało się zauważyć jego drugie oblicze. Nie siedzieli wczoraj jakoś długo, gdyż Taehyung w końcu zasnął z wycieńczenia, co nie było wcale dziwne w obecnych okolicznościach.

Wstał dopiero gdy ktoś zadzwonił do drzwi, chociaż i nawet przez to nie spieszyło mu się tam schodzić. Większe zaskoczenie przeżył, widząc w drzwiach siostrę Taehyunga.

- Jest może u ciebie Taehyung? Mama bardzo sie martwi bo nie wrócił na noc. - słodko wyjaśniła, prężąc się przy tym niczym kocica. Jungkook skrzywił się.

- A czemu miałby tu być?

- No tak w sumie racja, nie lubicie się, - spokojnie odpowiedziała, przy tym zakręcając kosmyk swoich włosów na palcu.

- Więc możesz już sobie stąd iść, - Jungkook przestąpił z nogi na nogę, widząc że dziewczyną widocznie nigdzie się nie wybiera i wcale nie skończyła monologu.

- Nie chciałbyś może gdzieś wyjść ze mną?

- Nie jestem zainteresowany posiadaniem dziewczyny, - zirytowany  odpowiedział, kiedy Lisa uśmiechnęła się jeszcze szerzej, zbliżając się do mężczyzny.

- Ale ja nie mówię, że od razu związek.

- Nie, - kobieta musiała wyglądać przekomicznie gdy Jungkook zamknął przed nią drzwi, jednak nie przejął się zbytnio tym brakiem kultury jaki sobą pokazał.

- Wow to było niespotykane, Jeon Jungkook odrzuca dziewczynę chętną do jego łóżka.

Taehyung stał przy schodach, w samych bokserkach i z roztrzepaną czupryną, co oznaczało, że dopiero wstał. Jungkook przez chwilę musiał upewnić czy na pewno nie zaczęła lecieć mu ślina z uchylonych ust.

- Po co mi jakaś laska, jak mam ciebie?


***

Na moim profilu jest takie nowe, fajne opowiadanko homo "On our Island" , które nie jest fanfiction tylko są w nim postacie stworzone przeze mnie. Zapraszam Kochani i mam nadzieję, że spodoba wam się.

Ferrari ▫️TaekookWhere stories live. Discover now